Długo oczekiwane dążenie Wirginii do ustanowienia regulowanego rynku rekreacyjnej marihuany napotyka na poważną przeszkodę, ponieważ oczekuje się, że gubernator Glenn Youngkin zawetuje najnowsze przepisy. Posunięcie to zniweczyłoby wysiłki zmierzające do stworzenia ram legalnej sprzedaży i pozostawiłoby stanowy przemysł konopi indyjskich w szarej strefie prawnej.
Trwająca bitwa o legalizację marihuany
Ustawodawcy stanu Wirginia przyjęli ustawę mającą na celu uruchomienie regulowanej sprzedaży rekreacyjnej marihuany, ale gubernator Youngkin zasygnalizował zdecydowany sprzeciw. Podczas gdy posiadanie i domowa uprawa są już legalne w tym stanie, obecnie nie ma systemu licencjonowanej sprzedaży detalicznej. Zwolennicy twierdzą, że regulowany rynek generowałby przychody podatkowe, tworzył miejsca pracy i ograniczał nielegalną sprzedaż. Youngkin i inni przeciwnicy twierdzą jednak, że legalizacja sprzedaży może prowadzić do obaw o bezpieczeństwo publiczne i zwiększonego spożycia marihuany wśród nieletnich.
Co oznacza weto dla branży konopi indyjskich w Wirginii
Jeśli Youngkin zastosuje się do swojego weta, Wirginia pozostanie w nietypowej sytuacji, w której dorośli mogą legalnie posiadać i uprawiać konopie indyjskie, ale żadne legalne firmy nie mogą ich sprzedawać. Doprowadziło to do rozkwitu nielegalnego rynku, na którym nieuregulowane produkty z konopi indyjskich są sprzedawane w szarej strefie i przez nielicencjonowanych sprzedawców.
Wielu zwolenników branży uważa, że bez ram legalnej sprzedaży Virginia ryzykuje utratę milionów wpływów z podatków, jednocześnie dopuszczając do obiegu niesprawdzone, potencjalnie niebezpieczne produkty. Niektórzy ustawodawcy przysięgli naciskać na przyszłe przepisy, ale z Youngkinem na stanowisku, znaczące zmiany wydają się mało prawdopodobne w najbliższym czasie.
Patrząc w przyszłość
Jeśli Youngkin zawetuje ustawę, prawodawcy z Wirginii mogą próbować uchylić jego decyzję, ale aby odnieść sukces, potrzebowaliby dwupartyjnego poparcia. Do tego czasu stanowa branża konopi indyjskich utknie w zawieszeniu, bez jasnej ścieżki rozwoju legalnej sprzedaży.