Czwarty szef Drug Enforcement Administration (DEA) w ciągu tylu miesięcy otrzymał zielone światło od prezydenta Donalda Trumpa, malując jeszcze bardziej niepokojący obraz przyszłości konopi indyjskich w USA.
Trump nominował Terrance’a C. Cole’a na kolejnego administratora DEA, niecały miesiąc po mianowaniu wieloletniego sceptyka konopi Dereka S. Maltza na „pełniącego obowiązki administratora”.
Chociaż nie jest jeszcze jasne, dlaczego Maltz został tak szybko odrzucony, jego następca, 30-letni weteran organów ścigania i były urzędnik DEA, wywołał jeszcze większą panikę w krajowej społeczności konopi indyjskich.
Cole w przeszłości zajmował jeszcze bardziej twarde stanowisko niż jego zbyt tymczasowy poprzednik, publikując liczne publiczne posty, w których twierdził między innymi, że marihuana jest „czterokrotnie bardziej niebezpieczna” niż 30 lat temu, że prowadzi do wyższego ryzyka samobójstwa, jednocześnie opowiadając się za stanowiskiem #justsayno.
Przed objęciem urzędu Cole musi jeszcze zostać zatwierdzony przez Senat, co może okazać się kontrowersyjnym procesem, biorąc pod uwagę jego twarde stanowisko w sprawie marihuany i egzekwowania przepisów antynarkotykowych. Jeśli zostanie zatwierdzony, odziedziczy rewizję zmiany harmonogramu, wraz z rosnącą kontrolą nad rolą DEA w opóźnianiu przesłuchań administracyjnych w sprawie wniosku.
Chociaż stawia to proces zmiany harmonogramu na jeszcze bardziej niebezpiecznym terytorium, jeden z analityków powiedział MEDCAN24 że może to oznaczać znacznie poważniejsze konsekwencje dla polityki dotyczącej konopi indyjskich w tym kraju.
Deborah Tharp, badaczka i konsultantka ds. prawa konopi indyjskich, twierdzi, że daje to podstawy do teorii, że administracja próbuje przeforsować Projekt 2025 niezależnie od opinii publicznej, w tym wojnę z legalną marihuaną.
„Trump ma teraz twardych zwolenników prohibicji we wszystkich właściwych miejscach. Czas zacząć modlić się o cuda”.
Zastrzega jednak, że jego wybory ujawniają brak spójnej polityki, co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę tendencję prezydenta do zmiany stanowiska w kluczowych kwestiach w mgnieniu oka.
Zostało to już zademonstrowane w jego wyborach na szefa DEA. Matt Gaetz, pierwszy wybór Trumpa na administratora, ogłosił w listopadzie, że wycofuje się z procesu, ponieważ miał do czynienia z dochodzeniem Komisji Etyki Izby Reprezentantów w sprawie niewłaściwego zachowania seksualnego.
Jego kolejny wybór, szeryf hrabstwa Floryda Chad Chronister, nagle wycofał swoją nominację na to stanowisko zaledwie kilka tygodni później.
Nagłe odejście Chronistera zostało początkowo ujęte w ramy dobrowolnego wycofania się, powołując się na oddanie swoim wyborcom; jednak Trump wkrótce starał się skorygować to do własnej narracji, stwierdzając: „On się nie wycofał. Wycofałem go, ponieważ nie podobało mi się to, co powiedział moim pastorom i innym zwolennikom”.
Podejrzewając, że skrajnie prawicowy think tank, The Heritage Foundation, w dużej mierze kieruje tą administracją, Tharp obawia się, że Stany Zjednoczone „staną się bardzo, bardzo regresywne” w nadchodzących miesiącach i latach.
Jak jednak pokazało dotychczasowe zawrotne tempo zmian, w erze Trumpa nic nie jest pewne, a utrzymujące się ponadpartyjne poparcie dla reformy konopi indyjskich może jeszcze okazać się kluczowym czynnikiem wpływającym na przyszłość rynku.
Czwarty szef Drug Enforcement Administration (DEA) w ciągu tylu miesięcy otrzymał zielone światło od prezydenta Donalda Trumpa, malując jeszcze bardziej niepokojący obraz przyszłości konopi indyjskich w USA.
Trump nominował Terrance’a C. Cole’a na kolejnego administratora DEA, niecały miesiąc po mianowaniu wieloletniego sceptyka konopi Dereka S. Maltza na „pełniącego obowiązki administratora”.
Chociaż nie jest jeszcze jasne, dlaczego Maltz został tak szybko odrzucony, jego następca, 30-letni weteran organów ścigania i były urzędnik DEA, wywołał jeszcze większą panikę w krajowej społeczności konopi indyjskich.
Cole w przeszłości zajmował jeszcze bardziej twarde stanowisko niż jego zbyt tymczasowy poprzednik, publikując liczne publiczne posty, w których twierdził między innymi, że marihuana jest „czterokrotnie bardziej niebezpieczna” niż 30 lat temu, że prowadzi do wyższego ryzyka samobójstwa, jednocześnie opowiadając się za stanowiskiem #justsayno.
Przed objęciem urzędu Cole musi jeszcze zostać zatwierdzony przez Senat, co może okazać się kontrowersyjnym procesem, biorąc pod uwagę jego twarde stanowisko w sprawie marihuany i egzekwowania przepisów antynarkotykowych. Jeśli zostanie zatwierdzony, odziedziczy rewizję zmiany harmonogramu, wraz z rosnącą kontrolą nad rolą DEA w opóźnianiu przesłuchań administracyjnych w sprawie wniosku.
Chociaż stawia to proces zmiany harmonogramu na jeszcze bardziej niebezpiecznym terytorium, jeden z analityków powiedział MEDCAN24 że może to oznaczać znacznie poważniejsze konsekwencje dla polityki dotyczącej konopi indyjskich w tym kraju.
Deborah Tharp, badaczka i konsultantka ds. prawa konopi indyjskich, twierdzi, że daje to podstawy do teorii, że administracja próbuje przeforsować Projekt 2025 niezależnie od opinii publicznej, w tym wojnę z legalną marihuaną.
„Trump ma teraz twardych zwolenników prohibicji we wszystkich właściwych miejscach. Czas zacząć modlić się o cuda”.
Zastrzega jednak, że jego wybory ujawniają brak spójnej polityki, co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę tendencję prezydenta do zmiany stanowiska w kluczowych kwestiach w mgnieniu oka.
Zostało to już zademonstrowane w jego wyborach na szefa DEA. Matt Gaetz, pierwszy wybór Trumpa na administratora, ogłosił w listopadzie, że wycofuje się z procesu, ponieważ miał do czynienia z dochodzeniem Komisji Etyki Izby Reprezentantów w sprawie niewłaściwego zachowania seksualnego.
Jego kolejny wybór, szeryf hrabstwa Floryda Chad Chronister, nagle wycofał swoją nominację na to stanowisko zaledwie kilka tygodni później.
Nagłe odejście Chronistera zostało początkowo ujęte w ramy dobrowolnego wycofania się, powołując się na oddanie swoim wyborcom; jednak Trump wkrótce starał się skorygować to do własnej narracji, stwierdzając: „On się nie wycofał. Wycofałem go, ponieważ nie podobało mi się to, co powiedział moim pastorom i innym zwolennikom”.
Podejrzewając, że skrajnie prawicowy think tank, The Heritage Foundation, w dużej mierze kieruje tą administracją, Tharp obawia się, że Stany Zjednoczone „staną się bardzo, bardzo regresywne” w nadchodzących miesiącach i latach.
Jak jednak pokazało dotychczasowe zawrotne tempo zmian, w erze Trumpa nic nie jest pewne, a utrzymujące się ponadpartyjne poparcie dla reformy konopi indyjskich może jeszcze okazać się kluczowym czynnikiem wpływającym na przyszłość rynku.
Cannabis Law Resources in Poland
Discover essential legal information about the cultivation of cannabis, its sale, and regulations governing medical products in Poland. These guides will help you understand the legal requirements, such as certifications and permissions.
-
Polish News Registration and Interests of Cannabis Businesses
-
Permissions for Cannabis Sales in Poland
-
Authorization for Importing or Manufacturing Medical Products
-
Permission for Manufacturing or Importing Medical Products
-
Certificate of Good Manufacturing Practices (GMP)
-
Registration of Medical Products in Poland