„Ta ostatnia apelacja jest tylko kolejną desperacką próbą uciszenia woli mieszkańców Nebraski, którzy w przeważającej większości popierają bezpieczny, legalny dostęp do medycznej marihuany”.
Zach Wendling, Nebraska Examiner
Były senator stanowy odwołał się od drugiej sprawy do Sądu Najwyższego Nebraski, próbując unieważnić zatwierdzone przez wyborców stanowe przepisy dotyczące medycznej marihuany.
Były senator stanowy John Kuehn z Heartwell, były członek Stanowej Rady Zdrowia i wieloletni przeciwnik marihuany, złożył w sobotę krótki wniosek apelacyjny. Kuehn poprosił Sąd Najwyższy Nebraski o wkroczenie do sprawy bez konieczności przechodzenia przez pośredni Sąd Apelacyjny Nebraski. Sądy nie zdecydowały jeszcze, czy rozpatrzą apelację.
Kuehn stara się argumentować, że zatwierdzone przez wyborców w 2024 r. przepisy dotyczące legalizacji i regulacji medycznej marihuany są niezgodne z konstytucją z powodu federalnych przepisów dotyczących marihuany.
„Powód ma prawo odwołać się bezpośrednio do Sądu Najwyższego, ponieważ jego sprawa kwestionuje konstytucyjność przepisów stanu Nebraska” – czytamy w jednostronicowym dokumencie.
Sędzia okręgowy hrabstwa Lancaster Susan Strong w dniu 26 czerwca orzekła, że Kuehn nie może udowodnić „faktycznej szkody”, znanej jako „legitymacja procesowa”, jako bezpośredniego rezultatu przepisów dotyczących medycznej marihuany.
Strong nie zgodziła się z argumentami Kuehna, że powinien mieć możliwość wniesienia pozwu, ponieważ fundusze podatników pomogłyby w realizacji przepisów, takich jak czas pracowników, oraz że przepisy były „kwestią wielkiej troski publicznej”.
„W Nebrasce, podobnie jak w innych stanach, nie brakuje obywateli-podatników o silnych poglądach politycznych. To niekoniecznie jest złe” – napisał Strong. „Ale byłoby źle, gdyby wszyscy ci obywatele mogli pozywać za każdym razem, gdy prawo wymaga od pracownika rządowego zrobienia czegoś”.
Jednym z głównych zarzutów Kuehna jest to, że Nebraska nie powinna być w stanie stworzyć programu medycznej marihuany ze względu na prawo federalne klasyfikujące marihuanę jako narkotyk z wykazu I. Narkotyk z Wykazu I to taki, który według rządu federalnego ma wysoki potencjał do nadużyć i nie ma akceptowanych zastosowań medycznych. Dwupartyjna grupa zwolenników od dziesięcioleci wzywa do zmiany klasyfikacji tego narkotyku.
Prawie 40 stanów, w tym Nebraska, posiada przepisy dotyczące jakiejś formy programu medycznej marihuany.
Kuehn argumentuje również, że utworzenie nowej Komisji ds. Medycznej Marihuany w Nebrasce, której członkowie zostali wymienieni w pozwie, stanowi niezgodne z prawem przekazanie władzy ustawodawczej.
Sprawa o wyłączenie dotyczy również gubernatora Jima Pillena (R), sekretarza stanu Boba Evnena, skarbnika stanu Toma Briese, komisarza podatkowego Jima Kamma i sponsorów głosowania, którzy wprowadzili przepisy do wyborów w 2024 roku.
Prokurator generalny Nebraski Mike Hilgers (R) i jego biuro, którzy reprezentują oskarżonych stanowych, poprosili o oddalenie sprawy.
Jednak Biuro AG zrobiło to po tym, jak zobowiązało się pozwać Komisję ds. Medycznej Marihuany, gdy zacznie ona udzielać licencji placówkom zajmującym się medyczną marihuaną, wysuwając podobne argumenty jak Kuehn. Licencjonowanie musi rozpocząć się do 1 października.
Już we wrześniu Sąd Najwyższy Nebraski rozpatrzy osobną apelację złożoną przez Kuehna, Evnena i Hilgersa, która ma na celu unieważnienie przepisów dotyczących medycznej marihuany. Sprawa ta, skierowana przeciwko Evnenowi i sponsorom głosowania, argumentuje, że nie było wystarczającej liczby ważnych podpisów pod petycją, aby środki głosowania mogły zostać umieszczone na karcie do głosowania w 2024 roku.
Strong przewodniczył tej wcześniejszej sprawie i w listopadzie ubiegłego roku orzekł na korzyść środków głosowania. Około 71 procent mieszkańców Nebraski głosowało za legalizacją narkotyków, a około 67 procent głosowało za ich regulacją.
Crista Eggers, dyrektor wykonawczy Nebraskans for Medical Marijuana, kampanii 2024, która wprowadziła nowe przepisy, powiedziała, że ciągłe wyzwania prawne „są niczym innym jak nadużyciem władzy”.
„Ta ostatnia apelacja to tylko kolejna desperacka próba uciszenia woli mieszkańców Nebraski, którzy w przeważającej większości popierają bezpieczny, legalny dostęp do medycznej marihuany” – powiedział Eggers w oświadczeniu. „Nie damy się zastraszyć”.
Ta historia została po raz pierwszy opublikowana przez Nebraska Examiner.
Zdjęcie dzięki uprzejmości M a n u e l.