Branża konopi indyjskich w Connecticut stoi w obliczu rosnących kosztów operacyjnych z powodu nowych ceł na chiński import nałożonych przez administrację Trumpa. Taryfy te, sięgające obecnie nawet 125% na niektóre towary, mają wpływ na podstawowe komponenty i sprzęt wykorzystywany w uprawie konopi indyjskich i działalności detalicznej.
Wpływ na infrastrukturę i sprzęt
David Salinas, współwłaściciel sklepu z marihuaną Hi! People Cannabis Market w Derby, poinformował, że jego zespół musiał przyspieszyć zakup niezbędnych elementów infrastruktury, takich jak oświetlenie i systemy HVAC, aby uniknąć przewidywanego wzrostu kosztów o 35%. Salinas zauważył: „Nie mamy jeszcze nawet pozwolenia na budowę i musieliśmy w zeszłym tygodniu zakupić pakiet oświetlenia elektrycznego, aby uniknąć 35% wzrostu kosztów”.
Wyzwania związane z opakowaniami i sprzętem Vape
Ben Zachs, właściciel aptek Fine Fettle, podkreślił, że szczególnie dotknięte są materiały opakowaniowe i wkłady vape, ponieważ wiele z nich jest produkowanych w Chinach. „Największy z nich, który widzimy bardzo szybko, dotyczy opakowań. Wiele papieru i opakowań jest produkowanych w Chinach i za granicą” – stwierdził Zachs. Podkreślił również wpływ na wkłady vape, zauważając: „Innym naprawdę dużym wpływem są wkłady vape, ponieważ zdecydowana większość wkładów vape ma komponenty lub części wyprodukowane w Chinach”.
Dostosowania operacyjne i wpływ na rynek
Rino Ferrarese, prezes Affinity Grow, kultywatora z Connecticut, wspomniał, że nawet duży sprzęt, taki jak uszczelki indukcyjne i przenośniki taśmowe, pochodzi z Chin. Wyraził on obawy dotyczące rosnących kosztów i potencjalnej konieczności przeniesienia tych wydatków na konsumentów. „Pojawiły się pytania o niezawodność, łatwość serwisowania itp., ale teraz jest inaczej” – powiedział Ferrarese, odnosząc się do lepszej jakości sprzętu produkowanego w Chinach.
Zachs zwrócił również uwagę, że podczas gdy niektóre firmy mogą wchłonąć te koszty, inne mogą być zmuszone do podniesienia cen, potencjalnie wpływając na konkurencyjność, zwłaszcza biorąc pod uwagę już wysokie ceny marihuany w Connecticut w porównaniu do sąsiednich stanów, takich jak Massachusetts.