1.2 C
Warszawa
czwartek, 6 lutego, 2025
spot_imgspot_img

Top 5 tego tygodnia

spot_img

Powiązane posty

Republika Czeska idzie naprzód z pionierskim rozporządzeniem w sprawie „substancji psychomodulujących” – MEDCAN24


Republika Czeska kontynuuje postępy w ambitnej reformie polityki narkotykowej, wprowadzając istotne reformy mające na celu stworzenie rynku regulowanego dla substancji psychoaktywnych niskiego ryzyka i rozwiązanie długotrwałych problemów związanych z dostępnością medycznej marihuany.

Sprzedaż marihuany i kratomu o niskiej zawartości THC może rozpocząć się w lipcu 2025 r. na mocy nowej ustawy o substancjach psychomodulujących. Oznacza to, że Polska jest pierwszym krajem, który stworzył oddzielną kategorię dla substancji o niskim ryzyku poza tradycyjnym prawem narkotykowym.

Rząd pracuje również nad rozszerzeniem dostępu do medycznej marihuany, zezwalając lekarzom na przepisywanie leków. Pacjenci i działacze służby zdrowia od dawna domagali się takiego posunięcia.

Chociaż reformy te oznaczają zmianę polityki, nie są one pozbawione ograniczeń.

Czym jest ustawa o lekach psychomodulujących?

Rok 2024 to maj MEDCAN24 poinformował, że czeska Izba Reprezentantów zatwierdziła wnioski dotyczące regulacji tak zwanych „substancji psychomodulujących”.

Stanowiło to część przełomowej ustawy zaproponowanej przez byłego krajowego koordynatora ds. polityki narkotykowej Jindřicha Vobořila, który pracował nad nią przez ponad rok równolegle z odrębnym projektem legalizacji marihuany.

Stanowiło to część przełomowej ustawy zaproponowanej przez byłego krajowego koordynatora ds. polityki narkotykowej Jindřicha Vobořila, który pracował nad nią przez ponad rok równolegle z odrębnym projektem legalizacji marihuany.

Ustawa została uchwalona 1 stycznia. Kratom, marihuana o niskiej zawartości THC i inne substancje zostały oficjalnie dodane do nowej kategorii dopiero w zeszłym tygodniu.

Ustawa o substancjach psychomodulujących wprowadziła trójstopniowy system dla substancji psychoaktywnych:

  1. Substancje uzależniające, które są zabronione Używanie narkotyków wysokiego ryzyka, takich jak heroina, metamfetamina i heroina, jest całkowicie zabronione.
  2. Substancje, które są w trakcie przeglądu: Nowo pojawiające się substancje psychoaktywne, takie jak HHC (heksahydrokannabinol), są badane przez okres do dwóch lat w celu oceny ich bezpieczeństwa.
  3. Substancje psychomodulujące: Pod ścisłymi warunkami dozwolona jest sprzedaż substancji niskiego ryzyka, takich jak kratom lub marihuana o niskiej zawartości THC.

Jeśli „substancje poddawane przeglądowi” otrzymają potwierdzenie ich względnego bezpieczeństwa, zostaną dodane do listy substancji psychomodulujących i dopuszczone do sprzedaży.

W nowo opublikowanej ustawie, która zezwoli na sprzedaż kwiatów i ekstraktów z konopi o niskiej zawartości THC, stwierdza się: „Marihuana zawierająca mniej niż 1% THC nie stanowi znaczącego zagrożenia dla społeczeństwa lub zdrowia i będzie ściśle regulowana w celu zapewnienia jej bezpiecznego stosowania”.

Program rozszerzonego dostępu do medycznej marihuany może nie wystarczyć

Ustawa ta pojawia się zaledwie kilka tygodni po przyjęciu podobnej, która zezwala 5000 lekarzom ogólnym w kraju na przepisywanie medycznej marihuany od kwietnia 2025 roku.

Od 2013 roku medyczna marihuana jest legalna w Czechach, ale tylko lekarze ze specjalizacją mogą ją przepisywać. Oznacza to, że tylko 200 lekarzy aktywnie przepisuje leki na bazie konopi indyjskich.

Według oficjalnych raportów, około 8000 czeskich pacjentów otrzymało legalne recepty na leki na bazie konopi indyjskich. Badanie przeprowadzone przez Krajowe Centrum Monitorowania Narkotyków ujawniło jednak, że ponad 600 000 Czechów używało marihuany jako środka leczniczego, podczas gdy ponad milion samoleczyło się w ciągu ostatniego roku.

Podczas gdy wielu prawodawców, polityków, a nawet niektórych przedstawicieli branży uważało, że rozszerzenie liczby lekarzy wystawiających recepty może rozwiązać problem wąskiego gardła, jeden z lokalnych ekspertów branżowych uważa, że „zdecydowanie” tak się nie stanie.

Stwierdzili, że problem ma charakter systemowy. MEDCAN24.

Oznacza to, że istnieje przepaść między liczbą osób, które używają marihuany do leczenia problemów zdrowotnych, a liczbą osób, którym przepisuje się konopie indyjskie. Nierealistyczne jest myślenie, że lekarze mogliby wypełnić tę lukę, biorąc pod uwagę ograniczenia firm ubezpieczeniowych. Kwestie systemowe są znacznie bardziej złożone niż rozszerzenie praw do przepisywania marihuany”.

Kraj wyjaśnił, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, płacą 10%, a pozostałe 90% ich kosztów pokrywa ubezpieczenie, do 30 g miesięcznie. Twoja firma ubezpieczeniowa będzie musiała wiedzieć, czy chcesz więcej.

Firmy ubezpieczeniowe odgrywają tu ważną rolę. Firmy ubezpieczeniowe ustalają limity przepisywania leków przez lekarzy w oparciu o różne czynniki, takie jak liczba zarejestrowanych pacjentów. „Jeśli lekarz przekroczy limity i przepisze nadmierne ilości marihuany, firmy ubezpieczeniowe mogą go skontrolować”.

Firma ubezpieczeniowa może kontrolować lekarzy, którzy przekroczą ten limit, narażając ich na sankcje lub inne negatywne konsekwencje. To sprawi, że większość lekarzy będzie niechętnie przepisywać marihuanę do celów medycznych.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez przedstawicieli lekarzy ogólnych w Czechach (Republika Czeska), nierozsądne jest oczekiwanie, że lekarz przyjmie więcej niż 5 pacjentów z konopiami indyjskimi. To nie rozwiązuje problemu.

„Chociaż spodziewamy się pewnego wzrostu liczby pacjentów – potencjalnie z obecnych 8 000 do 15 000, a nawet 20 000 – są to tylko przybliżone, nieprofesjonalne szacunki z powodu braku wiarygodnych danych. „Nawet gdybyśmy osiągnęli liczbę 20 000 pacjentów, to wciąż jest to tylko kropla wody w porównaniu z szacunkową liczbą 600 000 osób, które używają konopi indyjskich jako środka medycznego”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Popularne artykuły