Cresco Labs (CSE: CL) (OTCQX: CRLBF) z siedzibą w Illinois nie spieszy się z otwarciem rekreacyjnej sprzedaży detalicznej konopi indyjskich w Nowym Jorku w najbliższym czasie, ale jest „podekscytowany” wejściem na scenę medycznej marihuany w Kentucky w nadchodzącym roku, powiedział zarząd firmy podczas kwartalnej rozmowy telefonicznej w środę.
Dyrektor generalny Charlie Bachtell wielokrotnie odnosił się do wejścia do Kentucky, które znajduje się bezpośrednio na południe od macierzystego rynku Cresco, i powiedział, że jest to „strategiczny dodatek do naszego portfolio”, będący częścią długoterminowego planu ekspansji.
„Kentucky to nasz pierwszy krok w kolejnej fazie ekspansji” – powiedział Bachtell. „Jesteśmy podekscytowani Kentucky. To naprawdę jeden z pierwszych nowych stanów, w których uruchamiamy nowy program od zera… od dłuższego czasu”.
Bachtell dodał, że zbudowanie nowej infrastruktury konopi indyjskich w Kentucky zajmie trochę czasu, co będzie wymagało „stopniowego” podejścia do wzrostu, a większość nowych korzyści rynkowych zmaterializuje się dopiero w 2026 lub 2027 roku. Podkreślił jednak, że Cresco będzie prowadzić około 20% legalnych upraw medycznej marihuany w stanie, co daje mu solidną pozycję do zdobycia znacznego udziału w rynku.
Z kolei Nowy Jork jest mniej atrakcyjny, a Bachtell potwierdził, że Cresco wstrzymuje się z dalszą ekspansją w tym stanie. Wynika to przede wszystkim z wymaganej opłaty w wysokości 5 milionów dolarów dla każdej licencjonowanej „zarejestrowanej organizacji” medycznej marihuany – takiej jak Cresco, która jest właścicielem licencjobiorcy medycznej marihuany Valley Agriceuticals – w celu uruchomienia sprzedaży rekreacyjnej.
Chociaż Cresco posiada trzy działające przychodnie medyczne w Nowym Jorku i sprzedaje marihuanę na rynku hurtowym, wstrzymała się z inwestycją w przekształcenie jej w sprzedaż detaliczną dla dorosłych. Bachtell wskazał, że prawdopodobnie nie ulegnie to zmianie, chyba że opłata w wysokości 5 milionów dolarów zostanie obniżona. Zapytany, czy ekspansja w Nowym Jorku jest w tym roku w planach Cresco, Bachtell powiedział tylko, że stan jest „ciągłą oceną” dla MSO.
„Nowy Jork nadal wiąże się z kwestią opłaty. Jesteśmy więc zachęceni rozwojem całego rynku w Nowym Jorku. Będziemy go nadal monitorować, ale nadal uważamy, że istnieją inne możliwości lokowania kapitału, które zapewniają lepszy zwrot” – powiedział Bachtell.
Ostrożność podkreśla, jak ostrożni są operatorzy MSO, tacy jak Cresco, zarówno pod względem planów ekspansji, jak i bieżących finansów. Cresco właśnie ogłosiło stratę netto w wysokości 60 milionów dolarów w 2024 roku i pomimo posiadania 141 milionów dolarów w banku, nie jest w stanie wyrzucać pieniędzy, powiedział prezes Greg Butler podczas rozmowy telefonicznej.
Butler podkreślił, że nadal istnieje tendencja do tego, że firmy z branży konopi indyjskich znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej nie są w stanie płacić swoich rachunków na różnych rynkach. Ma to wpływ na inne firmy w łańcuchu dostaw, w tym Cresco, które w ciągu ostatniego roku nadal odnotowywało spadek cen o 15%-25%.
„Musimy po prostu bardzo uważać na (należności). Mamy wielu klientów, którzy w istocie zaciągają pożyczki, nie płacąc AR” – powiedział Butler. Ostrożność ta rozciąga się nawet na sprzedawców detalicznych, w których marki firmy osiągają dobre wyniki, powiedział.
„Nie jesteśmy w stanie udzielić kredytu” – powiedział. „A więc (jest to) jedna rzecz, którą będziemy tutaj bardzo uważnie zarządzać”.