Założyciel Microsoftu, Bill Gates, mówi, że choć nie polecałby tego, eksperymentował z LSD pół tuzina razy i miał słabość do marihuany w młodości – po części dlatego, że czuł, że może mu to pomóc zaimponować dziewczynom.
Multimiliarder omówił swoje młodzieńcze przygody z różnymi narkotykami w swoich nowych wspomnieniach, Kod źródłowy, który zostanie opublikowany w przyszłym tygodniu.
Obejmowało to czas w szkole średniej – „dzień opuszczania zajęć”, kiedy uczniowie uroczyście opuszczają zajęcia – kiedy Gates zażył kwas i przypomniał sobie, że nadal odczuwał skutki następnego dnia podczas wizyty u dentysty.
Powiedział PEOPLE, że za swoje eksperymenty obwinia swojego przyjaciela, nieżyjącego już współzałożyciela Microsoftu, Paula Allena. „Za wszystko, co zrobiłem, obwiniam jego i Jimiego Hendrixa” – zażartował Gates.
„Paul zawsze dostawał kopa, gdy rzucał wyzwanie takim rzeczom jak [not] picie. I dał mi trochę whisky, której smaku wciąż nie lubię, bo tej pierwszej nocy wypiłem za dużo” – powiedział Gates. „Jestem wielkim ryzykantem, który chce próbować nowych rzeczy, ale lubię też, gdy mój umysł dobrze pracuje. Tak więc zarówno podczas tych podróży, jak i nawet po nich, zastanawia się pan: „Hej, czy ja sobie coś ubzdurałem?””.
„Więc zrezygnowałem z tego po, myślę, że zrobiliśmy to [LSD] w sumie cztery lub pięć razy. Myślę, że ostatni raz, gdy miałem około 21 lat” – powiedział. „I zdecydowanie tego nie polecam, bo nawet jeśli wydaje się panu, że niektóre z pana myśli są głębokie, to z perspektywy czasu tak nie jest”.
Wypowiedział się także na temat swojego wcześniejszego zażywania marihuany, mówiąc, że palenie marihuany było sposobem na „próbę wyglądania fajnie”. Gates powiedział, że myślał, że „może jakieś dziewczyny będą pod wrażeniem”.
„Nie wyszło, ale próbowałem” – powiedział.
Gates nie wstydził się swoich wcześniejszych doświadczeń z marihuaną.
W 2023 roku podczas rozmowy z aktorem Sethem Rogenem powiedział, że to „niesamowite”, jak polityka i kultura marihuany ewoluowały od czasów jego liceum, kiedy palił marihuanę, aby dopasować się do swoich rówieśników – i uważa, że trwający konflikt między federalnym a stanowym prawem dotyczącym marihuany „musi zostać rozwiązany”.
„To nie było palenie trawki dla samej trawki, ale bycie częścią tłumu” – powiedział Gates. „To niesamowite, jak to się zmieniło. Wie pan, kiedy dorastałem, to był po prostu rodzaj buntu”.
Rozmowa zeszła również na temat mocy marihuany, a Gates zauważył, że „wielu z nas, którzy palili, gdy było to nielegalne, dawka była w rzeczywistości dość skromna”.
„Więc przynajmniej w miarę przechodzenia do świata legalnej marihuany, można uzyskać naprawdę ekstremalne dawki, szczególnie w przypadku produktów spożywczych” – powiedział. „Myślę, że wiem, co to znaczy, jeśli zaciągnę się pięć razy, podczas gdy w przypadku spożycia nie mam pojęcia”.
Gracze NHL wybierają marihuanę i gry wideo zamiast alkoholu i imprez, a dwie trzecie z nich używa w tym sezonie produktów spożywczych, wynika z ankiety
Zdjęcie dzięki uprzejmości Mike’a Latimera.