Nowe, finansowane ze środków federalnych badania nad wpływem marihuany na spożycie alkoholu wykazały, że osoby, które używały marihuany bezpośrednio przed piciem, spożywały mniej napojów alkoholowych i zgłaszały mniejszy apetyt na alkohol.
„Stwierdziliśmy, że w całej próbie, samodzielne podawanie marihuany przed spożyciem alkoholu znacznie zmniejszyło spożycie alkoholu w porównaniu do sytuacji, gdy alkohol był oferowany bez marihuany” – napisali autorzy w preprintcie badania opublikowanym pod koniec ubiegłego miesiąca na otwartej stronie internetowej PsyArXiv.
„Co więcej,” kontynuowali, „stwierdziliśmy, że jednoczesne podawanie konopi indyjskich i alkoholu wiązało się ze znacznym ostrym zmniejszeniem głodu alkoholu w porównaniu z podawaniem samego alkoholu”.
Badanie, finansowane przez National Institutes of Health’s National Institute of Alcohol Abuse and Alcoholism, dostarcza dalszych dowodów na istnienie efektu substytucyjnego, w którym użytkownicy zgłaszają zastąpienie części lub całości spożywanego alkoholu marihuaną.
Ośmioosobowy zespół badawczy z Colorado State University i University of Colorado przyjrzał się zachowaniu 62 dorosłych osób, które używały zarówno marihuany, jak i alkoholu i które piły intensywnie przez co najmniej trzy miesiące.
Każda osoba uczestniczyła w dwóch oddzielnych sesjach, podczas których mogła wypić do pięciu napojów alkoholowych – początkowego drinka inicjującego, a następnie do czterech kolejnych opcjonalnych drinków oferowanych w 15-minutowych odstępach.
W jednej z dwóch sesji uczestnicy zostali najpierw poproszeni o spożycie marihuany w wybrany przez siebie sposób i w typowej dawce, która została zważona i zarejestrowana.
Kiedy badani używali samego alkoholu, pili średnio dwa samodzielnie podane napoje. Po dodaniu marihuany do mieszanki, średnia liczba samodzielnie wypijanych drinków wynosiła 1,5 – o około 25 procent mniej.
I choć nie wszyscy uczestnicy badania pili mniej po użyciu marihuany, ci, którzy to zrobili „zgłaszali zmniejszenie głodu alkoholowego w kilku punktach czasowych po spożyciu marihuany i alkoholu w porównaniu z samym alkoholem” – czytamy w raporcie.
Zauważono, że głód alkoholu wśród osób, które piły więcej lub tyle samo po spożyciu marihuany, utrzymywał się na tym samym poziomie lub wzrastał.
W badaniu stwierdzono, że „dla niektórych osób, które piją dużo, marihuana może służyć jako substytut alkoholu, a mechanizmem, dzięki któremu to się dzieje, może być zmniejszenie głodu alkoholowego”.
Niemniej jednak, autorzy przyznali, że efekty nie są uniwersalne.
„Podsumowując, badanie to pokazuje, że zróżnicowany wpływ konopi indyjskich na głód alkoholu może leżeć u podstaw skłonności do angażowania się w zachowania substytucyjne i że efekty te nie zależą od stężenia THC w osoczu” – napisali. „Potrzebne są jednak dalsze badania w celu wyjaśnienia innych zmiennych, które mogą wpływać na ten związek”.
Podczas gdy wyniki tego, co raport nazywa „nowatorskim badaniem laboratoryjnym na ludziach” wskazują na „wstępne poparcie dla idei, że legalnie dostępne na rynku konopie indyjskie mogą służyć jako substytut alkoholu wśród niektórych osób pijących duże ilości alkoholu”, to czynniki takie jak różnice demograficzne, motywy używania konopi indyjskich, kontekst społeczny i subiektywne skutki narkotyków wymagają dalszych badań.
„Zaleca się, aby w przyszłych pracach zbadać dodatkowe czynniki indywidualne i kontekstowe, które mogą przewidywać, czy konopie indyjskie mogą służyć jako substytut alkoholu w celu zmniejszenia szkód” – napisali autorzy – „co może mieć ważne implikacje kliniczne dla podejść do zdrowienia bez abstynencji”.
Nowe badanie jest następstwem oddzielnej analizy ankietowej opublikowanej w marcu, która wykazała, że trzech na czterech młodych dorosłych zgłosiło zastępowanie marihuany alkoholem przynajmniej raz w tygodniu – „szybko pojawiający się” trend, który odzwierciedla „szybką ekspansję” rynku produktów konopnych.
Raport Bloomberg Intelligence (BI) wykazał, że w różnych grupach demograficznych konopie indyjskie są coraz częściej używane jako alternatywa dla alkoholu, a nawet napojów bezalkoholowych, ponieważ coraz więcej firm – w tym głównych operatorów marihuany w wielu stanach (MSO) – rozszerza swoją ofertę.
Ustalenia te były w dużej mierze zgodne z rosnącą liczbą badań wskazujących, że konopie indyjskie – czy to legalne konopie, czy też wciąż zakazana marihuana – są wykorzystywane jako substytut dla wielu Amerykanów w ramach ruchu reformatorskiego.
Wcześniejsza ankieta przeprowadzona przez YouGov wykazała na przykład, że większość Amerykanów uważa, że regularne spożywanie alkoholu jest bardziej szkodliwe niż regularne używanie marihuany. Mimo to, więcej dorosłych stwierdziło, że osobiście woli pić alkohol niż spożywać marihuanę, pomimo zagrożeń dla zdrowia.
Oddzielny sondaż opublikowany w styczniu wykazał, że ponad połowa konsumentów marihuany twierdzi, że pije mniej alkoholu lub nie pije go wcale po zażyciu marihuany.
Jeszcze inne badanie – wspierane przez National Institute on Drug Abuse (NIDA) i opublikowane w grudniu – wykazało, że młodzi dorośli prawie trzykrotnie częściej używają marihuany niż alkoholu codziennie lub prawie codziennie.
Sondaż ten dostarczył bardziej szczegółowych, specyficznych dla wieku ustaleń niż podobny raport opublikowany w zeszłym roku, w którym stwierdzono, że ogólnie więcej Amerykanów pali marihuanę codziennie niż pije alkohol każdego dnia – i że osoby pijące alkohol częściej twierdzą, że skorzystałyby na ograniczeniu jego używania niż konsumenci konopi indyjskich.
Odrębne badanie opublikowane w czasopiśmie Addiction w zeszłym roku podobnie wykazało, że więcej dorosłych Amerykanów codziennie używa marihuany niż codziennie pije alkohol.
W grudniu BI opublikowało również wyniki ankiety wskazującej, że zastępowanie marihuany alkoholem „gwałtownie rośnie” wraz z rozwojem ruchu legalizacyjnego na poziomie stanowym i zmianą względnego postrzegania szkodliwości. Znaczna część Amerykanów stwierdziła również w tej ankiecie, że zastępuje marihuanę papierosami i środkami przeciwbólowymi.
Inna analiza BI z września ubiegłego roku przewidywała, że ekspansja ruchu legalizacji marihuany będzie nadal stanowić „znaczące zagrożenie” dla przemysłu alkoholowego, powołując się na dane ankietowe, które sugerują, że coraz więcej osób używa marihuany jako substytutu napojów alkoholowych, takich jak piwo i wino.
Jeszcze inne badanie dotyczące wpływu konsumpcji marihuany na zażywanie przez ludzi innych narkotyków, które zostało opublikowane w grudniu, sugeruje, że dla wielu osób marihuana może działać jako mniej niebezpieczny substytut, pozwalając ludziom ograniczyć spożycie substancji takich jak alkohol, metamfetamina i opioidy, takie jak morfina.
Badanie przeprowadzone w Kanadzie, gdzie marihuana jest federalnie legalna, wykazało, że legalizacja była „związana ze spadkiem sprzedaży piwa”, co sugeruje efekt substytucyjny.
Analizy te są zgodne z innymi najnowszymi danymi ankietowymi, które szerzej analizowały poglądy Amerykanów na temat marihuany i alkoholu. Na przykład, ankieta Gallupa wykazała, że respondenci uważają marihuanę za mniej szkodliwą niż alkohol, tytoń i vape nikotynowe – a więcej dorosłych pali obecnie marihuanę niż papierosy.
Oddzielna ankieta opublikowana przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (APA) i Morning Consult w czerwcu ubiegłego roku również wykazała, że Amerykanie uważają marihuanę za znacznie mniej niebezpieczną niż papierosy, alkohol i opioidy – i twierdzą, że marihuana jest mniej uzależniająca niż każda z tych substancji, a także technologia.
Terapia psychodeliczna może pomóc ograniczyć problematyczne używanie alkoholu i tytoniu – wynika z przeglądu naukowego