Potężna komisja Izby Reprezentantów zatwierdziła ustawę o wydatkach zawierającą przepisy, które według interesariuszy konopi zdewastowałyby branżę, zakazując większości nadających się do spożycia produktów kannabinoidowych, które zostały zalegalizowane na szczeblu federalnym podczas pierwszej administracji Trumpa.
Komisja ds. Środków Izby Reprezentantów przyjęła w poniedziałek ustawę o środkach na rolnictwo w głosowaniu 35-27. Trafi ona teraz do Komisji Regulaminowej, gdzie zostanie przygotowana do rozpatrzenia na posiedzeniu plenarnym.
Podczas gdy panel przyjął poprawkę kierownika do raportu dołączonego do projektu ustawy na początku tego miesiąca, która zawierała wyjaśnienie stwierdzające, że członkowie nie zamierzali zakazać nietoksycznych produktów kannabinoidowych zawierających „śladowe lub nieznaczne ilości THC”, podstawowy projekt ustawy pozostał niezmieniony, pomimo obaw branży dotyczących propozycji.
Zakrojony na szeroką skalę środek obejmuje szeroki zakres zagadnień, ale dla zwolenników konopi i interesariuszy szczególnie niepokojąca jest jedna sekcja, która przedefiniowałaby uprawę na mocy ustawy federalnej w sposób, który zakazałby produktów z konopi indyjskich zawierających jakąkolwiek „policzalną” ilość THC lub „jakichkolwiek innych kannabinoidów, które mają podobny wpływ (lub są sprzedawane jako mające podobny wpływ) na ludzi lub zwierzęta” jak THC.
Rep. Andy Harris (R-MD) – przewodniczący House Appropriations Subcommittee on Agriculture, Rural Development, Food and Drug Administration, and Related Agencies – był zwolennikiem zakazu konopi, który jego zdaniem „zamyka lukę” w ustawie Farm Bill z 2018 r., zezwalając na konsumpcyjne produkty konopne z THC, które doprowadziły do rozprzestrzenienia się rynku.
Ponieważ wiele stanów podjęło kroki w celu ograniczenia tych niebezpiecznych produktów przed dotarciem do konsumentów, zwłaszcza dzieci, nadszedł czas, aby Kongres podjął działania w celu zamknięcia tej luki, jednocześnie chroniąc przemysł konopi przemysłowych” – powiedział Harris w tym miesiącu. „Doniesienia, że włączony język zniszczyłby legalne firmy, są po prostu nieprawdziwe i jest to jasne dla każdego, kto uważnie czyta starannie zredagowany język, który moim zdaniem był igłą”.
Pomimo silnego sprzeciwu Harrisa wobec reformy konopi indyjskich i krytyki odurzających produktów z konopi, jego poprawka menedżera do raportu, którą zatwierdziła komisja, w szczególności wyraża zamiar komisji, aby przyjąć bardziej elastyczne podejście regulacyjne do niektórych produktów z konopi indyjskich.
„Określając wymierne ilości, Komitet nie zamierza wpływać na przemysłowe lub nietoksyczne produkty kannabinoidowe pochodzące z konopi o śladowych lub nieznacznych ilościach THC” – czytamy w dokumencie.
Jednak sam język ustawy nadal skutecznie eliminowałby najczęściej sprzedawane produkty konopne w branży, ponieważ nawet nietoksyczne produkty CBD, które są sprzedawane w całym kraju, zazwyczaj zawierają śladowe ilości THC. Zgodnie z obowiązującym prawem, produkty te są dozwolone, jeśli zawierają nie więcej niż 0,3% THC w suchej masie.
Proponowana przez Harrisa polityka drastycznie by to zmieniła. Zamiast tego utrzymałaby status prawny „konopi przemysłowych” zgodnie ze zmienioną definicją, która zezwala na uprawę i sprzedaż konopi uprawianych na włókno, całe ziarno, olej, ciasto, orzechy, łuski, mikrogranulki lub „inne jadalne produkty z liści konopi przeznaczone do spożycia przez ludzi”.
Kongresowa Służba Badawcza (CRS) opublikowała w zeszłym tygodniu raport, w którym stwierdzono, że przepisy „skutecznie” zakazałyby produktów kannabinoidowych pochodzących z konopi. Początkowo stwierdzono, że taki zakaz uniemożliwiłby również sprzedaż CBD, ale raport CRS został zaktualizowany, aby wykluczyć ten język z niejasnych powodów.
W poniedziałkowym komunikacie prasowym komitetu ds. środków finansowych stwierdzono, że ustawa „wspiera administrację Trumpa i mandat narodu amerykańskiego poprzez… zamknięcie luki w konopiach, która doprowadziła do rozprzestrzeniania się nieuregulowanych odurzających produktów z konopi, w tym Delta-8 i kwiatów konopi, sprzedawanych online i na stacjach benzynowych w całym kraju”.
Język dotyczący konopi jest w dużej mierze zgodny z przepisami dotyczącymi środków i rolnictwa, które zostały wprowadzone, ale nie zostały ostatecznie uchwalone, podczas ostatniego Kongresu.
Interesariusze branży konopnej zbierali się przeciwko tej propozycji, której wcześniejsza wersja została również uwzględniona w projekcie ustawy bazowej z podkomisji w zeszłym roku. Jest on praktycznie identyczny z przepisem ustawy rolnej z 2024 r., który został dołączony przez oddzielną komisję w maju ubiegłego roku w drodze poprawki Rep. Mary Miller (R-IL), która również nie została uchwalona.
Istnieją pewne różnice między poprzednią ustawą o wydatkach a najnowszą wersją na 2026 r., W tym ponowne zdefiniowanie tego, co stanowi „wymierną” ilość THC, która byłaby zabroniona w przypadku produktów z konopi.
Obecnie mówi się, że wymierna ilość jest „oparta na substancji, formie, produkcji lub artykule (określonym przez Sekretarza Zdrowia i Opieki Społecznej w porozumieniu z Sekretarzem Rolnictwa)”, podczas gdy wcześniej była ona zdefiniowana jako ilość po prostu „określona przez Sekretarza w porozumieniu z Sekretarzem Zdrowia i Opieki Społecznej”.
Proponowane przepisy określają również, że termin konopie nie obejmuje „leku, który jest przedmiotem wniosku zatwierdzonego zgodnie z podsekcją (c) lub (j) sekcji 505 federalnej ustawy o żywności, lekach i kosmetykach (21 U.S.C. 355)”, co wydaje się stanowić wyjątek dla leków zatwierdzonych przez Food and Drug Administration (FDA), takich jak Epidiolex, który jest syntetyzowany z CBD.
W międzyczasie wiodące stowarzyszenie przemysłu alkoholowego wezwało Kongres do wycofania języka z ustawy o wydatkach Izby Reprezentantów, który zakazałby większości produktów z konopi nadających się do spożycia, zamiast tego proponując utrzymanie legalizacji kannabinoidów pochodzenia naturalnego z upraw i zakazanie jedynie produktów syntetycznych.
Prezes i dyrektor generalny Wine & Spirits Wholesalers of America (WSWA) Francis Creighton powiedział w komunikacie prasowym, że „zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy zgodzili się, że ten język jest równoznaczny z zakazem”.
„Spychając szybko rozwijającą się branżę z powrotem w cień, Kongres tworzy jeszcze większy chaos na rynku, podważając inicjatywy stanowe i karząc odpowiedzialne podmioty” – powiedział. „Wzywamy całą Izbę do ponownego rozważenia tego podejścia. Stany mogą bezpiecznie i skutecznie regulować produkty odurzające poprzez systemy, które chronią zaufanie konsumentów i bezpieczeństwo publiczne. Nadszedł czas, aby Kongres podążył za ich przykładem, a nie uchylił ich autorytet”.
Członkowie WSWA spotkali się również z ustawodawcami i pracownikami w kwietniu, aby opowiedzieć się za trzema kluczowymi priorytetami politycznymi, które według grupy opierają się na „zdrowych zasadach dystrybucji alkoholu”. Obejmują one zakaz stosowania syntetycznego THC, ustanowienie federalnego systemu testowania i etykietowania produktów oraz ustanowienie na szczeblu stanowym uprawnień do regulowania sprzedaży detalicznej.
Oddzielnie, kluczowi kongresowi ustawodawcy GOP – w tym jeden członek, który popiera legalizację marihuany – nie wydają się szczególnie zaniepokojeni postanowieniami ustawy, pomimo obaw ze strony zainteresowanych stron, że zagroziłoby to znacznej części przemysłu konopnego poprzez zakazanie większości produktów konsumpcyjnych pochodzących z tej rośliny.
–
MEDCAN24 śledzi setki ustaw dotyczących konopi indyjskich, psychodelików i polityki narkotykowej w stanowych organach ustawodawczych i Kongresie w tym roku. Zwolennicy Patreon, którzy zobowiązali się do co najmniej 25 USD miesięcznie, otrzymują dostęp do naszych interaktywnych map, wykresów i kalendarza przesłuchań, dzięki czemu nie przegapią żadnych wydarzeń.
Dowiedz się więcej o naszym narzędziu do śledzenia ustaw dotyczących marihuany i zostań zwolennikiem Patreon, aby uzyskać dostęp.
–
Jonathan Miller, główny radca prawny Amerykańskiego Okrągłego Stołu Konopnego, powiedział w kwietniu kongresowym prawodawcom, że rynek „błaga” o federalne regulacje dotyczące produktów z konopi indyjskich.
Podczas przesłuchania, Rep. James Comer (R-KY) zapytał również o bezczynność FDA w zakresie przepisów, sarkastycznie pytając, czy do regulacji kannabinoidów, takich jak CBD, potrzeba „miliarda biurokratów pracujących z domu”.
Raport Bloomberg Intelligence (BI) z zeszłego roku nazwał konopie indyjskie „znaczącym zagrożeniem” dla przemysłu alkoholowego, powołując się na dane ankietowe, które sugerują, że coraz więcej osób używa konopi indyjskich jako substytutu napojów alkoholowych, takich jak piwo i wino.
Tymczasem w listopadzie ubiegłego roku grupa handlowa z branży piwowarskiej wydała oświadczenie o zasadach przewodnich, aby zająć się tym, co nazwała „rozprzestrzenianiem się w dużej mierze nieuregulowanych odurzających produktów z konopi i marihuany”, ostrzegając przed zagrożeniami dla konsumentów i społeczności wynikającymi z konsumpcji THC.
Gubernator Teksasu z ramienia GOP „chce zalegalizować rekreacyjną marihuanę”, jak twierdzi gubernator porucznik
Zdjęcie dzięki uprzejmości Kimzy Nanney.