Proponowana w zeszłym roku sprzedaż wszystkich aktywów High Times do tej pory nigdzie się nie udała, ale własność intelektualna – w tym znaki towarowe, strony internetowe i nazwy wydarzeń, takie jak Cannabis Cup – zostały przywrócone na rynek w celu składania ofert przez potencjalnych nabywców, w oknie, które zostało zamknięte we wtorek w tym tygodniu i przyciągnęło co najmniej 10 ofert, według brokera odpowiedzialnego za aukcję.
Chociaż liczba zainteresowanych nabywców jest znacznie mniejsza niż 36 ofert złożonych na High Times, gdy jego poprzednie pięć aptek i licencjonowane operacje uprawy były również częścią pakietu, nadal była zaskakująco konkurencyjna partia ofert, powiedział Drew Mathews, dyrektor generalny Green Life Business Group.
„Mieliśmy grupy, które były zaangażowane ostatnim razem, które faktycznie zwiększyły swoje oferty na IP… o miliony” – powiedział Mathews, dodając, że spodziewa się zamknięcia sprzedaży w ciągu najbliższych 30 dni.
Według najlepszej wiedzy Mathewsa, twarde aktywa z High Times zostały zwrócone wierzycielowi ExWorks, ale ExWorks nawet nie próbuje sprzedać aptek ani uprawy, powiedział Mathews.
„Wiem, że to brzmi szalenie, ale uważają, że opłaty za wynajem, podatki (stanowe i) opłaty są tak wysokie, że w rzeczywistości są wyższe niż wartość licencji” – powiedział Mathews. „Nie chcą nawet poświęcać na to czasu, ponieważ uważają, że jest to pod wodą… Prawie wszystko, co jest związane z tymi licencjami, prawie zniknęło”.
Mathews powiedział, że kluczowym problemem było to, że syndyk Kevin Singer został rozwiązany przez ExWorks zeszłego lata, co w zasadzie anulowało wiele korzyści finansowych, które każdy potencjalny nabywca mógłby uzyskać z transakcji. Syndycy wyznaczeni przez sąd, tacy jak Singer, mogą tak skonstruować transakcje przejęcia, by kupujący byli w stanie uniknąć wielu wcześniej narosłych złych długów. Mathews powiedział, że po tym, jak rabat został zniesiony, ExWorks miał trudności z przeprowadzeniem matematyki dotyczącej sprzedaży High Times.
„Kiedy nie ma już zarządu komisarycznego, a te opłaty nadal istnieją, te szkielety w szafie, opłaty wynajmującego, kto to kupi? Wiedząc, że oferta, którą zamierzają złożyć, jest niższa niż w rzeczywistości, długi i zobowiązania były wyższe niż (aktywa) były faktycznie warte” – wyjaśnił Mathews.
Dla porównania, Mathews powiedział, że styczniowa aukcja StateHouse Holdings zaowocowała łącznie 72 ofertami, w tym trzema złożonymi na całą firmę. Te trzy oferty są nadal przedmiotem negocjacji i nie jest jeszcze jasne, kiedy zakup zostanie sfinalizowany, ponieważ sędzia będzie musiał zatwierdzić każdą ostatecznie uzgodnioną transakcję.
Mathews powiedział, że nie może zidentyfikować żadnego z oferentów, ale wygląda na to, że żadna z trzech stron nie była założycielami Harborside, Steve’em i Andrew DeAngelo, którzy powiedzieli Green Market Report w ubiegłym roku, że złożyli częściową ofertę na niektóre aktywa StateHouse, ale nie na całą spółkę.
Chociaż Mathews powiedział, że nie może podzielić się ofertami finansowymi dla StateHouse, powiedział, że trzy konkurencyjne oferty prawdopodobnie zaszokują większość kalifornijskiego handlu konopiami indyjskimi.
„To, co wyciągnęło wiele grup z łóżka, to fakt, że miał pan wiele zaznaczonych pól” – powiedział Mathews, zauważając, że StateHouse ma już markę obecną w 900 aptekach w całej Kalifornii, jest zintegrowany pionowo, posiada większość własnych nieruchomości i już regularnie przynosi 100 milionów dolarów rocznie przychodów.
I pomimo wielu negatywnych nagłówków w ostatnich latach na temat kłopotów branży konopi indyjskich, Mathews powiedział, że jego telefon dzwoni z haka do kupujących po raz pierwszy, którzy chcą włamać się do legalnego biznesu marihuany.
„Otrzymujemy największą liczbę telefonów od nowych nabywców, jaką kiedykolwiek widzieliśmy” – powiedział Mathews. „Wyceny są najniższe w historii i nadal spadają. … Wyceny są tak niskie, że w końcu czują, że jest to rozsądne, w przeciwieństwie do wszystkich idiotów, którzy kupowali na podstawie prognoz i pro forma. Teraz, gdy faktycznie patrzą na wyniki finansowe i na to, za co powinien płacić prawdziwy biznes, to właśnie daje im komfort”.