Branża konopi indyjskich, niegdyś napędzana niebotycznymi prognozami przychodów i agresywnymi strategiami ekspansji, przechodzi obecnie krytyczną transformację. Inwestorzy i nabywcy branżowi odchodzą od przychodów brutto jako głównego wskaźnika wyceny i zamiast tego koncentrują się na EBITDA lub EBIT.
Zmiana ta oznacza fazę dojrzewania dla branży – taką, w której priorytetem jest zrównoważona rentowność, a nie wielkość sprzedaży.
Dlaczego odchodzi się od wzrostu przychodów?
Przez lata firmy z branży konopi indyjskich działały zgodnie z zasadą „wzrostu za wszelką cenę”, często odnotowując imponujące przychody przy jednoczesnym przepalaniu gotówki. Ekspansja rynkowa, przejęcia licencyjne i agresywna działalność M&A zdominowały nagłówki gazet. Jednak wraz z wyczerpywaniem się kapitału i nasileniem kontroli finansowej, firmy nie mogą już sobie pozwolić na ignorowanie wyników finansowych.
Nabywcy branżowi i inwestorzy oceniają obecnie firmy na podstawie ich zdolności do generowania dodatnich przepływów pieniężnych, a nie tylko prezentowania imponujących wyników sprzedaży. Era szumu opartego na przychodach dobiega końca, a inwestorzy domagają się rentowności zamiast dominacji udziału w rynku. Dzieje się tak nie tylko na dojrzałych rynkach, takich jak Kalifornia czy Kolorado, ale także na nowszych rynkach wschodzących.
Ostatni etap wzrostu przychodów
Podczas gdy niektóre spółki wciąż znajdują się na ostatniej fali wycen napędzanych wzrostem przychodów, okres ten szybko się kończy. Firmy, które polegają wyłącznie na zwiększaniu przychodów bez silnej dyscypliny finansowej, stają w obliczu presji, ponieważ rynki kapitałowe zacieśniają się, a finansowanie dłużne staje się bardziej restrykcyjne.
Ten ostatni odcinek stanowi moment przełomowy dla wielu operatorów konopi indyjskich. Ci, którzy polegali na wysokim wolumenie sprzedaży bez optymalizacji wydajności operacyjnej, mają trudności z przyciągnięciem inwestycji lub strategicznych nabywców. Tymczasem dobrze zarządzane firmy z dobrymi wynikami EBITDA wyłaniają się jako prawdziwi długoterminowi gracze w tej branży.
Przyszłość: EBITDA jako kluczowy wskaźnik
EBITDA, EBIT i dochód netto stały się nowym branżowym standardem pomiaru kondycji finansowej. Firmy z wysokimi marżami netto udowadniają swoją zdolność do zarządzania kosztami, optymalizacji łańcuchów dostaw i efektywnego działania w silnie regulowanym środowisku. Jest to szczególnie ważne, ponieważ federalna legalizacja pozostaje niepewna, a presja cenowa nadal stanowi wyzwanie dla marż.
To będzie standard w branży konopi indyjskich. Dni, w których „tyle włożyłem”, „moja sprzedaż jest taka, ponieważ”, mój sklep „ma ogromny potencjał” mają zerową wagę w wycenach.
Wnioski
Branża konopi indyjskich wkracza w nową erę, w której o sukcesie decyduje rentowność, a nie tylko przychody. Nabywcy i inwestorzy odchodzą od obsesji na punkcie przychodów i stawiają na wyniki EBITDA.
Firmy, które nie dostosują się do tej zmiany, będą walczyć o przetrwanie, podczas gdy te, które przyjmą efektywność operacyjną i dyscyplinę finansową, poprowadzą kolejny rozdział rozwoju branży konopi indyjskich. Operatorzy muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać się na powierzchni, zanim będzie za późno i ich firma przejdzie pod zarząd komisaryczny lub całkowicie zniknie z rynku.
Green Life Business Group sfinalizowała ponad 300 transakcji związanych z konopiami indyjskimi i obecnie posiada ponad 200 aktywnych wyłącznych licencji na konopie indyjskie i firmy na rynku, w tym dochodowe firmy na sprzedaż. Oto, co znajduje się obecnie na rynku: Rynek