Gubernator Hawajów Josh Green (D) zasygnalizował zamiar zawetowania kontrowersyjnej ustawy o marihuanie, która pozwoliłaby pacjentom na zapisanie się do stanowego programu medycznej marihuany na dowolny stan zdrowia, który lekarz uzna za stosowny – ale który, jak ostrzegają krytycy, budził również poważne obawy dotyczące prywatności.
Początkowo mająca na celu rozszerzenie dostępu do medycznej marihuany, ustawa HB 302 pozwoliłaby pacjentom na otrzymywanie zaleceń dotyczących medycznej marihuany poprzez wizyty telezdrowia, zamiast konieczności nawiązywania osobistych relacji z dostawcą.
Ustawodawcy w komisji konferencyjnej zmienili jednak plan, wprowadzając przepis umożliwiający stanowemu Departamentowi Zdrowia dostęp do dokumentacji pacjentów medycznej marihuany przechowywanej przez lekarzy z dowolnego powodu – co Green nazwał „poważnym naruszeniem prywatności”.
W piątek gubernator umieścił ustawę jako jeden z 19 środków na swojej liście do zawetowania, choć ma czas do 9 lipca na podjęcie decyzji, czy faktycznie odrzucić ustawy.
„Ta administracja pozostaje zaangażowana w istniejący na Hawajach program medycznej marihuany i wspiera wysiłki na rzecz rozszerzenia dostępu do medycznej marihuany w przypadku wszelkich schorzeń” – oświadczyło biuro gubernatora. „Chociaż autoryzacja certyfikacji medycznej marihuany za pośrednictwem telezdrowia rozszerza dostęp do medycznej marihuany, przepisy zezwalające na kontrolę dokumentacji medycznej pacjentów bez nakazu stanowią poważne naruszenie prywatności”.
Green przyznał, że pacjenci mogą być szczególnie zaniepokojeni usunięciem ochrony prywatności, biorąc pod uwagę, że marihuana pozostaje federalnie nielegalna, zauważając, że obawy te mogą faktycznie ograniczyć rejestrację w legalnym systemie stanowym.
„Biorąc pod uwagę, że rząd federalny klasyfikuje marihuanę jako substancję z Wykazu I”, powiedział Green, „uzasadnione obawy pacjentów przed reperkusjami opartymi na informacjach uzyskanych z kontroli ich osobistej dokumentacji medycznej mogą zniechęcić pacjentów do udziału w programie medycznej marihuany”.
Niektórzy prawodawcy ostrzegali w czasie zmian w komisji konferencyjnej, że przepis dotyczący dokumentacji medycznej będzie problemem.
„Społeczność medycznej marihuany wyraziła swój sprzeciw wobec tego naruszenia poufności” – powiedział w zeszłym miesiącu Rep. Kim Coco Iwamoto (D) – „zwłaszcza, że jest to dozwolone bez żadnego podejrzenia o popełnienie wykroczenia i bez nakazu. To jeszcze bardziej zniechęci i tak już niski udział pacjentów i dostawców”.
Nazwała tę propozycję „bezprecedensową, biorąc pod uwagę stopień szacunku, jaki nasz stan wcześniej wykazywał dla przywilejów pacjentów i lekarzy oraz to, jak często państwo polega na wiedzy lekarzy i świadczeniodawców opieki zdrowotnej”.
Zwolennicy reform początkowo poparli HB 302 jako sposób na rozszerzenie dostępu do pacjentów ze schorzeniami wykraczającymi poza te określone w prawie stanowym. Większość z nich wycofała jednak swoje poparcie po wprowadzeniu poprawek przez komisję konferencyjną.
W szczególności, poprawiona ustawa upoważniła Departament Zdrowia do „sprawdzenia dokumentacji medycznej kwalifikującego się pacjenta przechowywanej przez lekarza, zarejestrowaną pielęgniarkę zaawansowanej praktyki lub dostawcę hospicjum, który wydał pisemne zaświadczenie dla kwalifikującego się pacjenta”.
Dostawcy, którzy nie zastosowali się do żądania departamentu dotyczącego dokumentacji pacjenta, mogli zostać pozbawieni możliwości wydawania medycznej marihuany.
Kolejna zmiana ustanowiłaby nowe przestępstwo klasy C za nielicencjonowane prowadzenie apteki, dodając kolejny poważny zarzut do istniejących przepisów stanowych dotyczących nielegalnej dystrybucji marihuany.
Karen O’Keefe, dyrektor ds. polityki stanowej w Marijuana Policy Project, powiedziała w poniedziałek, że grupa była „zachęcona do zobaczenia HB 302 na liście ustaw gubernatora Greena, które może zawetować”.
„Chociaż zdecydowanie popieramy zezwolenie na certyfikację medycznej marihuany przez telezdrowie i zaufanie lekarzom do certyfikacji marihuany na wszelkie schorzenia, zmieniona ustawa przynosi więcej szkody niż pożytku” – powiedziała MEDCAN24 w e-mailu. „Pozwoliłoby to departamentowi zdrowia na wgląd w dokumentację medyczną pacjentów leczonych konopiami indyjskimi bez zarzutu popełnienia wykroczenia, jednocześnie wysysając 750 000 dolarów z funduszu medycznej marihuany dla sześciu nowych agentów egzekwowania prawa zajmujących się marihuaną i konopiami”.
Zauważyła również, że w przeciwieństwie do wcześniejszej wersji ustawy, forma zatwierdzona przez dwuizbową komisję konferencyjną ograniczyła, którzy lekarze mogą zalecać marihuanę pacjentom w przypadku schorzeń, które nie zostały wyraźnie wymienione.
„Ustawa komisji konferencyjnej drastycznie osłabiła również istotny przepis HB 302, umożliwiający lekarzom i pacjentom zalecanie marihuany pacjentom. [advanced practice registered nurses] na certyfikowanie medycznej marihuany na wszelkie schorzenia, czyniąc ją prawie nieskuteczną poprzez ograniczenie jej do głównych dostawców usług medycznych”.
O’Keefe powiedział w przeszłości, że na Hawajach tylko „około 6% aktywnie leczących lekarzy zaleca medyczną marihuanę… Tak więc w praktyce zdecydowana większość pacjentów musi udać się do specjalisty w celu uzyskania zalecenia dotyczącego medycznej marihuany”.
Przepis ten mógł również skomplikować proces uzyskiwania rekomendacji medycznej marihuany dla pacjentów bez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, weteranów, których lekarze podstawowej opieki zdrowotnej pracują dla federalnego Departamentu Spraw Weteranów (VA) i innych.
Inne ustawy, które niedawno trafiły na biurko gubernatora, to między innymi SB 1429, która zezwalałaby opiekunom medycznej marihuany na uprawę marihuany w imieniu maksymalnie pięciu pacjentów, a nie tylko jednego. Green podpisał tę ustawę pod koniec zeszłego miesiąca.
Ustawodawcy wysłali również niedawno do gubernatora ustawę, która pomogłaby przyspieszyć proces usuwania wyroków dla osób, które chcą oczyścić swoje akta z przeszłych przestępstw związanych z marihuaną – propozycję tę Green podpisał w kwietniu.
Środek ten, HB 132, autorstwa Rep. Davida Tarnasa (D), ma na celu przyspieszenie wydalenia w ramach programu pilotażowego podpisanego w zeszłym roku przez gubernatora Josha Greena (D). W szczególności usunie ona rozróżnienie między marihuaną a innymi narkotykami z wykazu V dla celów programu wydalenia.
Zwolennicy ustawy twierdzą, że obecne brzmienie prawa zmusza urzędników państwowych do ręcznego przeczesywania tysięcy rejestrów karnych w celu ustalenia, które z nich kwalifikują się do usunięcia w ramach programu pilotażowego.
Senat Hawajów w lutym wąsko pokonał odrębną propozycję, która zwiększyłaby pięciokrotnie ilość marihuany, którą dana osoba mogłaby posiadać bez ryzyka postawienia zarzutów karnych. Ciało głosowało 12-11 przeciwko dekryminalizacji, SB 319, autorstwa senator Joy San Buenaventura (D).
Gdyby ustawa weszła w życie, zwiększyłaby ilość marihuany zdekryminalizowanej na Hawajach z obecnych 3 gramów do 15 gramów. Posiadanie dowolnej ilości marihuany do tego 15-gramowego limitu zostałoby sklasyfikowane jako wykroczenie cywilne, podlegające karze grzywny w wysokości 130 USD.
Tymczasem senacki projekt ustawy, która zalegalizowałaby marihuanę dla dorosłych, ostatecznie utknął w martwym punkcie. Projekt ten, SB 1613, nie zdołał wyjść z komisji przed upływem terminu legislacyjnego.
Podczas gdy zwolennicy uważali, że w Senacie istniało wystarczające poparcie dla propozycji legalizacji, powszechnie uważa się, że ustawodawcy Izby Reprezentantów ostatecznie odrzuciliby ten środek, tak jak zrobili to w zeszłym miesiącu z ustawą towarzyszącą legalizacji, HB 1246.
Podczas ostatniej sesji, uchwalona przez Senat ustawa legalizacyjna również przepadła w Izbie.
Tegoroczne głosowanie w Izbie Reprezentantów w sprawie wstrzymania ustawy nastąpiło zaledwie kilka dni po zatwierdzeniu jej przez parę komisji podczas wspólnego przesłuchania. Przed tym przesłuchaniem panele otrzymały prawie 300 stron zeznań, w tym od agencji stanowych, organizacji wspierających i członków społeczeństwa.
Jesienią ubiegłego roku organy regulacyjne poprosiły o propozycje oceny obecnego programu medycznej marihuany – a także starały się oszacować popyt na sprzedaż rekreacyjną, jeśli stan ostatecznie przejdzie do legalizacji dla dorosłych. Niektórzy odczytali ten ruch jako znak, że agencja regulacyjna dostrzegła potrzebę przygotowania się do potencjalnej reformy.
Federalni urzędnicy ds. zdrowia „odrzucili” prośbę DEA o złożenie zeznań podczas przesłuchania w sprawie zmiany kwalifikacji marihuany, powiedziała agencja sędziemu
Zdjęcie dzięki uprzejmości Philipa Steffana.