Ten artykuł został przedrukowany za zgodą Crain’s Detroit Business.
Shenzhen w Chinach znajduje się ponad 7800 mil od Michigan. Lokalizacja tego 17,6-milionowego miasta na kontynencie może jednak stanowić duży problem dla rynku legalnej marihuany w tym stanie.
Producenci w tym mieście wytwarzają cały sprzęt do waporyzacji – popularnej kategorii produktów, ponieważ operatorzy konopi w Michigan sprzedali w zeszłym roku aż 53,83 miliona waporyzatorów, zgodnie z danymi firmy Headset zajmującej się analizą branży.
Dostawcy sprzętu Vape są obecnie objęci międzynarodowymi taryfami celnymi prezydenta Donalda Trumpa, który nałożył 145% cło odwetowe na produkty wyprodukowane w Chinach i importowane do USA.
„Nie znam nawet dostawcy, który nie jest w Shenzen” – powiedział Ryan Ratzloff, założyciel i dyrektor generalny firmy Lion Labs z siedzibą w Lansing. „Nasze marże są tak niskie, jak to tylko możliwe i ledwo zarabiamy w tej kategorii. Nie będziemy więc ponosić kosztów, ale podniesiemy cenę”.
Firma Lion Labs, która w ubiegłym roku sprzedała 200 000 vape’ów z konopi indyjskich pod swoją wysokiej klasy marką Element, zaopatruje się w sprzęt vape w firmie Active Vapor Devices z siedzibą w Seattle, która jest jednym z największych importerów w tym sektorze.
Lion Labs płaci 3,50 USD za sprzęt vape i umieszcza swój żywy olej z konopi indyjskich w sprzęcie, pakuje produkt i dystrybuuje do aptek. Ratzloff powiedział, że jest to niewielka marża za produkt, mimo że produkty vape firmy Element są sprzedawane detalicznie za ponad 40 USD, a 145% dodatkowy koszt produktu spowodowałby wzrost kosztów zaopatrzenia Lion Labs do 8,57 USD za sztukę.
Przekłada się to na dodatkowe 1,02 miliona dolarów kosztów.
W przypadku House Brands Distro, procesora dla House of Dank z siedzibą w Detroit, koszty są jeszcze wyższe.
Marka produkuje około 500 000 vape miesięcznie, powiedział Travis Murphy, kupujący dla firmy. Nawet gdyby zaopatrywali się w sprzęt w Chinach po 1 USD za sztukę, dodatkowy koszt wyniósłby 1,23 mln USD miesięcznie, czyli prawie 15 mln USD rocznie.
Ostatecznie koszty te zostałyby przeniesione na konsumentów. W marcu średni koszt waporyzacji marihuany wyniósł zaledwie 9,37 USD, co stanowi najniższy odnotowany koszt. Jeśli średni koszt importu sprzętu vape wynosi 2 USD za jednostkę, koszt ten wzrasta do 4,90 USD, podnosząc cenę konsumencką do 12,27 USD po wprowadzeniu cła.
W międzyczasie branża negocjuje z dostawcami i próbuje znaleźć sposoby na obniżenie kosztów, aby pomóc w absorpcji części kosztów taryfowych.
Ratzloff powiedział, że firma Active zaimportowała jak najwięcej zapasów waporyzatorów przed datą wejścia w życie ceł 9 kwietnia.
Murphy powiedział, że dostawcy naciskali na niego, by podjął podobne kroki.
„Wszystko wisi w powietrzu” – powiedział Murphy. „Jak dotąd nie zaobserwowaliśmy wzrostu kosztów w związku z taryfami. Nie wiemy, czy oni (dostawcy) je zaabsorbują, czy nie. W tej chwili największym dostosowaniem jest poziom priorytetu, jaki nadajemy zamówieniom i próbom dostarczenia towarów do kraju, zanim sytuacja się pogorszy”.
Ostatecznie nie jest jednak jasne, w jakim stopniu wpłynie to na ceny.
Wszystkie strony branży czekają, aż Trump lub prezydent Chin Xi Jinping mrugną okiem i zapobiegną nadchodzącemu chaosowi wojny handlowej.
Robin Schneider, dyrektor wykonawczy Michigan Cannabis Industry Association, powiedział Crain’s, że wielu jego członków zapewniło swoich dostawców w Shenzhen, że pokryją koszty ceł.
„Jak dotąd kilku dostawców sprzętu vape i opakowań zapewniło naszych członków, że fabryki będą płacić za cła” – napisał Schneider w e-mailu. „Biorąc to pod uwagę, jest zbyt wcześnie, aby przewidzieć wpływ finansowy taryf na naszą branżę”.
Nie wiadomo, jak długo potrwa ta karencja.
Ratzloff powiedział, że Lion Labs nie czeka, aby się tego dowiedzieć. Już teraz stara się zmienić swoje opakowania vape, które również są w dużej mierze importowane, aby obniżyć koszty.
Ratzloff powiedział, że zmiana pudełka na vape’y Element na opakowanie Mylar z naklejką pozwoli Lion Labs zaoszczędzić 100 000 USD rocznie.
Ratzloff obawia się jednak, że dodatkowe koszty, jeśli i kiedy zostaną przeniesione w dół, spowodują, że i tak już zestresowana finansowo branża będzie dalej iść na skróty i tworzyć produkty niższej jakości i potencjalnie niebezpieczne.
Ceny marihuany dla dorosłych spadły o 28% od marca 2024 roku do średniego kosztu zaledwie 65,14 USD za uncję kwiatu marihuany. Trzy lata temu średnia cena uncji wynosiła 184,90 USD.
Wiele osób obawia się, że branża zwraca się ku mniej skrupulatnym środkom, aby związać koniec z końcem, w tym stosując nielegalne produkty lub niezatwierdzone chemikalia w swoich waporyzatorach. Przykładowo, stanowe organy regulacyjne wycofały w styczniu 16 000 wkładów Platinum vape, które zawierały zakazany średniołańcuchowy trójgliceryd lub olej MCT, wyprodukowany przez RWB Michigan, spółkę zależną wielostanowego operatora Red White & Bloom Brands.
Przetwórcy mogą nielegalnie stosować olej MCT w swoich destylatach, aby zwiększyć marże poprzez obniżenie ilości destylatu, który powstaje w wyniku rozpuszczenia drogo uprawianych konopi.
„Jeśli jest pan na krawędzi, będzie pan musiał coś zrobić i będzie to pójście na skróty” – powiedział Ratzloff. „Skończy się to tym, że klient zapłaci więcej i otrzyma produkt gorszej jakości”.