22.9 C
Warszawa
wtorek, 5 sierpnia, 2025
spot_imgspot_img

Top 5 tego tygodnia

spot_img

Powiązane posty

DEA publikuje nowe dane dotyczące egzekwowania marihuany, po raz pierwszy śledząc „chińskie uprawy

Według nowo opublikowanych danych agencji, które po raz pierwszy obejmują również działania przeciwko temu, co DEA nazywa „chińskimi uprawami”, wysiłki amerykańskiej Agencji ds. Egzekwowania Narkotyków (DEA) przeciwko nielegalnym operacjom związanym z konopiami indyjskimi utrzymywały się na stałym poziomie w 2024 r. w porównaniu z poprzednimi latami.

Nowy raport z programu DEA Domestic Cannabis Eradication / Suppression obejmuje liczbę „zlikwidowanych” miejsc uprawy, aresztowań i broni skonfiskowanej w związku z działaniami egzekucyjnymi związanymi z marihuaną, a także szacowaną przez DEA wartość rynkową skonfiskowanych produktów z konopi indyjskich.

Chociaż dane z niektórych stanów nie zostały uwzględnione w najnowszym raporcie, program DEA w całym kraju liczył 16 330 miejsc uprawy zlikwidowanych w 2024 r., w tym 14 904 na zewnątrz i 1426 w pomieszczeniach. Zarekwirowano 5,3 miliona roślin.

W wyniku tych działań dokonano 5 764 aresztowań i skonfiskowano 3 125 sztuk broni, czytamy w raporcie.

Ogólnie rzecz biorąc, liczby z 2024 r. są znacznie niższe niż dziesięć lat temu, zanim wiele stanów zalegalizowało i uregulowało marihuanę dla dorosłych lub pacjentów medycznych, zapewniając konsumentom legalne i regulowane środki dostępu do konopi indyjskich i zmniejszając nielegalny popyt na rynku. Ale poza tym są one w dużej mierze zgodne z działaniami z ostatnich lat.

W związku z tym, DEA znalazła się w przeszłości pod ostrzałem za brak szybkiego lub pełnego udostępnienia danych z programu eliminacji marihuany. W grudniu ubiegłego roku krytycy zwrócili uwagę, że agencja nie opublikowała nowych danych od ponad półtora roku, od maja 2023 roku.

Chociaż DEA niedawno opublikowała nowe dane z 2024 roku, wydaje się, że usunęła również raport statystyczny z 2022 roku, który został już opublikowany. Raport z 2023 r. zawiera wpisy „0” dotyczące egzekwowania prawa w wielu stanach, co wskazuje na brak danych lub brak jakichkolwiek działań egzekucyjnych.

DEA nie odpowiedziała od razu na prośby MEDCAN24 o komentarz.

Paul Armentano, zastępca dyrektora grupy NORML, nazwał „niepokojącym” fakt, że agencja nie dostarczyła bardziej wiarygodnych danych.

„Nieudostępnienie tych danych przez DEA w odpowiednim czasie, w połączeniu z nieudostępnieniem pełnych danych za lata 2022 i 2023, po raz kolejny podkreśla brak przejrzystości rządu federalnego, jeśli chodzi o dostarczanie dokładnych statystyk dotyczących szacunkowych kosztów i zakresu federalnej prohibicji marihuany w Ameryce” – powiedział. „W czasie, gdy wyborcy i wybrani przez nich urzędnicy w całym kraju ponownie oceniają stanową i federalną politykę dotyczącą marihuany, niepokojące jest to, że agencje te dostarczają znacznie mniej niż pełny obraz rzeczywistych kosztów i wpływu utrzymania kryminalizacji konopi indyjskich w Ameryce”.

Niedawno opublikowany raport, dotyczący działań w zakresie egzekwowania prawa z ubiegłego roku, po raz pierwszy zawiera oddzielną kolumnę oznaczoną jako „Chinese Grows” – nielegalne operacje związane z konopiami indyjskimi, które według urzędników i doniesień medialnych stały się coraz bardziej powszechne w USA w ostatnich latach.

Dane DEA pokazują, że w całym 2024 r. 15 chińskich upraw było celem działań egzekucyjnych, z których większość miała miejsce w stanie Waszyngton (pięć) i Oregon (cztery).

To tylko niewielka część wszystkich nielegalnych działań związanych z konopiami indyjskimi w całym kraju, zauważył Armentano z NORML.

„Spośród dziesiątek tysięcy operacji uprawy przejętych w 2024 r. Agencje federalne zidentyfikowały zaangażowanie Chin tylko w 15 z nich” – powiedział w e-mailu do MEDCAN24. „Ta suma wydaje się podważać twierdzenia, że chińscy handlarze narkotyków są powszechnie zaangażowani w te krajowe operacje”.

Armentano dodał, że „nasuwa się również pytanie, dlaczego chińscy operatorzy są wyróżniani, w przeciwieństwie do zaangażowania innych międzynarodowych operatorów”. [drug trafficking organizations].”

Na przykład przez dziesięciolecia meksykańskie kartele były zaangażowane w nielegalną uprawę konopi indyjskich w niektórych częściach Kalifornii, ale DEA nie wyodrębniła tych grup w poprzednich raportach.

Warto zauważyć, że najnowszy raport statystyczny DEA nie zawiera żadnych informacji na temat niektórych stanów, takich jak Maine, który w zeszłym roku został opisany jako „najnowsza granica dla nielegalnego handlu marihuaną”, zwłaszcza w przypadku operacji zaangażowanych przez Chińczyków. Możliwe, że brakujące dane wykazałyby znacznie więcej działań egzekucyjnych w skali kraju.

Departament Sprawiedliwości (DOJ) w ostatnich tygodniach oskarżył na przykład siedmiu obywateli Chin o nielegalną działalność związaną z marihuaną w Maine i Massachusetts, choć działania te są zbyt niedawne, aby znalazły odzwierciedlenie w nowym raporcie DEA.

Odrębne dane z maja ubiegłego roku, opublikowane przez U.S. Customs and Border Protection (CBP), wskazują, że liczba konfiskat marihuany na południowej granicy ponownie spadła w 2023 roku.

Dane te wykazały, że agenci federalni przechwycili około 61 000 funtów marihuany w regionie – o 29 procent mniej niż rok wcześniej.

Wyniki te są zgodne z innymi wskaźnikami spadku nielegalnego handlu marihuaną, ponieważ rosnąca liczba przepisów stanowych dała amerykańskim konsumentom legalne miejsca do zakupu konopi indyjskich, w tym raport amerykańskiej Komisji ds. Wyroków z marca ubiegłego roku, w którym wykazano, że liczba spraw federalnych nadal spada.

Chociaż w raporcie tym nie podano konkretnej liczby spraw dotyczących handlu marihuaną w 2023 r., to ponownie spadła ona w porównaniu z poprzednim niskim poziomem z 2022 r., wynoszącym 806. Dla porównania, w 2013 roku było około 5,000 spraw dotyczących konopi indyjskich.

Raport Government Accountability Office (GAO) z 2022 r. rzucił nieco światła na to, kto jest łapany w działania związane z egzekwowaniem prawa. W punktach kontrolnych w całym kraju agenci odbierają głównie niewielkie ilości marihuany od obywateli amerykańskich, a nie dokonują dużych aresztowań międzynarodowych karteli, jak niektórzy mogliby przypuszczać.

Ponadto, zgodnie z innymi badaniami i raportami federalnymi, analiza GAO wykazała znaczny spadek liczby konfiskat marihuany w punktach kontrolnych od 2016 roku.

Podczas gdy DEA nie zaktualizowała swoich danych DCE/SP, agencja była zaangażowana w inny obszar polityki dotyczącej marihuany: Aktywnie uczestniczy w rozprawie administracyjnej w sprawie propozycji administracji Bidena dotyczącej zmiany harmonogramu konopi indyjskich. Jednak sędzia DEA przydzielony do tej sprawy był krytyczny wobec agencji w trakcie całego procesu z powodu błędów proceduralnych.

Oddzielnie, zaledwie kilka dni po tym, jak Senat zatwierdził nowego administratora DEA mianowanego przez prezydenta Trumpa, agencja promowała kolejny komunikat ostrzegający przed używaniem marihuany, łącząc ją z depresją i myślami samobójczymi.

Podczas gdy DEA promuje różne kampanie i artykuły redakcyjne przeciwko marihuanie, ta najnowsza funkcja pojawia się w znaczącym momencie, po potwierdzeniu przez Senat i zaprzysiężeniu Terrance’a Cole’a na administratora agencji. Zwolennicy i interesariusze uważnie obserwują, w jaki sposób DEA porusza się zarówno po polityce, jak i komunikatach dotyczących konopi indyjskich po potwierdzeniu przez Cole’a.

Cole wskazał podczas procesu zatwierdzania, że planuje nadać priorytet zmianie harmonogramu marihuany, nie podając jednak swojej konkretnej opinii na temat reformy. Nie znalazło to jednak odzwierciedlenia w oświadczeniu wydanym po objęciu przez niego urzędu, w którym polityka dotycząca konopi indyjskich nie została wymieniona jako część listy bezpośrednich priorytetów politycznych.

Jak dotąd podczas administracji Trumpa wydaje się, że agencja nie rezygnuje ze swoich dodatkowych promocji przeciwko marihuanie. Na przykład w zeszłym tygodniu DEA uczciła „Światowy Dzień Emoji”, ponownie promując swój przewodnik do „rozszyfrowywania” symboli, które według niej są związane z nielegalnym używaniem i sprzedażą narkotyków.

Ponadto, podczas „Narodowego Tygodnia Prewencji” w maju, DEA podkreśliła kampanię, która zachęca ludzi do dzielenia się memami z wątpliwymi twierdzeniami na temat skutków marihuany – w tym teorią, że jest to „narkotyk przejściowy” do używania innych substancji.

Kampania „Just Say Know” nie została zorganizowana bezpośrednio przez DEA; była raczej koordynowana przez organizację Johnny’s Ambassadors, która została założona przez rodziców, którzy twierdzą, że ich dziecko zmarło w wyniku samobójstwa po spożyciu koncentratów marihuany o dużej mocy. Jednak agencja federalna umieściła memy na dwóch swoich stronach internetowych finansowanych przez podatników i wysłała e-maile w celu ich promowania.

W 2023 r. DEA doradzała również młodym ludziom, że zamiast brać narkotyki, powinni skupić się na zostaniu influencerami na Instagramie. Agencja promowała wskazówki, jak uzyskać „naturalny haj” jako alternatywę dla narkotyków, dzieląc się tym, co według niej było „7 lepszymi hajami”, takimi jak zdobycie sławy na Instagramie, granie w gry wideo i chodzenie do sklepu zoologicznego, aby oglądać zwierzęta.

MEDCAN24 jest możliwy dzięki wsparciu czytelników. Jeśli polegasz na naszym dziennikarstwie na rzecz konopi indyjskich, aby być na bieżąco, rozważ miesięczne zobowiązanie Patreon.

Popularne artykuły