Badanie przeprowadzone przez naukowców związanych z University of Kentucky wykazało, że większość analizowanych żelków z kannabidiolem ma niedokładne etykiety produktów.
Kwestie związane z etykietowaniem od lat nękają amerykański przemysł CBD, a czas nie wydaje się poprawiać sytuacji.
W tym nowym badaniu zawartość kannabinoidów w 56 wybranych gumowatych produktach kannabidiolowych dostępnych online od krajowych marek została przeanalizowana za pomocą chromatografii cieczowej-tandemowej spektrometrii mas.
W sumie 70% żelków zawierało CBD w stężeniu, które różniło się o ponad 10% od dawki podanej na opakowaniu. 39% produktów zawierało delta-9 THC, a niektóre zawierały delta-8 THC. Było to szczególnie problematyczne w przypadkach, gdy obecność THC w jakiejkolwiek ilości nie była wymieniona na etykiecie. Chociaż zawartość THC nie była szczególnie wysoka, mogła wystarczyć do wywołania pozytywnych testów narkotykowych.
Wśród swoich wniosków naukowcy stwierdzili:
„Badanie to dodatkowo potwierdza, że produkty CBD nie mają wiarygodnych stężeń CBD – zarówno w stosunku do dawki podanej na etykiecie, jak i między poszczególnymi żelkami w tej samej butelce … Wyniki tego badania potwierdzają rosnącą liczbę literatury sugerującej konieczność regulacji produktów CBD w celu zapewnienia zdrowia i bezpieczeństwa klientów”.
Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Cannabis and Cannabidiol Research.
Amerykańska FDA była wielokrotnie naciskana, aby zająć się sytuacją poprzez wdrażanie i egzekwowanie wytycznych regulacyjnych. Jednak w 2023 r. agencja twierdziła, że potrzebna jest nowa ścieżka regulacyjna dla CBD i nie jest w stanie jej regulować. Minęły dwa lata i niewiele się zmieniło.
W kwietniu tego roku Komisja Nadzoru Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych przeprowadziła przesłuchanie, podczas którego główny radca prawny US Hemp Roundtable Jonathan Miller zeznawał w sprawie bezczynności FDA w zakresie CBD i regulacji konopnych materiałów eksploatacyjnych.
„Jako branża zdecydowanie sprzeciwiamy się sprzedaży tych produktów, marketingowi tych produktów wśród dzieci i naprawdę szukamy pomocy FDA, aby zapewnić, że tak się nie stanie” – powiedział.
Pan Miller twierdził, że istnieje szereg narzędzi dostępnych na mocy obowiązującego prawa, z których FDA może natychmiast skorzystać, ale agencja zdecydowała się tego nie robić.
Stany Zjednoczone nie są jedynym krajem, w którym błędne oznakowanie produktów z kannabidiolem jest powszechne – był to również znaczący problem w Wielkiej Brytanii.