20.9 C
Warszawa
wtorek, 29 lipca, 2025
spot_imgspot_img

Top 5 tego tygodnia

spot_img

Powiązane posty

Przegląd przychodni: Torches Catches Fire

Torches, nowy punkt sprzedaży detalicznej konopi indyjskich na Manhattanie, mówi wiele o zmieniających się normach kulturowych w Nowym Jorku już samą swoją lokalizacją. Przy 42. ulicy, tuż przy Piątej Alei, zajmuje on budynek, który w latach 1930-2020 należał do Nat Sherman Townhouse – przełomowego sprzedawcy ręcznie zwijanych cygar i innych wysokiej klasy wyrobów tytoniowych. Ostatecznie został zamknięty trzy lata po tym, jak firma Nat Sherman została wykupiona przez giganta branżowego Altria. Stało się to w momencie, gdy cygaro, od dawna symbol odpustu dla elity miasta, zostało zdetronizowane przez konopie indyjskie.

Wewnętrzny balkon wychodzi na centralne pomieszczenie wyłożone szklanymi gablotami. Budtenderzy są gotowi do sprzedaży za ladą prowadzącą do tego, co wcześniej było humidorem. Oferta obejmuje susz kwiatowy, pre-rolki, produkty spożywcze, vape, koncentraty, nalewki, produkty miejscowe i akcesoria – produkowane przez wszystko, od dużych operatorów wielopaństwowych po lokalne firmy typu mom-and-pop.

Oprowadzający mnie po sklepie członek zespołu Torches, Jonathan Santana, powiedział: „Jesteśmy dumni z tego, że oferujemy najlepsze naszym zdaniem menu konopi indyjskich na rynku – zróżnicowane, wysokiej jakości i stworzone z myślą o każdym typie konsumenta”.

Santana podkreśla również poczucie dumy z lokalizacji. „Po zamknięciu Nat Sherman w 2020 roku budynek pozostał pusty – historyczna przestrzeń Midtown zamrożona w czasie. Przejęliśmy nieruchomość w połowie 2022 roku z wizją tchnięcia w nią nowego życia, jednocześnie honorując jej dziedzictwo”.

Z byłego humidora Santana zabiera mnie do przestrzeni na dole, którą mają nadzieję przekształcić w salon konsumpcyjny – który w przeszłości był przeznaczony dla wysokiej klasy cygar. Pokazuje mi półki z małymi, przypominającymi pudełka szafkami, w których klienci mogli przechowywać swoje zapasy tytoniu i alkoholu. Każda z nich jest ozdobiona nazwiskiem posiadacza – w tym byłego burmistrza Rudy’ego Giulianiego, aktora Roberta Johna Downeya Jr. i menedżera talentów hip-hopowych Paula Rosenberga. Jedna z nich oznaczona jest po prostu jako „Legenda”. Santana z uśmiechem przypuszcza, że mógł to być Frank Sinatra.

Po pokonaniu pewnych „przeszkód regulacyjnych” (w tym oczekiwania na wygaśnięcie nakazu dotyczącego nowych licencji na konopie indyjskie w stanie Nowy Jork), Torches został otwarty jako Polanco Brothers Cannabis Dispensary w marcu 2024 roku. W lipcu zmieniła nazwę na Torches, „gdy nasza wizja marki była kompletna” – mówi Santana.

Obejmuje to kilka ambitnych interakcji z ikonami nowojorskiej kultury. „Współpracujemy z Knicks Film School, aby w nadchodzących tygodniach zorganizować podcast na żywo i wspólne wydarzenie”, odnosząc się do niezależnego i dobrze ocenianego podcastu prowadzonego przez Jonathana Macri, oferującego dogłębne analizy, wywiady i dyskusje skupione na New York Knicks. „Partnerstwo łączy kulturę konopi indyjskich z nowojorskim sportem i opowiadaniem historii w sposób, który wydaje się organiczny i ekscytujący. Zaczniemy od [veteran Knicks star] Iman Shumpert i mamy nadzieję, że pojawią się inni gracze, którzy wejdą na nowojorski rynek konopi indyjskich lub będą się na nim rozwijać”.

Santana i trzej bracia Polanco (wszyscy o mylącym imieniu José) urodzili się na Dominikanie i dorastali w tej samej dzielnicy Jamaica, Queens. „Przyjaźnimy się od czasów gimnazjum” – mówi Santana.

José A. Polanco zapala jointa.

Właściciel licencji José A. Polanco wyjaśnia wizję Torches: „Chcemy oprzeć się na historii budynku, zrobić coś z tą elegancją, ale nadal w fajny i przyziemny sposób. To była bardzo ekskluzywna przestrzeń, ale teraz chodzi bardziej o integrację, zjednoczenie wszystkich, których łączą konopie indyjskie”.

Popularne artykuły