Nowe badanie dotyczące stosowania medycznej marihuany przez starszych pacjentów – w wieku 50 lat i starszych – wykazało, że „marihuana wydaje się być bezpiecznym i skutecznym sposobem leczenia” bólu i innych dolegliwości.
„Większość pacjentów doświadczyła klinicznie znaczącej poprawy w zakresie bólu, snu i jakości życia oraz zmniejszenia liczby przyjmowanych leków” – czytamy w artykule.
Opublikowane pod koniec ubiegłego miesiąca w czasopiśmie Cannabis badanie objęło 229 uczestników z Kolumbii Brytyjskiej i Ontario w Kanadzie, których średnia wieku wynosiła 66,7 lat. Większość uczestników – około 90 procent – stosowała medyczną marihuanę w leczeniu schorzeń związanych z bólem, w tym przewlekłego bólu i zapalenia stawów. Około dwie trzecie uczestników (66,2%) stanowiły kobiety.
Prawie wszyscy pacjenci stosowali produkty spożywane doustnie, takie jak produkty spożywcze i ekstrakty, w przeciwieństwie do konopi wędzonych lub waporyzowanych, a większość preferowała produkty o wysokiej zawartości CBD i stosunkowo niskiej zawartości THC.
„Konopie indyjskie są stosunkowo bezpieczną i opłacalną opcją terapeutyczną dla osób dorosłych zmagających się ze schorzeniami związanymi z wiekiem”.
Badanie obejmowało stosowanie medycznej marihuany przez pacjentów pod opieką lekarza, przy czym lekarz prowadzący raportował dane dotyczące stosowania marihuany i innych leków, a także wpływu na ból, sen, jakość życia i wszelkie działania niepożądane.
„W ciągu sześciomiesięcznego okresu badania odnotowano znaczną poprawę w zakresie bólu, snu i jakości życia” – czytamy w raporcie – „przy czym 45% doświadczyło klinicznie znaczącej poprawy w zakresie interferencji bólu i jakości snu”.
„Dodatkowo, prawie 50% pacjentów przyjmujących leki towarzyszące na początku badania zmniejszyło ich stosowanie do końca okresu badania”, dodaje, „a jakość życia znacznie się poprawiła od wartości wyjściowej do wartości wyjściowej”. [month three] i od wartości wyjściowej do [month six].”
Co ważne, nie zgłoszono żadnych poważnych skutków ubocznych. Spośród wszystkich uczestników mniej niż 5 procent zgłosiło jakiekolwiek działania niepożądane, a większość z nich dotyczyła nudności i uczucia „zbyt wysokiego poziomu”.
Oprócz poprawy wyników leczenia pacjentów, stosowanie medycznej marihuany okazało się również zmniejszać koszty.
„Wśród pacjentów z kosztami leków na początku badania” – napisali autorzy – „średnie miesięczne koszty leków spadły z 74,10 USD na początku badania (SD = 193,30 USD) do 28,70 USD w M6 (SD = 69,50 USD), co stanowi średnie miesięczne oszczędności w wysokości 45,40 USD i 61,3% spadek kosztów leków na receptę”.
Autorzy, z Greenly Medical Consulting, firmy Tilray zajmującej się medyczną marihuaną i Uniwersytetu Wiktorii, stwierdzili w artykule, że badanie stanowi „jedno z największych dotychczasowych badań podłużnych starszych pacjentów leczonych medyczną marihuaną”.
„Wyniki tego wieloośrodkowego, prospektywnego, podłużnego badania pacjentów z medyczną marihuaną w wieku 50 lat i starszych wskazują, że marihuana może być stosunkowo bezpiecznym i skutecznym sposobem leczenia przewlekłego bólu, zaburzeń snu i innych schorzeń związanych ze starzeniem się” – napisali autorzy – „prowadząc do późniejszego zmniejszenia zużycia leków na receptę i kosztów opieki zdrowotnej, a także znacznej poprawy jakości życia. Ponieważ stosowanie marihuany do celów medycznych przez starszych pacjentów stale rośnie w Ameryce Północnej i na całym świecie, wyniki te sugerują, że dalsze badania z wykorzystaniem bardziej solidnych podejść metodologicznych, w tym badań klinicznych, są z pewnością uzasadnione”.
Raport pojawia się wraz z innymi nowymi badaniami dotyczącymi stosowania marihuany w leczeniu bólu, które wykazały, że marihuana była „stosunkowo bardziej skuteczna niż leki na receptę” w leczeniu przewlekłego bólu po trzymiesięcznym okresie, a wielu pacjentów ograniczyło stosowanie opioidowych leków przeciwbólowych podczas stosowania marihuany.
Badanie to, przeprowadzone częściowo przez federalnego badacza z National Cancer Institute (NCI) i finansowane przez stanowy program badań klinicznych nad medyczną marihuaną w Pensylwanii, zostało opublikowane pod koniec ubiegłego miesiąca w czasopiśmie Pain.
Pomimo pewnych ograniczeń metodologicznych, analiza „była w stanie określić, przy użyciu technik wnioskowania przyczynowego, że stosowanie medycznej marihuany w leczeniu przewlekłego bólu pod nadzorem lekarza jest co najmniej tak samo skuteczne i potencjalnie bardziej skuteczne w stosunku do pacjentów z przewlekłym bólem leczonych lekami na receptę (nieopioidowymi lub opioidowymi)”.
Odrębne, finansowane ze środków federalnych badanie wykazało, że legalizacja marihuany w stanach USA wiąże się ze zmniejszoną liczbą recept na opioidowe leki przeciwbólowe wśród dorosłych ubezpieczonych komercyjnie – co wskazuje na możliwy efekt substytucyjny, w którym pacjenci decydują się na stosowanie marihuany zamiast leków na receptę w leczeniu bólu.
„Wyniki te sugerują, że zastępowanie marihuany tradycyjnymi lekami przeciwbólowymi wzrasta wraz ze wzrostem dostępności rekreacyjnej marihuany” – napisali autorzy raportu, zauważając, że „wydaje się, że nastąpiła niewielka zmiana, gdy rekreacyjna marihuana stała się legalna, ale widzimy silniejsze wyniki, gdy użytkownicy mogą kupować marihuanę w przychodniach rekreacyjnych”.
„Zmniejszenie liczby recept na opioidy wynikające z legalizacji marihuany rekreacyjnej może zapobiec ekspozycji na opioidy u pacjentów z bólem” – czytamy dalej w artykule opublikowanym w czasopiśmie Cannabis – „i prowadzić do zmniejszenia liczby nowych użytkowników opioidów, wskaźników zaburzeń związanych z używaniem opioidów i powiązanych szkód”.
Inne niedawne badania również wykazały spadek śmiertelnych przedawkowań opioidów w jurysdykcjach, w których marihuana została zalegalizowana dla dorosłych. Badanie to wykazało „spójny negatywny związek” między legalizacją a śmiertelnymi przedawkowaniami, z bardziej znaczącymi skutkami w stanach, które zalegalizowały marihuanę wcześniej w czasie kryzysu opioidowego. Autorzy oszacowali, że legalizacja rekreacyjnej marihuany „wiąże się ze spadkiem o około 3,5 zgonów na 100 000 osób”.
„Nasze odkrycia sugerują, że rozszerzenie dostępu do rekreacyjnej marihuany może pomóc w walce z epidemią opioidów” – czytamy w raporcie. „Wcześniejsze badania w dużej mierze wskazują, że marihuana (głównie do użytku medycznego) może zmniejszyć liczbę recept na opioidy, a my stwierdzamy, że może również skutecznie zmniejszyć liczbę zgonów spowodowanych przedawkowaniem”.
„Co więcej, efekt ten wzrasta wraz z wcześniejszym wdrożeniem [recreational marijuana legalization]”, dodano, „wskazując, że związek ten jest stosunkowo spójny w czasie”.
Inny niedawno opublikowany raport dotyczący stosowania opioidów na receptę w stanie Utah po legalizacji medycznej marihuany w tym stanie wykazał, że dostępność legalnej marihuany zarówno zmniejszyła stosowanie opioidów przez pacjentów z przewlekłym bólem, jak i pomogła zmniejszyć liczbę zgonów spowodowanych przedawkowaniem leków na receptę w całym stanie. Ogólnie rzecz biorąc, wyniki badania wskazują, że „marihuana ma do odegrania znaczącą rolę w leczeniu bólu i ograniczaniu stosowania opioidów”.
Jeszcze inne badanie, opublikowane w 2023 r., powiązało stosowanie medycznej marihuany z niższym poziomem bólu i zmniejszonym uzależnieniem od opioidów i innych leków na receptę. Inne badanie, opublikowane przez Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne (AMA) w lutym ubiegłego roku, wykazało, że pacjenci z przewlekłym bólem, którzy otrzymywali medyczną marihuanę dłużej niż miesiąc, zauważyli znaczną redukcję przepisywanych opioidów.
Około jeden na trzech pacjentów cierpiących na przewlekły ból zgłosił stosowanie marihuany jako opcji leczenia, zgodnie z raportem opublikowanym przez AMA w 2023 roku. Większość z tej grupy stwierdziła, że używa marihuany jako substytutu innych leków przeciwbólowych, w tym opioidów.
Inne badania opublikowane w tym samym roku wykazały, że zezwolenie ludziom na legalny zakup CBD znacznie zmniejszyło liczbę recept na opioidy, prowadząc do zmniejszenia liczby recept na opioidy o 6,6% do 8,1%.
Badanie z 2022 roku, w którym przeanalizowano dane Medicaid dotyczące leków na receptę, wykazało, że legalizacja marihuany dla dorosłych wiązała się ze „znacznym zmniejszeniem” stosowania leków na receptę w leczeniu wielu schorzeń.
Raport z 2023 r. powiązał legalizację medycznej marihuany na poziomie stanowym ze zmniejszonymi wypłatami opioidów dla lekarzy – co sugeruje, że pacjenci używają konopi indyjskich jako alternatywy dla leków na receptę, gdy mają do nich legalny dostęp.
Naukowcy w innym badaniu, opublikowanym w zeszłym roku, przyjrzeli się wskaźnikom przepisywania opioidów i śmiertelności w Oregonie, stwierdzając, że pobliski dostęp do detalicznej marihuany umiarkowanie zmniejszył liczbę recept na opioidy, chociaż nie zaobserwowali odpowiedniego spadku liczby zgonów związanych z opioidami.
Inne najnowsze badania wskazują również, że marihuana może być skutecznym substytutem opioidów w leczeniu bólu.
Na przykład, w raporcie opublikowanym niedawno w czasopiśmie BMJ Open porównano medyczną marihuanę i opioidy w leczeniu przewlekłego bólu nienowotworowego i stwierdzono, że marihuana „może być podobnie skuteczna i powodować mniej przerw w stosowaniu niż opioidy”, potencjalnie oferując porównywalną ulgę przy mniejszym prawdopodobieństwie wystąpienia działań niepożądanych.
Odrębne opublikowane badania wykazały, że ponad połowa (57%) pacjentów z przewlekłym bólem mięśniowo-szkieletowym stwierdziła, że marihuana była bardziej skuteczna niż inne leki przeciwbólowe, podczas gdy 40% zgłosiło ograniczenie stosowania innych środków przeciwbólowych od czasu rozpoczęcia stosowania marihuany.
Tymczasem w Minnesocie, nowy raport rządu stanowego dotyczący pacjentów z przewlekłym bólem zapisanych do stanowego programu medycznej marihuany stwierdził niedawno, że uczestnicy „zauważają zauważalną zmianę w łagodzeniu bólu” w ciągu kilku miesięcy od rozpoczęcia leczenia konopiami indyjskimi.
Zakrojone na szeroką skalę badanie obejmujące prawie 10.000 pacjentów wykazało również, że prawie jedna czwarta osób przyjmujących inne leki przeciwbólowe ograniczyła ich stosowanie po zastosowaniu medycznej marihuany.
Jeśli chodzi o marihuanę i sen, niedawne badanie wspierane przez branżę wykazało, że 16 procent Amerykanów w wieku 21 lat i starszych twierdzi, że używa marihuany jako środka nasennego. To sprawia, że marihuana jest bardziej popularna niż środki nasenne na receptę (12%) lub alkohol (11%), ale wciąż nie jest tak powszechna jak stosowanie suplementów (26%) lub dostępnych bez recepty środków nasennych (19%).
W ubiegłym roku oddzielne badania wykazały, że zarówno starsi pacjenci medycznej marihuany, jak i osoby z fibromialgią zgłaszały, że marihuana poprawiła ich sen.
Inne badanie przeprowadzone w zeszłym roku przez grupę emerytalną AARP wykazało, że używanie marihuany przez osoby starsze w USA wzrosło prawie dwukrotnie w ciągu ostatnich trzech lat, a jednym z najczęściej wymienianych powodów była poprawa snu.
Inne badanie wspierane przez branżę w ubiegłym roku wykazało, że doustny roztwór CBD skutecznie leczył łagodny do umiarkowanego niepokój, a także związaną z nim depresję i niską jakość snu, bez zaobserwowanych poważnych zdarzeń niepożądanych.
Tymczasem badanie opublikowane wiosną ubiegłego roku wykazało, że używanie marihuany przed snem ma minimalny, jeśli w ogóle, wpływ na szereg pomiarów wydajności następnego dnia, w tym symulowaną jazdę, zadania funkcji poznawczych i psychomotorycznych, subiektywne efekty i nastrój.
W 2023 r. badanie finansowane ze środków federalnych wykazało, że osoby z lękiem doświadczały lepszej jakości snu w dni, w których używały marihuany w porównaniu z dniami, w których używały alkoholu lub nie używały jej wcale.
Odrębne badania przeprowadzone w 2019 r. wykazały tymczasem, że mniej osób kupowało leki nasenne bez recepty (OTC), gdy miały legalny dostęp do konopi indyjskich, a wielu dorosłych konsumentów w tym czasie twierdziło, że używało marihuany z tych samych powodów, co pacjenci medycznej marihuany: aby pomóc w bólu i śnie.
Badanie wykazało, że medyczna marihuana pomaga matkom być „bardziej obecnymi rodzicami” i rozwijać „pozytywne relacje z dziećmi”.