9.8 C
Warszawa
niedziela, 27 kwietnia, 2025
spot_imgspot_img

Top 5 tego tygodnia

spot_img

Powiązane posty

Recenzja filmu: Dokument „Trawa jest bardziej zielona” to strzał w dziesiątkę – MEDCAN24


Mam coś z większością filmów dokumentalnych; nie różni się to od tego, co mam z brukselką: Nigdy nie chcę ich oglądać/jeść, a potem zawsze się cieszę, że to zrobiłem. Zdarza się. Za każdym razem. Za każdym razem. A pomysł, że muszę oglądać dokument, który ma już prawie trzy lata, cóż, powiedzmy, że mój miernik entuzjazmu nie skakał z oszałamiającą ekscytacją.

Trawa jest bardziej zielona pozornie podąża za ikoną hip-hopu Fab Five Freddym podczas jego często niepokojącej wędrówki w celu odkrycia prawdy o historii prohibicji konopi indyjskich w USA. Zaczynając od klubów jazzowych w Nowym Orleanie w latach 20. XX wieku, gdzie Louis Armstrong, Billie Holiday i Duke Ellington byli zmuszeni do ciągłego unikania aresztowania z powodu jawnie rasistowskiej polityki, dokument kończy się wywiadem z legendami rapu Snoop Doggiem i B-Realem z Cypress Hill, którzy fachowo omawiają obecny stan marihuany.

Film, dostępny w serwisie Netflix, zawiera również opinie prawników, obrońców konopi indyjskich i aktywistów. Zdecydowanie najbardziej wstrząsające są przykłady rodzin rozdartych przez wszechobecną i nieuzasadnioną obsesję Ameryki na punkcie skazywania ludzi kolorowych za drobne wykroczenia związane z marihuaną. To dużo do przyswojenia.

Wciągające badanie dostarcza nam czarnego charakteru na samym początku, karykaturalnie bigoteryjnego pierwszego dyrektora Biura Narkotyków, Harry’ego Anslingera. Ten polityczny nominat wymusił sfabrykowaną politykę, ignorując jednocześnie ostateczne badania naukowe ukierunkowane konkretnie na dwie grupy wciąż zmagające się (i domagające się) sprawiedliwości społecznej w tym kraju: Afroamerykanów i meksykańskich imigrantów. W rzeczywistości sama nazwa „konopie indyjskie” została celowo zmieniona na „marihuanę”, aby jeszcze bardziej powiązać rzekomo niebezpieczny narkotyk bardziej bezpośrednio z obawiającymi się Meksykanami przekraczającymi granicę. To wszystko jest równie irytujące, co oburzające, ale biorąc pod uwagę obecny klimat społeczny w USA, wcale nie zaskakujące. Proszę się zastanowić, czy Harry Anslinger aż tak bardzo różni się od, powiedzmy, Jeffa Sessionsa, egzekutora drakońskiej polityki separacji dzieci na granicy USA za czasów poprzedniej administracji? Oto podpowiedź: nie różni się.

Trawa jest bardziej zielona zawiera komentarze legend muzyki Snoop Dogga, B-Reala i Damiana Marleya.

Ale proszę czekać! Są też dobrzy ludzie. Być może najbardziej zaskakujący był były burmistrz Nowego Jorku Fiorello LaGuardia, który zlecił sporządzenie raportu na temat marihuany, który obalił wszystkie niedorzeczne twierdzenia Anslingera. „Zamiast nauki, rząd świadomie i dobrowolnie wybrał propagandę, wybrał rasizm i tak w kółko” – powiedział jeden z bystrych uczestników filmu dokumentalnego o niepodważalnych dowodach znalezionych w raporcie LaGuardii. Ale bezpośrednia linia od Anslingera, przez Wojnę z Narkotykami Richarda Nixona, kampanię Ronalda (i Nancy) Reagana „Just Say No” i ohydną ustawę kryminalną Billa Clintona, sprawiła, że marihuana była postrzegana jako nic innego jak zło z premedytacją. A wszystko to było kłamstwem.

Byłem gotowy do działania do czasu, gdy Trawa jest bardziej zielona dostaje się do rewelacyjnej książki Jacka Herera The Emperor wears no Clothes bomba prawdy w postaci książki, która zdmuchnęła pokrywkę z utrwalonych nieprawd na temat marihuany, które rząd USA rozpowszechniał od stulecia. A pod koniec dokumentu zostałem nie tylko z krystalicznie czystym zrozumieniem historii marihuany, ale jeszcze lepszym zrozumieniem amerykańskiego orzecznictwa i tego, jak bardzo niesprawiedliwe było ono zawsze. Zawsze.

Trawa jest bardziej zielona powinien być obowiązkową lekturą dla miłośników marihuany, ale także dla miłośników naszego kraju, demokracji i sprawiedliwości. Bardzo się cieszę, że obejrzałem ten niezwykle ważny dokument. Nic dziwnego, że mam teraz ochotę na obfitą porcję brukselki. Na pewno mam ochotę coś przekąsić.

Ta historia została pierwotnie opublikowana w drukowanym wydaniu Cannabis Now.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Popularne artykuły