Osobowość telewizyjna Bill Maher trafił na pierwsze strony gazet w weekend po tym, jak opisał prezydenta Donalda Trumpa jako „łaskawego i wyważonego” podczas niedawnej prywatnej kolacji, którą zjedli w Białym Domu wraz z muzykiem Kid Rockiem. Znany entuzjasta konopi indyjskich twierdzi, że „nie był na haju” podczas tego spotkania.
Podczas piątkowego odcinka swojego serialu HBO „Real Time With Bill Maher”, gospodarz opowiedział o swojej podróży na spotkanie z prezydentem. Maher został skrytykowany za swoje wylewne komentarze na temat zachowania Trumpa podczas kolacji, które, jak powiedział, kontrastują z jego publiczną osobowością.
„Może mnie pan za to nienawidzić, ale nie jestem kłamcą. Trump był łaskawy i wyważony”, powiedział Maher. „Dlaczego nie jest taki w innych sytuacjach, nie wiem i nie mogę odpowiedzieć, a to nie jest moje miejsce na odpowiedź. Mówię tylko, co widziałem – i nie byłem na haju”.
Po dłuższej przerwie dodał: „Cholera, stracona szansa”.
Maher powiedział, że wstrzymał się od głosu, mimo że ma zwyczaj palenia marihuany z gośćmi w swoim podcaście „Club Random”.
Były Rep. Matt Gaetz (R-FL), pierwszy kandydat Trumpa na prokuratora generalnego USA, odmówił zapalenia jointa podczas wywiadu z Maherem w styczniu – ale wezwał swoją partię do bycia po złej stronie debaty na temat legalizacji marihuany.
Podczas ubiegania się o nominację prezydencką GOP w 2024 r., Vivek Ramaswamy również mówił o swoim poparciu dla federalnej legalizacji marihuany w wywiadzie z Maherem, mówiąc, że obecny konflikt między stanem a federacją w sprawie konopi indyjskich jest „farsą”, która pozwala rządom niesprawiedliwie atakować ludzi.
Podczas gdy Robert F. Kennedy Jr. ubiegał się o nominację Demokratów, zanim zmienił partię i został wybrany przez Trumpa na sekretarza Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA (HHS), również pojawił się w programie Mahera, gdzie obszernie mówił o swoich ambitnych propozycjach reformy polityki narkotykowej.
Jednak w odniesieniu do kwestii Mahera dotyczącej „straconej szansy”, prowadzący nie wspomniał o żadnej próbie wywarcia presji na prezydenta w celu przyspieszenia reformy marihuany, pomimo wieloletniego poparcia Mahera dla legalizacji i przyjęcia kultury marihuany.
Dwanaście dni temu zjadłem kolację z prezydentem Trumpem, kolację, na której mój przyjaciel @KidRock założony, ponieważ podzielamy przekonanie, że musi być coś lepszego niż rzucanie obelgami z odległości 3000 mil. pic.twitter.com/KE2t2eyBkI
Bill Maher 12 kwietnia 2025 r.
Na szlaku kampanii Trump poparł zmianę regulacji dotyczących konopi indyjskich, dostęp do bankowości branżowej oraz inicjatywę głosowania na Florydzie w sprawie legalizacji dla dorosłych, która ostatecznie nie powiodła się. Ale od czasu objęcia urzędu wyraźnie milczał na ten temat.
W międzyczasie, konsumenci marihuany czują się zestresowani, zgodnie z niedawnym sondażem, który wykazał, że połowa dorosłych Amerykanów używających konopi indyjskich twierdzi, że spodziewa się spożywać więcej marihuany pod administracją Trumpa niż wcześniej.
Wyniki te wydają się być zgodne z innym niedawnym badaniem, które wykazało, że konsumenci konopi indyjskich zgłaszają wyższy poziom stresu od czasu inauguracji Trumpa w porównaniu z całą populacją.
Byli urzędnicy Drug Enforcement Administration (DEA) i HHS również niedawno powiedzieli, że bez proaktywnego poparcia dla zmiany harmonogramu marihuany ze strony Trumpa, proces ten może utknąć w nieskończoność.
Podczas gdy HHS i Departament Sprawiedliwości poparły zmianę klasyfikacji marihuany po przeglądzie zainicjowanym przez byłego prezydenta Joe Bidena, proces ten utknął w martwym punkcie pod koniec jego kadencji z powodu problemów w przesłuchaniach administracyjnych DEA.
W zeszłym tygodniu DEA powiadomiła sędziego agencji, że proces zmiany klasyfikacji marihuany jest nadal wstrzymany – bez żadnych przyszłych działań, ponieważ sprawa jest rozpatrywana przez pełniącego obowiązki administratora, który nazwał marihuanę „narkotykiem-wrotami” i powiązał jej stosowanie z psychozą.
Konsumenci marihuany twierdzą, że zwiększą spożycie konopi indyjskich, aby poradzić sobie z administracją Trumpa, wynika z sondażu
Zdjęcie dzięki uprzejmości Wikimedia.