Ukraina oficjalnie wydała pierwsze w historii zezwolenie na import medycznej marihuany do kraju, przybliżając pacjentów o krok do otrzymania leczenia.
Stanowi to najnowsze osiągnięcie w rodzącym się, ale szybko rozwijającym się ukraińskim programie medycznej marihuany, po tym jak w sierpniu ubiegłego roku kraj oficjalnie wprowadził go do prawa.
Iryna Rachynska z grupy kampanii Pacjenci Ukrainy powiedziała MEDCAN24: „Przez ponad pięć lat społeczność pacjentów walczyła o to, aby medyczna marihuana stała się dostępna w Ukrainie, a teraz widzimy pierwsze realne efekty tej walki.
„Oznacza to, że system przygotowuje się do wprowadzenia leków na bazie konopi indyjskich do praktyki medycznej i daje nam nadzieję na poprawę jakości życia pacjentów, którzy potrzebują tego leczenia”.
Nie należy zapominać, że ten szybki postęp ma miejsce, gdy Ukraina znosi jedne z najbardziej okrutnych rosyjskich ataków w trwającej wojnie.
Fakt, że politycy, specjaliści medyczni, organy regulacyjne i rzecznicy branży współpracują w celu przeforsowania reform, podczas gdy wielu z nich dosłownie znajduje się w schronach przeciwbombowych, powinien służyć jako przykład dla reszty świata, że znacząca zmiana jest możliwa nawet w najtrudniejszych okolicznościach.
Kolejna noc w schronach. Zamiast snu nasze dzieci słyszą wybuchy i syreny. #rusjaTrwa nieustanny terror, którego celem jest ludność cywilna. Rano, jak zawsze, idziemy do pracy, robimy, co możemy dla naszego Zwycięstwa i myślimy o tych, którzy są na pierwszej linii frontu. pic.twitter.com/4mASdmSMM5
– Olga Stefanishyna (@StefanishynaO) 10 czerwca 2025 r.
„Dostęp do leczenia jest teraz prawem, a nie przywilejem
W dniu 02 czerwca 2025 r. Państwowa Służba Medyczna Ukrainy wydała pierwsze zezwolenie na prawo do importu substancji z konopi medycznych do kraju.
Chociaż wybrany importer nie został wymieniony bezpośrednio, rząd zauważył, że „zezwolenie zostało wydane dla substancji zarejestrowanej w Ukrainie” i wpisanej do Państwowego Rejestru Produktów Leczniczych.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, w dniu 09 stycznia 2025 r. pierwsze produkty zostały dodane do ukraińskiego Państwowego Rejestru Produktów Leczniczych, który jest wymagany w przypadku wszystkich API wprowadzanych do kraju.
Obejmowały one trzy oleje o pełnym spektrum od Curaleaf, dwa zbilansowane oleje zawierające 10 mg / ml lub 25 mg / ml THC i CBD oraz jeden zawierający tylko 25 mg / ml THC.
Biorąc pod uwagę, że jest to jedyna firma, która do tej pory zarejestrowała produkty, jasne jest, że produkty Curaleaf będą pierwszymi importowanymi do kraju. Zostało to również zweryfikowane przez lokalne źródła.
Trwające opóźnienia
Kiedy pierwsze produkty zostały zarejestrowane w styczniu, oczekiwano, że pacjenci będą mieli do nich dostęp w ciągu kilku tygodni.
Jednak surowe standardy farmaceutyczne obowiązujące w tym kraju, rozwój łańcucha dostaw oraz potrzeba edukacji aptek i pracowników służby zdrowia oznaczają, że proces ten przebiega wolniej, niż początkowo oczekiwali jego zwolennicy.
Pani Rachynska wyjaśniła, że koordynacja między „producentem” a Ministerstwem Zdrowia jest w toku, a dokumentacja autoryzacyjna została już wydana, a szczegółowe wymagania dotyczące pakowania, etykietowania i warunków przechowywania są uzgadniane zgodnie z normami krajowymi.
„Jednocześnie trwają negocjacje z wieloma ukraińskimi aptekami i firmami farmaceutycznymi w celu stworzenia produktów farmaceutycznych opartych na (pierwszym importowanym API). Wdrożenie odbywa się w ścisłej współpracy z Ministerstwem Zdrowia, ale wymaga czasu na dostosowanie procedur regulacyjnych i przeszkolenie personelu” – kontynuowała.
„Należy jednak zrozumieć, że jest to złożona i wielopoziomowa procedura. Ramy regulacyjne, choć w dużej mierze ukształtowane, są nadal niekompletne dla pełnego wdrożenia medycznej marihuany.
„W szczególności uchwała CMU nr 589 przewiduje coroczne zatwierdzanie kwot przez Radę Ministrów, bez których ani import, ani uprawa konopi nie są możliwe. W 2024 r. odpowiednie kwoty importowe nie zostały jeszcze zatwierdzone, co jest głównym powodem opóźnienia. Istnieje również niepewność co do procedury wydawania formularzy podstawowych w aptekach oraz brak jasnego mechanizmu włączania nowych pozycji do rejestru leków dopuszczonych do obrotu”.
Częścią tych komplikacji jest fakt, że Ukraina będzie korzystać z systemu magistralnego, co oznacza, że apteki będą musiały produkować te preparaty we własnym zakresie.
Każda apteka będzie musiała nabyć licencje na handel detaliczny, produkcję leków i handel substancjami odurzającymi, ograniczając liczbę aptek zdolnych do obsługi medycznej marihuany do około 200.
Ponadto, jak informowaliśmy w styczniu, pomimo znacznego zainteresowania ze strony międzynarodowych firm zajmujących się konopiami indyjskimi, wiele firm ma trudności z zarejestrowaniem swoich produktów ze względu na surowe i unikalne standardy wymagane przez ukraińskie władze.
Te surowe przepisy wynikają z ukraińskiego procesu rejestracji aktywnych składników farmaceutycznych (API), który jest jednolity dla wszystkich API niezależnie od ich charakteru i nie jest koniecznym krokiem w krajach takich jak Niemcy czy Wielka Brytania.
Odnosząc się do tych standardów, pani Rachynska zasugerowała, że chociaż służą one zagwarantowaniu najwyższej jakości leczenia dla Ukraińców, „te surowe wymagania hamują rynek”.
„Opóźnia to dostęp pacjentów do leczenia. Dlatego ważne jest, aby regulator znalazł równowagę: utrzymać wysokie standardy, ale jednocześnie dostosować warunki, aby zapewnić, że leki trafią do kraju tak szybko, jak to możliwe”.
Co to oznacza dla pacjentów
Kampania na rzecz udostępnienia medycznej marihuany w Ukrainie trwa „od lat”, ale rosyjska inwazja przyspieszyła wysiłki, a Ministerstwo Zdrowia szacuje, że około 6 milionów obywateli, w tym personel wojskowy i cywile, którzy ucierpieli w wyniku wojny, może teraz skorzystać z leczenia.
„Oczywiście nie jest to natychmiastowe rozwiązanie wszystkich problemów i nie jest to panaceum, ale jest to bardzo ważny początek” – kontynuowała Rachynska.
„Jak dotąd pacjenci nie mieli czasu na odczucie rzeczywistych zmian, ponieważ proces wdrażania wciąż trwa. Cieszymy się jednak, że Ukraina w końcu dołączyła do cywilizowanego świata, w którym dostęp do leczenia jest prawem, a nie przywilejem… Dla milionów ludzi jest to szansa na pozbycie się przewlekłego bólu, nudności, drgawek i innych poważnych objawów chorób, które znacząco pogarszają jakość ich życia”.
Jednakże, pomimo powojennego rozpowszechnienia zespołu stresu pourazowego (PTSD) wśród Ukraińców, będącego siłą napędową legalizacji, na razie stan ten nie znajdzie się na liście schorzeń, na które można przepisać medyczną marihuanę.
Pani Rachynska wyjaśniła: „Społeczność pacjentów nalega na włączenie PTSD do tej listy, ponieważ jego rozpowszechnienie znacznie wzrosło od początku wojny na pełną skalę. Aktywnie pracujemy nad rozszerzeniem tej listy, ponieważ rozumiemy, jak ważna jest ona dla dużej liczby osób, zarówno cywilów, jak i wojskowych”.
Dzieje się tak pomimo faktu, że zapotrzebowanie na leczenie PTSD potroiło się od czasu rosyjskiej inwazji, a medyczna marihuana jest regularnie przepisywana w wielu krajach, w tym w Izraelu i Kanadzie.
„Fakt, że PTSD wciąż znajduje się poza listą, jest ignorowaną potrzebą milionów ludzi, której państwo wciąż nie jest gotowe uznać”.
Patrząc w przyszłość, podczas gdy pani Rachynska mówi, że jest „za wcześnie”, aby mówić o w pełni rozwiniętej kampanii uświadamiającej, jej organizacja współpracuje obecnie z Akademią NHSU w celu opracowania kursu szkoleniowego dla lekarzy, aby byli gotowi przepisywać leki, gdy pojawią się one na Ukrainie.
„Później przygotowujemy kampanię uświadamiającą społeczeństwo – za pośrednictwem mediów, organizacji pacjentów, kampanii usuwających stygmatyzację, wyjaśniających różnicę między marihuaną medyczną a rekreacyjną.
„Wzywamy międzynarodowych producentów do zwrócenia uwagi na Ukrainę i pomocy naszym pacjentom w zakresie leków. Istnieje zapotrzebowanie, trwają przygotowania, a ukraińscy pacjenci czekają na niedrogie leczenie wysokiej jakości”.
Europejska branża konopi indyjskich przygotowuje się do zjazdu w Berlinie i Londynie na Europejski Tydzień Konopi gdzie najnowsze spostrzeżenia czołowych światowych ekspertów znajdą się w centrum uwagi podczas czterech oddzielnych wydarzeń, które odbędą się w dniach 19-25 czerwca.
Aby uzyskać dalsze aktualizacje w czasie rzeczywistym na temat dynamiki rynku, jego wielkości i zmieniających się przepisów, zamówienia w przedsprzedaży na wkrótce uruchomiony raport cyfrowy od Prohibition Partners są już dostępne tutaj.
Ukraina oficjalnie wydała pierwsze w historii zezwolenie na import medycznej marihuany do kraju, przybliżając pacjentów o krok do otrzymania leczenia.
Stanowi to najnowsze osiągnięcie w rodzącym się, ale szybko rozwijającym się ukraińskim programie medycznej marihuany, po tym jak w sierpniu ubiegłego roku kraj oficjalnie wprowadził go do prawa.
Iryna Rachynska z grupy kampanii Pacjenci Ukrainy powiedziała MEDCAN24: „Przez ponad pięć lat społeczność pacjentów walczyła o to, aby medyczna marihuana stała się dostępna w Ukrainie, a teraz widzimy pierwsze realne efekty tej walki.
„Oznacza to, że system przygotowuje się do wprowadzenia leków na bazie konopi indyjskich do praktyki medycznej i daje nam nadzieję na poprawę jakości życia pacjentów, którzy potrzebują tego leczenia”.
Nie należy zapominać, że ten szybki postęp ma miejsce, gdy Ukraina znosi jedne z najbardziej okrutnych rosyjskich ataków w trwającej wojnie.
Fakt, że politycy, specjaliści medyczni, organy regulacyjne i rzecznicy branży współpracują w celu przeforsowania reform, podczas gdy wielu z nich dosłownie znajduje się w schronach przeciwbombowych, powinien służyć jako przykład dla reszty świata, że znacząca zmiana jest możliwa nawet w najtrudniejszych okolicznościach.
Kolejna noc w schronach. Zamiast snu nasze dzieci słyszą wybuchy i syreny. #rusjaTrwa nieustanny terror, którego celem jest ludność cywilna. Rano, jak zawsze, idziemy do pracy, robimy, co możemy dla naszego Zwycięstwa i myślimy o tych, którzy są na pierwszej linii frontu. pic.twitter.com/4mASdmSMM5
– Olga Stefanishyna (@StefanishynaO) 10 czerwca 2025 r.
„Dostęp do leczenia jest teraz prawem, a nie przywilejem
W dniu 02 czerwca 2025 r. Państwowa Służba Medyczna Ukrainy wydała pierwsze zezwolenie na prawo do importu substancji z konopi medycznych do kraju.
Chociaż wybrany importer nie został wymieniony bezpośrednio, rząd zauważył, że „zezwolenie zostało wydane dla substancji zarejestrowanej w Ukrainie” i wpisanej do Państwowego Rejestru Produktów Leczniczych.
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, w dniu 09 stycznia 2025 r. pierwsze produkty zostały dodane do ukraińskiego Państwowego Rejestru Produktów Leczniczych, który jest wymagany w przypadku wszystkich API wprowadzanych do kraju.
Obejmowały one trzy oleje o pełnym spektrum od Curaleaf, dwa zbilansowane oleje zawierające 10 mg / ml lub 25 mg / ml THC i CBD oraz jeden zawierający tylko 25 mg / ml THC.
Biorąc pod uwagę, że jest to jedyna firma, która do tej pory zarejestrowała produkty, jasne jest, że produkty Curaleaf będą pierwszymi importowanymi do kraju. Zostało to również zweryfikowane przez lokalne źródła.
Trwające opóźnienia
Kiedy pierwsze produkty zostały zarejestrowane w styczniu, oczekiwano, że pacjenci będą mieli do nich dostęp w ciągu kilku tygodni.
Jednak surowe standardy farmaceutyczne obowiązujące w tym kraju, rozwój łańcucha dostaw oraz potrzeba edukacji aptek i pracowników służby zdrowia oznaczają, że proces ten przebiega wolniej, niż początkowo oczekiwali jego zwolennicy.
Pani Rachynska wyjaśniła, że koordynacja między „producentem” a Ministerstwem Zdrowia jest w toku, a dokumentacja autoryzacyjna została już wydana, a szczegółowe wymagania dotyczące pakowania, etykietowania i warunków przechowywania są uzgadniane zgodnie z normami krajowymi.
„Jednocześnie trwają negocjacje z wieloma ukraińskimi aptekami i firmami farmaceutycznymi w celu stworzenia produktów farmaceutycznych opartych na (pierwszym importowanym API). Wdrożenie odbywa się w ścisłej współpracy z Ministerstwem Zdrowia, ale wymaga czasu na dostosowanie procedur regulacyjnych i przeszkolenie personelu” – kontynuowała.
„Należy jednak zrozumieć, że jest to złożona i wielopoziomowa procedura. Ramy regulacyjne, choć w dużej mierze ukształtowane, są nadal niekompletne dla pełnego wdrożenia medycznej marihuany.
„W szczególności uchwała CMU nr 589 przewiduje coroczne zatwierdzanie kwot przez Radę Ministrów, bez których ani import, ani uprawa konopi nie są możliwe. W 2024 r. odpowiednie kwoty importowe nie zostały jeszcze zatwierdzone, co jest głównym powodem opóźnienia. Istnieje również niepewność co do procedury wydawania formularzy podstawowych w aptekach oraz brak jasnego mechanizmu włączania nowych pozycji do rejestru leków dopuszczonych do obrotu”.
Częścią tych komplikacji jest fakt, że Ukraina będzie korzystać z systemu magistralnego, co oznacza, że apteki będą musiały produkować te preparaty we własnym zakresie.
Każda apteka będzie musiała nabyć licencje na handel detaliczny, produkcję leków i handel substancjami odurzającymi, ograniczając liczbę aptek zdolnych do obsługi medycznej marihuany do około 200.
Ponadto, jak informowaliśmy w styczniu, pomimo znacznego zainteresowania ze strony międzynarodowych firm zajmujących się konopiami indyjskimi, wiele firm ma trudności z zarejestrowaniem swoich produktów ze względu na surowe i unikalne standardy wymagane przez ukraińskie władze.
Te surowe przepisy wynikają z ukraińskiego procesu rejestracji aktywnych składników farmaceutycznych (API), który jest jednolity dla wszystkich API niezależnie od ich charakteru i nie jest koniecznym krokiem w krajach takich jak Niemcy czy Wielka Brytania.
Odnosząc się do tych standardów, pani Rachynska zasugerowała, że chociaż służą one zagwarantowaniu najwyższej jakości leczenia dla Ukraińców, „te surowe wymagania hamują rynek”.
„Opóźnia to dostęp pacjentów do leczenia. Dlatego ważne jest, aby regulator znalazł równowagę: utrzymać wysokie standardy, ale jednocześnie dostosować warunki, aby zapewnić, że leki trafią do kraju tak szybko, jak to możliwe”.
Co to oznacza dla pacjentów
Kampania na rzecz udostępnienia medycznej marihuany w Ukrainie trwa „od lat”, ale rosyjska inwazja przyspieszyła wysiłki, a Ministerstwo Zdrowia szacuje, że około 6 milionów obywateli, w tym personel wojskowy i cywile, którzy ucierpieli w wyniku wojny, może teraz skorzystać z leczenia.
„Oczywiście nie jest to natychmiastowe rozwiązanie wszystkich problemów i nie jest to panaceum, ale jest to bardzo ważny początek” – kontynuowała Rachynska.
„Jak dotąd pacjenci nie mieli czasu na odczucie rzeczywistych zmian, ponieważ proces wdrażania wciąż trwa. Cieszymy się jednak, że Ukraina w końcu dołączyła do cywilizowanego świata, w którym dostęp do leczenia jest prawem, a nie przywilejem… Dla milionów ludzi jest to szansa na pozbycie się przewlekłego bólu, nudności, drgawek i innych poważnych objawów chorób, które znacząco pogarszają jakość ich życia”.
Jednakże, pomimo powojennego rozpowszechnienia zespołu stresu pourazowego (PTSD) wśród Ukraińców, będącego siłą napędową legalizacji, na razie stan ten nie znajdzie się na liście schorzeń, na które można przepisać medyczną marihuanę.
Pani Rachynska wyjaśniła: „Społeczność pacjentów nalega na włączenie PTSD do tej listy, ponieważ jego rozpowszechnienie znacznie wzrosło od początku wojny na pełną skalę. Aktywnie pracujemy nad rozszerzeniem tej listy, ponieważ rozumiemy, jak ważna jest ona dla dużej liczby osób, zarówno cywilów, jak i wojskowych”.
Dzieje się tak pomimo faktu, że zapotrzebowanie na leczenie PTSD potroiło się od czasu rosyjskiej inwazji, a medyczna marihuana jest regularnie przepisywana w wielu krajach, w tym w Izraelu i Kanadzie.
„Fakt, że PTSD wciąż znajduje się poza listą, jest ignorowaną potrzebą milionów ludzi, której państwo wciąż nie jest gotowe uznać”.
Patrząc w przyszłość, podczas gdy pani Rachynska mówi, że jest „za wcześnie”, aby mówić o w pełni rozwiniętej kampanii uświadamiającej, jej organizacja współpracuje obecnie z Akademią NHSU w celu opracowania kursu szkoleniowego dla lekarzy, aby byli gotowi przepisywać leki, gdy pojawią się one na Ukrainie.
„Później przygotowujemy kampanię uświadamiającą społeczeństwo – za pośrednictwem mediów, organizacji pacjentów, kampanii usuwających stygmatyzację, wyjaśniających różnicę między marihuaną medyczną a rekreacyjną.
„Wzywamy międzynarodowych producentów do zwrócenia uwagi na Ukrainę i pomocy naszym pacjentom w zakresie leków. Istnieje zapotrzebowanie, trwają przygotowania, a ukraińscy pacjenci czekają na niedrogie leczenie wysokiej jakości”.
Europejska branża konopi indyjskich przygotowuje się do zjazdu w Berlinie i Londynie na Europejski Tydzień Konopi gdzie najnowsze spostrzeżenia czołowych światowych ekspertów znajdą się w centrum uwagi podczas czterech oddzielnych wydarzeń, które odbędą się w dniach 19-25 czerwca.
Aby uzyskać dalsze aktualizacje w czasie rzeczywistym na temat dynamiki rynku, jego wielkości i zmieniających się przepisów, zamówienia w przedsprzedaży na wkrótce uruchomiony raport cyfrowy od Prohibition Partners są już dostępne tutaj.
Cannabis Law Resources for Poland
Browse essential legal pages on cannabis sales and cultivation in Poland. These guides will help you understand the legal requirements, such as certifications, permits, and compliance.
-
Polish News Registration and Interests of Cannabis Businesses
-
Permissions for Cannabis Sales in Poland
-
Authorization for Importing or Manufacturing Medical Products
-
Permission for Manufacturing or Importing Medical Products
-
Certificate of Good Manufacturing Practices (GMP)
-
Registration of Medical Products in Poland