Dwie kontrowersyjne ustawy dotyczące konopi indyjskich w Montanie wydają się być martwe na czas sesji – jedna, która ustaliłaby 15-procentowy limit THC na wszystkie produkty z marihuaną, a druga, która wymagałaby od dorosłych uzyskania corocznej licencji w wysokości 200 USD na legalne używanie rekreacyjnej marihuany.
Projekt ustawy o limicie THC został początkowo złożony w sobotę w komisji w głosowaniu 11-1. Podjęta później na forum Senatu próba ożywienia ustawy i przeniesienia jej do innej komisji nie powiodła się w głosowaniu 23-27.
Jeśli ustawa ta zostałaby zatwierdzona, jej projekt – SB 433, autorstwa senatora Grega Hertza (R) – ustanowiłby 15-procentowy limit całkowitej zawartości THC we wszystkich niemedycznych produktach z marihuaną. Wyjaśniałaby ona również, że „całkowita zawartość THC” obejmuje wiele form THC, w tym delta-9 THC, THC-A i THCP.
Zgodnie z prawem stanu Montana, zawartość THC w kwiatach marihuany jest ograniczona do 35%, choć inne produkty w tym stanie nie mają limitów mocy. Kwiat na większości stanowych rynków dla dorosłych zawiera zazwyczaj od około 10 do 30 procent THC.
Inny projekt Hertza, SB 255, miał zostać rozpatrzony przez komisję w zeszłym tygodniu, ale wydaje się, że został wycofany z rozpatrywania. W odpowiedzi na zapytanie MEDCAN24, Hertz odpowiedział po prostu: „Przesłuchanie SB 255 zostało odwołane”. Od tego czasu nie odpowiedział na wiele kolejnych wiadomości.
Propozycja ta wymagałaby od dorosłych corocznego uzyskiwania licencji o wartości 200 USD w celu legalnego korzystania z rekreacyjnej marihuany. Wyborcy w Montanie zatwierdzili legalizację dla dorosłych w 2020 roku. Dorośli co roku uiszczaliby opłatę na rzecz stanowego Wydziału Kontroli Konopi, który zapisywałby ich do programu i wydawał dowody tożsamości.
Po złożeniu wniosku o kartę obowiązywałby 60-dniowy okres, w którym dorośli mogliby uzyskać dostęp do marihuany od licencjonowanych sprzedawców detalicznych. Jeśli jednak nie uiszczą opłaty do końca tego okresu, wydział „anuluje tymczasową kartę identyfikacyjną marihuany”.
Tekst SB 255 mówi, że „posiadacz karty marihuany powinien przechowywać kartę identyfikacyjną marihuany w bezpośrednim posiadaniu przez cały czas. Karta identyfikacyjna marihuany i ważny dokument tożsamości ze zdjęciem muszą być okazane na żądanie funkcjonariusza organów ścigania, sędziego pokoju lub sędziego miejskiego lub gminnego „.
Zwolennicy grup takich jak Marijuana Policy Project (MPP) i NORML zdecydowanie sprzeciwili się obu ustawom, zachęcając zwolenników do skontaktowania się ze swoimi przedstawicielami i sprzeciwienia się zmianom.
„Oburzenie wyborców słusznie zabiło te ustawy, które uderzyły w sedno inicjatywy zatwierdzonej pięć lat temu przez 57 procent wyborców w Montanie” – powiedziała we wtorek MEDCAN24 Karen O’Keefe, dyrektor MPP ds. polityki stanowej.
O’Keefe opisała obie ustawy jako „część Reefer Madness 2.0, która próbuje ograniczyć wolności związane z konopiami indyjskimi, a w niektórych przypadkach całkowicie je uchylić”. „
„Obie ustawy senatora Hertza były zasadniczo uchyleniami tylnymi drzwiami” – powiedziała. „Jeden z nich zakazywałby praktycznie wszystkich produktów z konopi indyjskich, które ktokolwiek chciałby kupić, podczas gdy drugi ponownie kryminalizowałby konopie indyjskie dla dorosłych, którzy nie wydają 200 dolarów rocznie na śledzenie przez rząd. SB 443 zdziesiątkowałaby legalny przemysł, odsyłając konsumentów z powrotem na nieuregulowany, podziemny rynek”.
W pisemnych zeznaniach, MPP zwróciło uwagę ustawodawców, że żaden inny stan nie ustalił limitów THC tak nisko, jak proponowała SB 443.
„Najniższy limit dla kwiatów w jakimkolwiek stanie wynosi 30 procent, podczas gdy najniższy limit dla koncentratów (z wyłączeniem wkładów vape) wynosi 60 procent” – czytamy w oświadczeniu. „Większość stanów nie ma żadnego limitu”.
Podczas przesłuchania w zeszłym tygodniu, Jackson Kajander, hodowca marihuany, powiedział prawodawcom, że zajęło mu lata, aby wyhodować i rozwinąć swoją bibliotekę genetyczną odmian konopi, która musiałaby zostać odbudowana, gdyby 15-procentowy limit THC stał się prawem.
„Obecnie nie uprawiam żadnych odmian, które mają poniżej 20% THC. Nagłe przestawienie mojej biblioteki genetycznej na poziom 15 procent lub niższy byłoby nie lada wyzwaniem” – powiedział, dodając: „Pełna weryfikacja szczepu zajmuje zwykle od 12 do 18 miesięcy, zanim zostanie on uznany za odpowiedni”.
Kiedy senatorowie zapytali, ile czasu zajmie „wyciągnięcie” biblioteki i zmniejszenie zawartości THC w marihuanie poniżej 15%, brat Kajandera, Evan Kajander, zauważył, że wymiana produktów może zająć lata.
„Nie byłoby zmniejszenia biblioteki. Biblioteka zostałaby zabita, a my musielibyśmy zacząć od nowa” – wyjaśnił. „Nie ma sposobu, aby roślina o mocy 25% nagle stała się rośliną o mocy 12%. [percent]więc musielibyśmy zacząć od zera”.
W międzyczasie NORML powiedział w pisemnym zeznaniu, że propozycja limitu THC „ma na celu fundamentalną zmianę zatwierdzonego przez wyborców prawa legalizacyjnego dla dorosłych”.
„Zakazanie dorosłym dostępu do produktów o wyższej zawartości THC od licencjonowanych przez państwo sprzedawców detalicznych nie wyeliminuje popytu konsumentów na nie. Raczej zachęci konsumentów do poszukiwania produktów z wyższą zawartością THC na nieuregulowanym rynku” – powiedział NORML. „Spowoduje to również przeniesienie produkcji tych produktów wyłącznie do podziemia. Podważa to główny cel legalizacji, jakim jest zapewnienie konsumentom bezpiecznego, naziemnego dostępu do przetestowanych laboratoryjnie produktów o znanej czystości, sile działania i jakości”.
Kilku komentatorów zwróciło wówczas uwagę, że projekt ustawy nie zawiera analizy fiskalnej, co oznacza, że ustawodawcy mogą przeoczyć straty dochodów, które mogą wynikać z ograniczenia THC, jeśli popchnie to konsumentów na nielegalny rynek. MPP wskazało w swoich zeznaniach, że Montana uzyskała ponad 50 milionów dolarów wpływów podatkowych z legalnej marihuany w 2023 roku.
Oddzielnie, ustawodawcy rozważają również SB 307, autorstwa senatora Toma McGillvraya (R). Środek ten wyeliminowałby wpływy z podatku od marihuany, które obecnie płyną do zarządzania rybami i dziką przyrodą oraz przestrzeniami publicznymi, a także wypłaty na fundusz weteranów i Montana Board of Crime Control. Zamiast tego, więcej dochodów wpłynęłoby do ogólnego funduszu stanu, a także do stanowego funduszu Healing and Ending Addiction through Recovery and Treatment (HEART) Fund.
Na początku tego roku koalicja grup zajmujących się ochroną przyrody wyraziła obawy dotyczące biura gubernatora i ustawodawców stanowych, którzy dokonali realokacji „historycznej inwestycji” w przyrodę, jaką stanowią dochody z konopi indyjskich w Montanie.
Dwóch na trzech konsumentów marihuany kupuje mniej marihuany z powodu inflacji, wynika z sondażu
Zdjęcie dzięki uprzejmości Chris Wallis // Side Pocket Images.