14.2 C
Warszawa
środa, 23 kwietnia, 2025
spot_imgspot_img

Top 5 tego tygodnia

spot_img

Powiązane posty

Kalifornijski weteran konopi indyjskich rozpoczyna niszową działalność detaliczną w Szmaragdowym Trójkącie – MEDCAN24


Pomimo wieloletnich zawirowań, od spadków sprzedaży po upadek tysięcy licencjonowanych firm, nielegalną konkurencję rynkową i niezliczone inne przeszkody, seryjny przedsiębiorca konopny Dave Spradlin uważa, że wciąż jest nadzieja dla małych firm na wyrzeźbienie udanych nisz. I stara się to udowodnić dzięki nowej małej sieci detalicznej w północnej Kalifornii, skupiającej się wyłącznie na rzemieślniczej marihuanie ze Szmaragdowego Trójkąta.

Dave Spradlin

Spradlin nabył podupadłą przychodnię w trafnie nazwanym miasteczku Weed w hrabstwie Siskiyou i zaczął zaopatrywać swój sklep, który nazwał Goldenhour, bezpośrednio od drobnych rolników z hrabstw Humboldt, Mendocino i Trinity. Zaciekle pracował nad utrzymaniem niskich kosztów, aby sprawdzić, czy uda mu się osiągnąć zysk w notorycznie trudnym krajobrazie biznesowym.

„Goldenhour to albo nowe, jasne światło nowego dnia, albo ostatnie światło nocy przed nocą” – powiedział Spradlin. „Zamierzamy więc zgotować im piekło, dopóki nie dowiemy się, która z tych dróg okaże się właściwa”.

Drobni rolnicy zostali w dużej mierze pominięci w jakimkolwiek sukcesie w legalnym handlu marihuaną w Kalifornii, który drastycznie się skurczył od czasu wejścia w życie nowych przepisów stanowych w 2018 roku. Spradlin powiedział jednak, że w regionie nadal uprawia się prawdopodobnie najlepszą marihuanę na świecie, której wartość nie została w pełni wykorzystana.

Spradlin wierzy, że jego doświadczenie – rozpoczął działalność w handlu marihuaną w Kalifornii w 2009 roku i był częścią co najmniej pięciu firm zajmujących się konopiami indyjskimi, w tym jako dyrektor generalny sieci Perfect Union z siedzibą w Sacramento – pozwoli mu zbudować platformę do prezentowania tych małych hodowców, zarówno z korzyścią dla nich, jak i dla niego.

Jak dotąd, to się udało. Odkąd Spradlin ponownie otworzył nowo przemianowany sklep Goldenhour w Weed 17 kwietnia 2024 r., sprzedaż wzrosła o 300%.

„To był zdecydowanie duży zwrot”, powiedział Spradlin, a sprawy „idą świetnie” dla sklepu. Planuje nawet drugą lokalizację w mieście Point Arena w hrabstwie Mendocino. Do tej pory oferował kwiaty i inne produkty z około 30 gospodarstw w Szmaragdowym Trójkącie, ale liczba ta prawdopodobnie wzrośnie, ponieważ coraz więcej konsumentów dowiaduje się o modelu biznesowym skoncentrowanym na rzemiośle.

Spradlin podkreślił, że nie jest ani pierwszym, ani jedynym sprzedawcą marihuany w Kalifornii, który wybrał taką niszę i powiedział, że inni odnoszą podobne sukcesy w obsłudze koneserów marihuany, którzy chcą najwyższej jakości i rzadkich odmian.

„Istnieją inne firmy, które realizują podobne koncepcje do tego, co my robimy… Miejsce Woody’ego Harrelsona w (West Hollywood), mają całą sekcję sklepu, która jest poświęcona rzemieślniczym drobnym rolnikom” – zauważył. Zwrócił również uwagę na operatora dostaw w Sacramento, Zen Life Organics, który również koncentruje się głównie na marihuanie rzemieślniczej.

„Ludzie to uwielbiają, a ja mogę zaoferować konsumentom (rzemieślniczą marihuanę) po znacznie obniżonej cenie. Mogę konkurować cenowo z każdym z dużych producentów, którzy są zintegrowani pionowo” – powiedział Spradlin. „Ma to całkowity sens i wpisuje się w ogromną, rosnącą kategorię w każdej kategorii konsumenckiej, jaką jest świadomy konsumpcjonizm. Ludzie chcą kupować rzeczy, które sprawiają, że czują się dobrze. Nie chcą kupować masowo produkowanej tandety, jeśli mogą tego uniknąć – i jeśli ich na to stać. Staramy się trafić w oba te punkty”.

Spradlin uważa, że jednym z powodów jego sukcesu jest również powolne i ostrożne podejście do wzrostu, strategia, która stoi w jaskrawym kontraście do powszechnej filozofii biznesowej w Kalifornii zaledwie kilka lat temu, polegającej na jak najszybszym osiągnięciu jak największej wielkości. Spradlin wspomina, że takie podejście doprowadziło do wielu niepowodzeń firm i strat finansowych, ponieważ osoby z branży starały się dostosować do surowych nowych przepisów, podatków i konkurencji, gdy stan wprowadził przepisy siedem lat temu.

Ale teraz, powiedział Spradlin, wierzy, że na końcu tunelu jest światełko. W ostatnim czasie zaobserwował, że coraz więcej firm zmienia i stabilizuje swoją pozycję oraz opracowuje strategie, które zapewniają im przynajmniej pozory stabilności.

„To Kalifornia. To ogromny stan. To ogromny rynek, jeden z największych na świecie. Będzie dobrze. Znajdzie się dla nas miejsce. Dlatego staramy się wyrzeźbić naszą niszę i myślę, że będzie wiele innych wersji Goldenhour i małych firm typu mom-and-pop, które mogą się rozwijać” – powiedział Spradlin.

Pomimo trudności, Spradlin powiedział, że już dziś istnieją ścieżki do sukcesu w branży konopi indyjskich w Kalifornii. Są one po prostu bardzo, bardzo wąskie, a przez to nieliczne.

„Musi pan być zamknięty w bardzo wąskim spojrzeniu na to, co próbuje pan osiągnąć” – powiedział Spradlin. „A to, co staram się osiągnąć, to stworzyć platformę do podkreślenia tego, co uważam za najlepszą marihuanę na świecie uprawianą przez najlepszych rolników na świecie. A jeśli uda mi się to z powodzeniem zrealizować, będzie to zwycięska formuła”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Popularne artykuły