Komisja Ohio House zajęła się w środę ustawą, która wprowadziłaby gruntowne zmiany w zatwierdzonym przez wyborców prawie dotyczącym konopi indyjskich – tworząc nowe sankcje karne, eliminując programy kapitałowe i nakładając ograniczenia na legalne produkty.
Ustawodawcy z House Judiciary Committee głosowali nad podstawowym środkiem – HB 160, od Rep. Briana Stewarta (R) – mówiąc, że spodziewają się postępować powoli i ostrożnie, choć spędzili blisko 40 minut omawiając propozycję i przyjęli sześciostronicową poprawkę.
Zapytany przez panel, czy chciałby, aby ustawa została przyspieszona, czy też będzie więcej czasu na zagłębienie się w szczegóły, Stewart powiedział, że nie spodziewa się, że ustawodawcy będą się spieszyć.
„To jest coś, co chcielibyśmy uchwalić do czerwca”, odpowiedział, „a nie w ciągu najbliższych kilku tygodni”.
Wielu innych członków panelu stwierdziło, że mają wiele stron pytań dotyczących ustawy i nadal chcą uzyskać więcej jasności.
HB 160 jest jednym z kilku dotychczasowych aktów prawnych, które mogą wprowadzić poważne zmiany w prawie Ohio dotyczącym legalizacji marihuany, uchwalonym przez wyborców w 2023 roku. Zwolennicy reform ze swojej strony stwierdzili, że wysiłki te stanowią próbę podważenia woli wyborców.
Inną ustawą, postrzeganą jako jeszcze bardziej restrykcyjna, jest SB 56 autorstwa senatora Steve’a Huffmana (R). Senat przyjął tę ustawę w lutym stosunkiem głosów 23 do 9. Odrębna ustawa budżetowa gubernatora Mike’a DeWine’a (R) jest również potencjalnym narzędziem zmian. Zgodnie z propozycją, usunąłby on lokalne alokacje podatkowe z przychodów z medycznej marihuany i podwoiłby stanową stawkę podatku od konopi indyjskich do 20% – chociaż przywódcy legislacyjni powiedzieli, że usuną podwyżki podatków.
Projekt ustawy Izby Reprezentantów wprowadziłby szereg zmian w stanowym prawie dotyczącym konopi indyjskich w odniesieniu do legalnych produktów i działań, tworząc szereg nowych zarzutów karnych. Ustawa usunęłaby również zatwierdzone przez wyborców przepisy dotyczące równości społecznej i dostosowałaby sposób przyznawania licencji biznesowych.
Sponsor Stewart powiedział podczas przesłuchania, że propozycja „dodaje bardziej szczegółowe wytyczne dotyczące sprzedaży marihuany i podobnych substancji, przy jednoczesnym zachowaniu ogólnej woli wyborców, którzy głosowali za legalizacją marihuany dla dorosłych w Ohio”.
Przyznał, że wiele przepisów w jego ustawie „pochodzi z ustaw przyjętych w Senacie”.
„Myślę, że jest to bardziej po prostu rzeczywistość legislacyjna, wie pan, jeśli mamy zamiar przeprowadzić ustawę przez obie izby, musimy uwzględnić niektóre z tego, co obie izby chciały zobaczyć”, powiedział o propozycjach idących naprzód, „nawet jeśli mogą to nie być rzeczy, które koniecznie mnie osobiście ożywiają”.
Podczas gdy projekt ustawy Izby Reprezentantów generalnie przyjąłby bardziej restrykcyjne podejście do legalizacji niż ustawa zatwierdzona przez wyborców, zawiera on również kilka przepisów, które zwolennicy reformy marihuany mogą uznać za pożądane.
Na przykład, ustawa ustanowiłaby program umożliwiający osobom fizycznym składanie wniosków o usunięcie danych z rejestrów karnych za wcześniejsze przypadki posiadania marihuany – wniosek ten kosztowałby wnioskodawców 50 USD. Ustawa usunęłaby również zakaz dostarczania klientom próbek produktów przez sprzedawców detalicznych marihuany.
Ustawodawcy podczas środowego przesłuchania przyjęli poprawkę, która jeszcze bardziej usunęłaby istniejące przepisy dotyczące sprawiedliwości i wyjaśniłaby, w jaki sposób dochody z podatku od marihuany byłyby przydzielane gminom.
Jedna z nowych zmian, na przykład, eliminuje obecny przepis nakazujący, aby 15 procent każdego rodzaju licencji biznesowych trafiało do osób z grup znajdujących się w niekorzystnej sytuacji ekonomicznej.
Kolejna zmiana wyjaśnia, w jaki sposób licencje biznesowe będą przyznawane w systemie loterii w przypadku, gdy liczba wniosków przekroczy liczbę dostępnych licencji, przy czym lepiej wykwalifikowani kandydaci będą mieli większe szanse na wygraną w loterii.
Poprawka przekierowuje również część opłat za zatarcie skazania ze skarbu państwa do biura prokuratora generalnego i dostosowuje sposób, w jaki część dochodów z podatku od marihuany trafiałaby do samorządów lokalnych. W szczególności tylko miasta lub gminy, które mają co najmniej jedną licencjonowaną przychodnię, kwalifikowałyby się do dystrybucji finansowej.
Przed wprowadzeniem poprawki, każda miejscowość, która nie zakazała lub nie ograniczyła sprzedaży detalicznej marihuany, kwalifikowała się do otrzymania części funduszy.
Wśród innych postanowień samej ustawy HB 160, ustawa ograniczyłaby zawartość THC w produktach z konopi indyjskich do 70% i uniemożliwiłaby stanowym organom regulacyjnym dostosowywanie lub eliminowanie limitów THC. Zgodnie z ustawą, organy regulacyjne nie mogłyby również zatwierdzać żadnych nowych form marihuany dla dorosłych.
Ustawa ograniczyłaby również liczbę aktywnych aptek w całym stanie do 350.
Środek ten zakazałby używania i posiadania konopi indyjskich, które nie zostały zakupione od licencjonowanego sprzedawcy detalicznego lub nie zostały wyhodowane w domu zgodnie z prawem stanowym. Zakazane byłoby również dzielenie się konopiami indyjskimi wyhodowanymi w domu, a także uprawa w imieniu innej osoby.
Zwolennicy twierdzą, że ograniczenia mogą narazić konsumentów na ryzyko, jeśli nie mają paragonów, oryginalnych opakowań lub innych sposobów na udowodnienie, że uzyskali marihuanę legalnie – lub jeśli po prostu wręczają jointa innemu dorosłemu przyjacielowi w domu.
W przeciwieństwie do konkurencyjnej ustawy Senatu, HB 160 nie zmniejszyłaby jednak istniejącego limitu 12 roślin do uprawy domowej. Z kolei ustawa SB 56 zmniejszyłaby ten limit do sześciu roślin.
Kierowcy musieliby również przechowywać konopie indyjskie i akcesoria w części pojazdu niedostępnej dla kierowcy zgodnie z ustawą Izby Reprezentantów, np. w bagażniku lub za tylnym rzędem siedzeń.
Środek ten uchyliłby program Cannabis Social Equity and Jobs Program, mający na celu wspieranie osób ubiegających się o licencję, na które zakaz marihuany wywarł niekorzystny wpływ. Zgodnie z obowiązującym prawem, program ten ma otrzymać 36 procent wpływów z państwowego podatku od marihuany.
Istniejący przepis prawny przeznaczający 25 procent dochodów na programy dotyczące zaburzeń związanych z używaniem substancji psychoaktywnych i zdrowia psychicznego, w tym infolinię, również zostałby usunięty na mocy ustawy.
Finansowanie samorządów lokalnych zostałoby utrzymane, ale w ramach tymczasowego pięcioletniego programu, który wypłacałby 20 procent dochodów z podatku od konopi indyjskich.
Zmiany alokacji w ustawie zasadniczo przekierowują podatki od marihuany do funduszu ogólnego państwa.
Oprócz marihuany przeznaczonej dla dorosłych, ustawa ogranicza również sprzedaż odurzających produktów pochodnych konopi do przychodni marihuany, zakazując sprzedaży w miejscach takich jak stacje benzynowe i sklepy ogólnospożywcze. (Odrębna ustawa Senatu nałożyłaby podobne ograniczenie).
Wysiłki zmierzające do ograniczenia finansowania samorządów gminnych wywołały sprzeciw i zaniepokojenie lokalnych urzędników.
Niedawna ankieta przeprowadzona wśród 38 gmin w całym stanie wykazała, że gminy są „jednoznacznie przeciwne” proponowanym zmianom w alokacji dochodów podatkowych.
„Jeśli chodzi o sposób, w jaki gminy planowały wydać oczekiwane dochody z podatku od marihuany, zazwyczaj mówiły one o priorytetowym traktowaniu egzekwowania prawa, straży pożarnej, utrzymania infrastruktury i parków” – czytamy w raporcie. „Wskazali oni, że dochody te będą miały kluczowe znaczenie dla ich zdolności do utrzymania bezpieczeństwa publicznego i poprawy życia ich mieszkańców”.
„Podobnie, inni stwierdzili, że mogą nie chcieć kontynuować sprzedaży rekreacyjnej na swoim obszarze, jeśli dochody zostaną wyeliminowane”, dodano, „lub że dochody były częścią pierwotnej motywacji do chęci posiadania aptek”.
Tymczasem DeWine pod koniec ubiegłego miesiąca ogłosił chęć realokacji dochodów z podatku od marihuany w celu wsparcia szkoleń policyjnych, lokalnych więzień i behawioralnych usług zdrowotnych. Powiedział, że finansowanie szkoleń policyjnych jest najwyższym priorytetem, nawet jeśli nie zostało to uwzględnione w tym, co wyborcy uchwalili w 2023 roku.
„Przede wszystkim szanujemy wyborców. Z dość dużym marginesem powiedzieli, że marihuana powinna być legalna w stanie Ohio” – powiedział. Dodał jednak słowo „przestrogi” dla rodziców, że moc THC jest „znacznie wyższa” w dzisiejszych produktach, co nazwał „poważnym problemem”.
Na początku tego miesiąca, przewodniczący Senatu Ohio odpierał krytykę senackiej ustawy, twierdząc, że ustawodawstwo nie lekceważy woli wyborców i będzie miało niewielki wpływ na produkty dostępne w sklepach.
Oddzielnie w tym miesiącu w legislaturze, Huffman i senator Shane Wilkin (R) wprowadzili przepisy, które nałożyłyby 15-procentowy podatek na odurzające produkty z konopi i ograniczyłyby ich sprzedaż do aptek dla dorosłych – a nie sklepów ogólnospożywczych, palarni czy stacji benzynowych
DeWine wielokrotnie prosił ustawodawców o uregulowanie lub zakazanie odurzających produktów z konopi, takich jak delta-8 THC.
Sąd Najwyższy staje po stronie kierowcy ciężarówki, który został zwolniony z powodu testu na obecność THC po użyciu produktu CBD
Zdjęcie dzięki uprzejmości Chris Wallis // Side Pocket Images.