Wybrana przez prezydenta Donalda Trumpa na następnego amerykańskiego chirurga generalnego jest zwolenniczką medycyny psychodelicznej – i publicznie mówiła o swoich własnych doświadczeniach z psilocybiną. Ale najwyraźniej uważa również, że marihuana jest szkodliwa i należy jej unikać.
Casey Means, lekarka i autorka, została wybrana na stanowisko chirurga generalnego po tym, jak wcześniejszy wybór Trumpa, Janette Nesheiwat, został wycofany z rozważań.
Podczas gdy najwyżsi urzędnicy w amerykańskim Departamencie Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) oraz amerykańskim Departamencie Spraw Weteranów (VA) pracują nad rozwojem terapii psychedelicznej, najnowszy wybór prezydenta na najlepszego lekarza w kraju jasno pokazał, że jest na pokładzie – w tym pisząc o swojej własnej podróży z psilocybiną w książce, którą opublikowała w zeszłym roku.
Tydzień przed tym, jak dowiedziała się o nieuleczalnej diagnozie swojej matki, Means powiedziała, że używała tak zwanych magicznych grzybów „na ziemi na pustyni, gdy zachodziło słońce”.
„W tamtym czasie nie wiedziałam świadomie, na co się przygotowuję, ale kiedy wygrzewałam się w jasnych promieniach księżyca, doświadczyłam ucieleśnienia bycia jednością z księżycem, każdą gwiazdą, każdym atomem w ziarenkach piasku, na którym siedziałam, i moją matką w nierozerwalnym i nierozerwalnym łańcuchu uniwersalnej łączności, dla której ludzka koncepcja „śmierci” nie miała sobie równych” – powiedziała w swojej książce z 2024 roku „Dobra energia: Zaskakujący związek między metabolizmem a nieograniczonym zdrowiem”.
„W tamtej chwili byłam pewna, że nie ma między nimi żadnego rozdziału” – powiedziała. „Czułam się częścią nieskończonej i nieprzerwanej serii kosmicznych lalek gniazdujących milionów matek i dzieci przede mną od początku życia”.
„Jeśli czuje się pan powołany, zachęcam również do zbadania celowej, kierowanej terapii psilocybinowej. Silne dowody naukowe sugerują, że ta psychodeliczna terapia może być jednym z najbardziej znaczących doświadczeń życiowych dla niektórych ludzi, tak jak dla mnie.
Jeśli słowo „psychodeliki” wywołuje u pana dreszcze, to kiedyś byłem w pana sytuacji. Spędziłem dzieciństwo i młode dorosłe życie jako osoba skrajnie osądzająca używanie jakiegokolwiek rodzaju narkotyków. Ale zainteresowałem się medycyną roślinną i psychodelikami po tym, jak dowiedziałem się więcej o ich rozległym tradycyjnym zastosowaniu, analizując przełomowe badania… Nasze mózgi są obecnie głęboko cierpiące we współczesnym społeczeństwie i uważam, że wszystko, co może bezpiecznie zwiększyć neuroplastyczność i ugruntować nas w większej wdzięczności, zachwycie, połączeniu i poczuciu kosmicznego bezpieczeństwa, powinno być traktowane bardzo poważnie”.
W kilku postach na swojej stronie internetowej Means mówiła o „medycynie roślinnej”, a konkretnie o psilocybinie, jako jednej z „modalności, w których poszłam najgłębiej”, oprócz terapii, czytania, pisania, jogi i innych.
W jednym z postów opisuje „dwuletnią podróż terapii, duchowych dociekań, medycyny roślinnej i eksploracji mojej kobiecości, która pozwoliłaby mi odwrócić każdy możliwy kamień mojego życia – od urodzenia do chwili obecnej – i pracować nad zbudowaniem nowej relacji z każdym” wyzwalaczem „i nieprzystosowawczym wzorcem w moim życiu”.
„Doświadczyłem medycyny roślinnej z zaufanymi przewodnikami i napisałem obszernie o moich doświadczeniach i spostrzeżeniach. 🍄”
W innym poście Means mówi, że „niektóre z ran z dzieciństwa, nad którymi pracowałem w terapii i medycynie roślinnej, obracały się wokół przeszłej potrzeby udowodnienia mojej miłości poprzez osiągnięcia i wpływ – wspólny temat dla wielu. Lecząc te rany poprzez ciężką pracę i ponowną integrację przeszłych doświadczeń, potrzeba udowodnienia wpływu zmniejszyła się”.
Wall Street Journal doniósł w zeszłym roku, że brat Meansa, Calley, „miał wizję poświęcenia swojego życia reformie opieki zdrowotnej po zażyciu dużej dawki psychodelicznego narkotyku psilocybiny”.
Pomimo swojego poparcia dla medycyny psychodelicznej, przyszła chirurg generalna wyraziła jednak sprzeciw wobec marihuany, stwierdzając w swojej książce, że osoby używające konopi indyjskich, podobnie jak wyrobów tytoniowych, powinny „całkowicie zaprzestać ich używania”.
„Szkodzą one mitochondriom i znacznie zmniejszają zdolność do wytwarzania dobrej energii” – powiedziała.
„Na świecie zawsze istniało cierpienie, ale teraz widzimy go wykładniczo więcej niż kiedykolwiek, wszystko naraz, na ekranach, które trzymamy w naszych łóżkach i przy stole. W odpowiedzi współcześni ludzie szukali ratunku i radzenia sobie wszędzie tam, gdzie możemy uzyskać dopaminową „przyjemność” i rozproszenie uwagi: rzeczy takie jak przetworzony cukier, alkohol, napoje gazowane, rafinowane węglowodany, waporyzatory, papierosy, marihuana, pornografia, aplikacje randkowe, e-maile, SMS-y, przypadkowy seks, hazard online, gry wideo, Instagram, TikTok, Snapchat i nieustająca nowość doświadczeń „.
„Wpływ naszej współczesnej rzeczywistości psychologicznej – i niezdrowych mechanizmów radzenia sobie – polega na tym, że zdolność naszych komórek do wytwarzania Dobrej Energii jest przyćmiona, tworząc błędne koło, które okrada nas z pełnego potencjału naszego ludzkiego doświadczenia” – kontynuowała.
Post o zdrowym okresie świątecznym zawiera porady dotyczące „ograniczenia lub wyeliminowania spożycia alkoholu i konopi indyjskich”, cytując innego autora, który twierdzi, że „w przeciwnym razie moja siła woli spadnie do zera”.
W innym poście na blogu powtórzyła swoje stanowisko, że marihuana jest jednym z uzależnień, które postrzega jako odzwierciedlające „naszą duchową pustkę”, uniemożliwiając ludziom „wejście do środka, połączenie się z Bogiem i doświadczenie błogości, która z tego wynika”.
„Cykle dopaminowe, od których jesteśmy uzależnieni, są odzwierciedleniem naszej duchowej pustki. Nie jesteśmy przywiązani do znaczenia; szukamy przyjemności, zapominając, że jesteśmy cudami, które mogą osiągnąć błogość w każdej chwili, łącząc się z Bogiem. Cukier, alkohol, napoje gazowane, rafinowane węglowodany, waporyzatory, papierosy, marihuana, pornografia, aplikacje randkowe, e-maile, SMS-y, przypadkowy seks, hazard online, gry wideo, Instagram, TikTok, Snapchat i nieustająca nowość doświadczeń są odzwierciedleniem tego, że nie jesteśmy w stanie wejść do środka, połączyć się z Bogiem i doświadczyć błogości, która z tego płynie. [Tens] Tysiące naukowców i ekspertów od marketingu spędza swoje życie i swoje dary, zastanawiając się, jak uzależnić nas od żywności i doświadczeń uwalniających dopaminę. To zdumiewająco cyniczne. Miażdży naszą Dobrą Energię”.
Means najwyraźniej jednak nie postrzega konopi jako złej rośliny, ponieważ opisała je w swojej książce jako jedno z „najlepszych roślinnych źródeł” składników odżywczych – w tym białka, kwasów omega-3, przeciwutleniaczy i błonnika. Podzieliła się również przepisami zawierającymi nasiona konopi, w tym „Southwestern Tofu Scramble” i „Creamy Cauliflower and Celery Root Puree”.
W poście na temat firmy produkującej owoce morza powiedziała, że niektóre z gospodarstw partnerskich firmy „uprawiają nawet konopie indyjskie, rzęsę wodną lub rukiew wodną jako część ich matrycy filtracyjnej”, które opisała jako „rośliny funkcjonalne podwajające się jako siedlisko, lekarstwo lub żywność”.
Poparcie Means dla psychodelików jest częścią tematu administracji Trumpa, z różnymi kluczowymi urzędnikami i dostosowanymi republikańskimi ustawodawcami naciskającymi na reformę psychodelików, ponieważ konopie indyjskie wydają się schodzić na dalszy plan – pomimo poparcia prezydenta dla zmiany harmonogramu i dostępu do bankowości przemysłowej na szlaku kampanii.
Dwupartyjni ustawodawcy kongresowi w środę poprosili szefa VA Trumpa o spotkanie z nimi w celu omówienia sposobów zapewnienia dostępu do leków psychedelicznych dla weteranów wojskowych.
Sekretarz VA Doug Collins, były kongresmen GOP, głośno mówił o swoim zainteresowaniu badaniem terapii psychodelicznej – w tym podczas niedawnego spotkania gabinetu z Trumpem.
Collins powiedział wcześniej, że odbył „otwierającą oczy” rozmowę z sekretarzem Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA (HHS) Robertem F. Kennedym Jr. na temat psychodelików i zamierzał naciskać na Kongres, aby podjął działania.
Sam Kennedy mówił niedawno o „wspaniałym doświadczeniu”, jakie przeżył zażywając LSD jako nastolatek.
Tymczasem była kandydatka Trumpa na stanowisko chirurga generalnego – lekarka i korespondentka Fox News Janette Nesheiwat – powiedziała, że jest „jak najbardziej za” stosowaniem medycznej marihuany w niektórych schorzeniach.
Podczas gdy stanowisko Nesheiwat w sprawie szerszej reformy było niejasne, jej posty w mediach społecznościowych i wystąpienia w mediach sygnalizowały, że przynajmniej popiera umożliwienie dostępu do medycznej marihuany pacjentom cierpiącym na takie schorzenia, jak zaburzenia napadowe lub rak. Promowała jednak również badania łączące palenie marihuany z chorobami układu krążenia.
Gubernator Pensylwanii umieści legalizację marihuany w swoim budżecie, ale czołowy senator GOP pozostaje sceptyczny
Zdjęcie dzięki uprzejmości Dicka Culberta.