23 C
Warszawa
piątek, 18 kwietnia, 2025
spot_imgspot_img

Top 5 tego tygodnia

spot_img

Powiązane posty

Czy zmiana regulacji marihuany nastąpi pod rządami Trumpa? Niepewność w branży rośnie

Perspektywa zmiany harmonogramu marihuany pod rządami prezydenta Donalda Trumpa pozostaje niepewna, z rosnącym sceptycyzmem wśród liderów branży i decydentów. Podczas gdy sektor konopi indyjskich ma nadzieję na zmiany w polityce federalnej, ostatnie nominacje i wydarzenia polityczne sugerują przedłużający się impas.

Zmiana oczekiwań

Kiedy były prezydent Joe Biden zainicjował proces zmiany harmonogramu marihuany w październiku 2022 r., interesariusze z branży spodziewali się znacznych postępów. Jednak inicjatywa utknęła w martwym punkcie w styczniu, a wraz z objęciem urzędu przez Trumpa narastają wątpliwości, czy wysiłki w ogóle posuną się naprzód.

Pomimo wcześniejszych oświadczeń Trumpa z kampanii wyborczej wspierających reformę konopi indyjskich, eksperci branżowi obawiają się, że jego administracja może porzucić lub opóźnić proces zmiany harmonogramu na czas nieokreślony. Kongresmenka Dina Titus, demokratka z Nevady i współprzewodnicząca Congressional Cannabis Caucus, wyraziła obawy, że działania administracji nie są zgodne z wcześniejszą retoryką Trumpa na rzecz reformy polityki dotyczącej konopi indyjskich.

Mieszane sygnały z Białego Domu

Podczas gdy wielu dyrektorów firm konopnych publicznie wyraża optymizm, prywatne rozmowy ujawniają bardziej ostrożne perspektywy. Wart 32 miliardy dolarów amerykański przemysł konopi indyjskich postrzega zmiany w polityce federalnej – w szczególności przeklasyfikowanie marihuany z Wykazu 1 do Wykazu 3 – jako niezbędne dla ulgi finansowej i jasności przepisów.

Lobbyści i zwolennicy nadal podkreślają, że Trump wcześniej poparł zarówno federalną zmianę harmonogramu, jak i legalizację dla dorosłych na Florydzie podczas swojej kampanii w 2024 roku. David Culver, starszy wiceprezes ds. polityki publicznej w U.S. Cannabis Roundtable, pozostaje pełen nadziei, stwierdzając: „Mamy wszelkie oczekiwania, że wywiąże się ze swoich zobowiązań”.

Co więcej, wydaje się, że liderzy branży konopi indyjskich uzyskali bliższy dostęp do administracji Trumpa niż za czasów Bidena. W szczególności, dyrektorzy tacy jak Cresco Labs CEO Charles Bachtell i Trulieve Cannabis CEO Kim Rivers uczestniczyli w balu inauguracyjnym Trumpa – co wskazuje na silniejsze więzi z Białym Domem.

Rosnący sceptycyzm i nominacje polityczne

Pomimo tych powiązań, przedstawiciele branży pozostają ostrożni. Ben Kovler, dyrektor generalny Green Thumb Industries, zauważył podczas niedawnej rozmowy telefonicznej dotyczącej zysków, że „w tej chwili trudno jest myśleć, że cokolwiek zasadniczo się zmieni” na szczeblu federalnym. Jego obawy wynikają z kluczowych nominacji w administracji Trumpa, w tym Terrance’a Cole’a, wieloletniego urzędnika Drug Enforcement Administration (DEA), znanego ze swojego sceptycyzmu wobec marihuany. Cole pełnił wcześniej funkcję Sekretarza Bezpieczeństwa Publicznego Wirginii, doradzając gubernatorowi Glennowi Youngkinowi, który aktywnie sprzeciwiał się detalicznym rynkom konopi indyjskich.

Kolejną czerwoną flagą dla zwolenników marihuany jest odwrót sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy’ego Jr. od reformy marihuany. Po wyrażeniu poparcia dla legalizacji marihuany podczas swojej nieudanej kampanii prezydenckiej, Kennedy od tego czasu oddał się w ręce DEA, która pozostaje odporna na reformy. Zasygnalizował również zamiar zbadania „ryzyka” związanego z produktami o wysokiej zawartości THC, budząc obawy, że wysiłki zmierzające do zmiany harmonogramu mogą napotkać dalsze przeszkody.

Przyszłość polityki dotyczącej konopi indyjskich pod rządami Trumpa

Chociaż branża konopi indyjskich zapewniła sobie silniejszą pozycję w Waszyngtonie, prawdopodobieństwo natychmiastowej zmiany harmonogramu pozostaje niepewne. Administracja Bidena napotkała wewnętrzny opór ze strony DEA, pomimo uznania przez Departament Sprawiedliwości medycznych korzyści marihuany. Administracja Trumpa ma teraz możliwość przekształcenia tego procesu, potencjalnie przyspieszając reformę – lub całkowicie ją zatrzymując.

Niektórzy zwolennicy twierdzą, że styl przywództwa Trumpa może działać na korzyść branży. W przeciwieństwie do Bidena, który oparł się na procedurach administracyjnych w celu przyspieszenia zmiany harmonogramu, Trump może zdecydować się na bardziej bezpośrednie podejście, takie jak wydanie zarządzenia w celu usunięcia marihuany z ustawy o substancjach kontrolowanych. Takie posunięcie zależy jednak od tego, czy reforma konopi stanie się priorytetem dla jego administracji.

Działania Kongresu: Jedyne długoterminowe rozwiązanie?

Znawcy branży zdają sobie sprawę, że prawdziwa federalna reforma marihuany wymaga działań legislacyjnych. Charlie Panfil, wiceprezes The Daschle Group, firmy lobbingowej reprezentującej firmy z branży konopi indyjskich, stwierdził: „W rzeczywistości jedynym sposobem na osiągnięcie prawdziwie regulowanego rynku konopi indyjskich jest Kongres”.

W związku z pilnymi kwestiami globalnymi i krajowymi dominującymi w programie Trumpa, niektórzy eksperci kwestionują, czy polityka dotycząca marihuany wkrótce zyska na popularności. Cat Packer, dyrektor ds. rynków narkotykowych i regulacji prawnych w Drug Policy Alliance, zauważyła: „Biorąc pod uwagę wszystko inne, co dzieje się na świecie, nie wiem, czy marihuana jest wystarczająco wysokim priorytetem dla Trumpa. Nie jest to wystarczająco wysoki priorytet dla Partii Republikańskiej”.

Przemyślenia końcowe

Branża konopi indyjskich pozostaje w zawieszeniu, gdy administracja Trumpa nawiguje po swoich pierwszych dniach. Choć istnieje nadzieja na reformę, sceptycyzm rośnie. Ponieważ liderzy branży i lobbyści nadal naciskają na zmiany, tylko czas pokaże, czy Trump podejmie zdecydowane działania – czy też pozostawi zmianę harmonogramu marihuany w biurokratycznym zawieszeniu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Popularne artykuły