Senacka komisja zatwierdziła ustawę o wydatkach, która utrzymałaby ochronę dla stanów z programami medycznej marihuany, pomijając jednocześnie odrębną propozycję zawartą w izbowej wersji rocznej ustawy o środkach, która uniemożliwiłaby Departamentowi Sprawiedliwości zmianę klasyfikacji konopi indyjskich.
Senacka Komisja ds. Środków w czwartek przyjęła ustawę o wydatkach na 2026 r. obejmującą handel, sprawiedliwość, naukę i agencje powiązane (CJS), przy czym panel kontrolowany przez GOP zgodził się ponownie przedłużyć wieloletni dodatek, który uniemożliwia Departamentowi Sprawiedliwości ingerowanie we wdrażanie stanowych przepisów dotyczących medycznej marihuany.
Jednak w przeciwieństwie do wersji Izby Reprezentantów, która wyszła z komisji w tej izbie we wtorek, podstawowy projekt ustawy nie zawiera przepisów, które uniemożliwiałyby Departamentowi Sprawiedliwości zmianę harmonogramu konopi indyjskich w ramach trwającego procesu wprowadzania tej reformy, który został zainicjowany przez administrację Bidena.
Jednak z nieznanych powodów, sekcja dotycząca ochrony medycznej marihuany pomija Nebraskę na liście objętych nią stanów, w których obowiązują programy dotyczące konopi indyjskich.
SEC. 531. Żadne z funduszy udostępnionych na mocy niniejszej ustawy Departamentowi Sprawiedliwości nie mogą zostać wykorzystane w odniesieniu do któregokolwiek ze stanów: Alabama, Alaska, Arizona, Arkansas, Kalifornia, Kolorado, Connecticut, Delaware, Floryda, Georgia, Hawaje, Illinois, Indiana, Iowa, Kentucky, Luizjana, Maine, Maryland, Massachusetts, Michigan, Minnesota, Mississippi, Missouri, Montana, Nevada, New Hampshire, New Jersey, Nowy Meksyk, Nowy Jork, Karolina Północna, Dakota Północna, Ohio, Oklahoma, Oregon, Pensylwania, Rhode Island, Karolina Południowa, Dakota Południowa, Tennessee, Teksas, Utah, Vermont, Wirginia, Waszyngton, Wirginia Zachodnia, Wisconsin i Wyoming lub w odniesieniu do Dystryktu Kolumbii, Wspólnoty Marianów Północnych, Wysp Dziewiczych Stanów Zjednoczonych, Guam lub Portoryko, aby uniemożliwić któremukolwiek z nich wdrożenie własnych przepisów zezwalających na używanie, dystrybucję, posiadanie lub uprawę medycznej marihuany.
Innym odstępstwem od ustawy Izby Reprezentantów jest to, że propozycja Senatu nie zawiera dodatkowego języka, który umożliwiłby Departamentowi Sprawiedliwości egzekwowanie przepisów kodeksu Stanów Zjednoczonych, które wymagają zaostrzenia kar za dystrybucję marihuany w odległości 1000 stóp od szkoły podstawowej, szkoły zawodowej, uczelni, placu zabaw lub mieszkania komunalnego.
Ustawa CJS nadal zapewniałaby również ochronę dla stanowych programów konopi przemysłowych.
SEC. 530. Żaden z funduszy udostępnionych na mocy niniejszej ustawy nie może zostać wykorzystany z naruszeniem sekcji 7606 („Legalność badań nad konopiami przemysłowymi”) ustawy rolnej z 2014 r. (ustawa publiczna 113-79) przez Departament Sprawiedliwości lub Administrację ds.
Zwolennicy pozostają zaniepokojeni językiem Izby Reprezentantów, który ograniczyłby DOJ możliwość zmiany klasyfikacji konopi indyjskich, ale fakt, że nie został on włączony do ustawy bazowej dla senackiej ustawy CJS, prawdopodobnie zmniejsza szanse, że zostanie ostatecznie uchwalony, gdy ostateczny pakiet zostanie dostarczony na biurko prezydenta.
Senatorowie GOP oddzielnie próbowali zablokować administrację przed zmianą harmonogramu konopi indyjskich w ramach samodzielnej ustawy złożonej w 2023 r., ale propozycja ta nie została wysłuchana ani przegłosowana.
Tymczasem Drug Enforcement Administration (DEA) niedawno powiadomiła sędziego agencji, że proces zmiany klasyfikacji marihuany pozostaje w martwym punkcie pod rządami administracji Trumpa.
Minęło ponad sześć miesięcy, odkąd sędzia administracyjny DEA (ALJ) John Mulrooney tymczasowo wstrzymał przesłuchania w sprawie propozycji przeniesienia marihuany do wykazu III. We wspólnym raporcie przedłożonym sędziemu na początku tego miesiąca, prawnicy DEA i zwolennicy zmiany harmonogramu stwierdzili, że nadal znajdują się w impasie.
Senat jest gotowy do podjęcia pierwszego kroku w kierunku potwierdzenia wyboru prezydenta Donalda Trumpa na szefa DEA w przyszłym tygodniu – rozwój sytuacji, który zdaniem wielu obserwatorów branży konopi indyjskich jest niezbędny do kontynuowania utkniętego w martwym punkcie procesu zmiany klasyfikacji marihuany.
Warto zauważyć, że chociaż nominowany Terrance Cole powiedział, że zbadanie propozycji zmiany harmonogramu będzie „jednym z moich pierwszych priorytetów”, jeśli zostanie zatwierdzony do tej roli, odmówił on powiedzenia, jaki chciałby uzyskać wynik i w przeszłości wypowiadał komentarze wyrażające obawy dotyczące wpływu marihuany na zdrowie.
Na razie wszelkie działania w sprawie proponowanej zasady zmiany harmonogramu marihuany są najwyraźniej uzależnione od p.o. administratora DEA Roberta Murphy’ego. Według niektórych, bardziej prawdopodobne jest to, że sprawa nie ruszy do przodu, dopóki nie zostanie potwierdzona stała administracja DEA.
Nominacja Murphy’ego na p.o. administratora nie została szeroko nagłośniona, ale zastąpił on na tym stanowisku Dereka Maltza – zwolennika teorii „gateway drug” dla marihuany.
Sędzia administracyjny DEA (ALJ) John Mulrooney początkowo zgodził się na opóźnienie postępowania w sprawie zmiany harmonogramu po tym, jak kilka proreformatorskich stron złożyło wniosek o zezwolenie na złożenie odwołania w trybie doraźnym w związku z zarzutami, że niektórzy urzędnicy DEA spiskowali ze świadkami przeciwnymi zmianie harmonogramu, którzy zostali wybrani do przesłuchania.
Pierwotnie przesłuchania w sprawie proponowanej zasady zmiany harmonogramu miały rozpocząć się 21 stycznia, ale zostały one odwołane, gdy Mulrooney przychylił się do wniosku o odwołanie.
Apelacja pojawiła się po tym, jak sędzia odrzucił wniosek o całkowite usunięcie DEA z postępowania w sprawie zmiany harmonogramu, argumentując, że jest ona niewłaściwie wyznaczona jako główny „wnioskodawca” proponowanej zasady, biorąc pod uwagę zarzuty dotyczące komunikacji ex parte ze świadkami przeciwnymi zmianie harmonogramu, które „doprowadziły do nieodwracalnego skażenia” procesu.
W międzyczasie Departament Sprawiedliwości powiedział w styczniu sądowi federalnemu, że powinien wstrzymać pozew kwestionujący proces zmiany klasyfikacji marihuany przez DEA po tym, jak Mulrooney odwołał przesłuchania.
Również w styczniu Mulrooney potępił DEA za „bezprecedensowe i zdumiewające” sprzeciwienie się kluczowej dyrektywie związanej z dowodami, które chce wykorzystać w propozycji zmiany klasyfikacji marihuany.
Kwestią sporną był nacisk DEA na cyfrowe przesłanie dziesiątek tysięcy publicznych komentarzy otrzymanych w odpowiedzi na proponowaną zasadę przeniesienia marihuany do wykazu III.
Mulrooney nie wstydził się wzywać DEA do różnych błędów proceduralnych w całym procesie zmiany harmonogramu.
Na przykład w grudniu skrytykował agencję za popełnienie krytycznego „błędu” w jej wysiłkach zmierzających do wydania wezwań sądowych w celu zmuszenia urzędników Food and Drug Administration (FDA) do zeznawania podczas przesłuchań – ale pozwolił agencji naprawić błąd i ostatecznie przychylił się do wniosku.
W związku z tym sędzia federalny odrzucił również pozew mający na celu zmuszenie DEA do ujawnienia komunikacji z organizacją antykonopną.
Mulrooney osobno odrzucił wniosek firmy zajmującej się badaniami nad konopiami indyjskimi o zezwolenie na dodanie młodego pacjenta i rzecznika medycznej marihuany jako świadka w zbliżającym się przesłuchaniu w sprawie zmiany harmonogramu.
Ponadto, jedno z wiodących krajowych stowarzyszeń przemysłu marihuany poprosiło sędziego o wyjaśnienie, czy będzie miało możliwość przesłuchania DEA podczas zbliżających się przesłuchań w sprawie propozycji zmiany klasyfikacji marihuany.
Co więcej, koalicja pracowników służby zdrowia, która opowiada się za reformą konopi indyjskich, poprosiła niedawno sędziego DEA o wstrzymanie przyszłych przesłuchań w sprawie zmiany harmonogramu marihuany, dopóki sąd federalny nie będzie w stanie zająć się szeregiem zarzutów, które podnoszą w związku z procesem selekcji świadków przez agencję.
Osobno, Komisja ds. Środków Izby Reprezentantów zatwierdziła we wtorek ustawę o wydatkach, która zawiera przepisy blokujące Departamentowi Sprawiedliwości zmianę klasyfikacji marihuany.
Postępowanie w sprawie zmiany klasyfikacji wzbudziło duże zainteresowanie opinii publicznej. Podczas gdy przeniesienie marihuany do Wykazu III nie spowodowałoby jej federalnej legalizacji, reforma pozwoliłaby licencjonowanym firmom zajmującym się konopiami indyjskimi na skorzystanie z federalnych ulg podatkowych i usunięcie pewnych barier badawczych.
–
MEDCAN24 śledzi setki ustaw dotyczących konopi indyjskich, psychodelików i polityki narkotykowej w stanowych organach ustawodawczych i Kongresie w tym roku. Zwolennicy Patreon, którzy zobowiązali się do co najmniej 25 USD miesięcznie, otrzymują dostęp do naszych interaktywnych map, wykresów i kalendarza przesłuchań, dzięki czemu nie przegapią żadnych wydarzeń.
Dowiedz się więcej o naszym narzędziu do śledzenia ustaw dotyczących marihuany i zostań zwolennikiem Patreon, aby uzyskać dostęp.
–
W międzyczasie dwóch senatorów GOP wprowadziło w lutym ustawę, która nadal blokowałaby firmom zajmującym się marihuaną możliwość korzystania z federalnych odliczeń podatkowych na podstawie kodu 280E Internal Revenue Service (IRS) – nawet jeśli ostatecznie zostanie to zmienione.
Oprócz opóźnień w przesłuchaniach, kolejnym czynnikiem komplikującym jest zmiana przywództwa w DEA pod rządami administracji Trumpa.
Sekretarz Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA (HHS) Robert F. Kennedy Jr. był wcześniej głośno o swoim poparciu dla legalizacji marihuany, a także terapii psychodelicznej. Jednak podczas procesu zatwierdzenia w Senacie w lutym, powiedział, że w swojej nowej roli będzie polegał na DEA w kwestii zmiany harmonogramu marihuany.
Osobno, były Rep. Matt Gaetz (R-FL) został podobno sfotografowany podczas przeglądania dokumentu, który wydaje się być projektem umowy na świadczenie usług – w tym „wskazówek związanych z administracją” – dla firmy powiązanej z dużą firmą marihuany Trulieve. Widoczna część dokumentu opisuje lukratywną premię, jeśli pewna „sprawa zostanie rozwiązana”, z „dodatkową 'Super Success Fee'” za inne „wyłączne środki zaradcze”.
W zeszłym miesiącu były kongresmen ponownie wyraził swoje poparcie dla zmiany regulacji dotyczących marihuany – sugerując w wywiadzie z republikańskim ustawodawcą z Florydy, że GOP może zdobyć więcej głosów młodzieży, przyjmując reformę marihuany.
Gaetz powiedział również w zeszłym miesiącu, że poparcie Trumpa dla zmiany klasyfikacji Harmonogramu III było zasadniczo próbą wzmocnienia poparcia wśród młodych wyborców, a nie szczerym odzwierciedleniem jego osobistych poglądów na temat konopi indyjskich.
Ankieta przeprowadzona przez sondażownię GOP powiązaną z Trumpem, która została opublikowana w kwietniu, wykazała, że większość Republikanów popiera szereg reform dotyczących konopi indyjskich, w tym zmianę klasyfikacji. Co więcej, w porównaniu z przeciętnym wyborcą, republikanie jeszcze bardziej popierają zezwolenie stanom na legalizację marihuany bez ingerencji władz federalnych.
W międzyczasie Trump wybrał byłą prokurator generalną z Florydy Pam Bondi (R) do kierowania Departamentem Sprawiedliwości, a Senat potwierdził ten wybór. Podczas przesłuchań zatwierdzających Bondi odmówiła powiedzenia, w jaki sposób planuje poruszać się po kluczowych kwestiach związanych z polityką dotyczącą marihuany. Jako prokurator generalny sprzeciwiała się wysiłkom na rzecz legalizacji medycznej marihuany.
Wśród przeciągającego się procesu zmiany harmonogramu marihuany, który został przeniesiony z ostatniej administracji prezydenckiej, badacze kongresowi niedawno powtórzyli, że ustawodawcy mogą sami wprowadzić reformę z „większą szybkością i elastycznością”, jeśli tak zdecydują, potencjalnie unikając wyzwań sądowych.
W międzyczasie nowo utworzona koalicja zawodowych sportowców i artystów, kierowana przez emerytowanego boksera Mike’a Tysona, wysłała w piątek list do Trumpa – dziękując mu za wcześniejsze działania ułaskawiające, podkreślając jednocześnie szansę, jaką ma na pokonanie byłego prezydenta Joe Bidena poprzez zmianę przepisów dotyczących marihuany, rozszerzenie ułaskawień i uwolnienie usług bankowych dla licencjonowanych firm zajmujących się konopiami indyjskimi.