Dwie kolejne komisje senackie na Hawajach zatwierdziły ustawę o medycznej marihuanie, która, oprócz innych zmian, pozwoliłaby pracownikom służby zdrowia na zalecanie marihuany w leczeniu wszelkich schorzeń, które ich zdaniem przyniosą korzyści.
Podczas wtorkowego wspólnego posiedzenia, zarówno Senacka Komisja ds. Sposobów i Środków, jak i Komisja Sądownictwa głosowały za przyjęciem ustawy HB 302, autorstwa Rep. Gregga Takayamy (D).
W przedstawionej formie, propozycja ta wyjaśniałaby, że zgodnie z prawem stanowym, zalecenie dotyczące medycznej marihuany nie musiałoby być już wydawane przez lekarza, który przeprowadził „wstępną osobistą konsultację” z pacjentem.
Jednak w zeszłym miesiącu inna para komisji senackich zmieniła projekt ustawy, aby skutecznie zezwolić na zalecanie medycznej marihuany w przypadku każdego schorzenia, które zdaniem lekarza lub zarejestrowanej pielęgniarki zaawansowanej praktyki (APRN) przyniesie korzyści, zamiast tylko tych dolegliwości z określonej listy, jak ma to miejsce w przypadku obecnego prawa.
Przepis ten na nowo definiuje „wyniszczający stan medyczny” jako „każdy stan określony przez lekarza certyfikującego lub zarejestrowaną pielęgniarkę zaawansowanej praktyki jako odpowiedni do medycznego stosowania konopi indyjskich”.
Zmiana ta otworzyłaby drzwi do szerszego dostępu dla pacjentów, którzy mogą cierpieć na schorzenia, które mogą odnieść korzyści z medycznej marihuany, ale których dolegliwości nie zostały specjalnie uznane przez urzędników państwowych.
Przed przyjęciem ustawy we wtorek, ustawodawcy przyjęli kolejną garść zmian zasugerowanych przez Departament Prokuratora Generalnego. Dotyczyły one kar związanych z reklamą marihuany, prowadzeniem przychodni bez licencji oraz innymi kwestiami związanymi z licencjonowaniem i egzekwowaniem przepisów.
Panele nie przeprowadziły żadnej debaty na temat istoty środka, chociaż przed głosowaniem senator Brenton Awa (R) powiedział, że głosuje przeciwko, ponieważ propozycja „w zasadzie zamyka dostawcę usług medycznych w mojej dzielnicy w Waialua”. Nie wyjaśnił jednak, w jaki sposób wpłynęłoby to na jego działalność.
Ruch mający na celu umożliwienie świadczeniodawcom zalecania pacjentom medycznej marihuany na wszelkie dolegliwości, które uznają za stosowne, jest zgodny z planem ogłoszonym w zeszłym roku przez gubernatora Josha Greena (D), aby rozszerzyć dostęp do marihuany w świetle niepowodzenia ustawodawcy w uchwaleniu środków legalizacji rekreacyjnej.
„To uczyniłoby ją bardzo dostępną – to jest marihuana – dla tych, którzy wybiorą ją w swoim życiu” – powiedział gubernator w wywiadzie – „i nadal zapewniłoby bezpieczeństwo dzieciom, co było priorytetem wszystkich”.
Jednocześnie Green potwierdził swoje poparcie dla pełnej legalizacji marihuany do celów rekreacyjnych.
„Myślę, że dla dorosłych, którzy mogą odpowiedzialnie używać marihuany, powinna ona być legalna” – powiedział.
Stanowy Departament Zdrowia nie zgadza się z projektem ustawy o rozszerzeniu medycznej marihuany.
„Podczas gdy Departament popiera zezwolenie dostawcom usług medycznych na korzystanie z ich profesjonalnego osądu w diagnozowaniu i leczeniu pacjentów”, powiedział w pisemnym zeznaniu, „istnieją ograniczone dowody naukowe potwierdzające stosowanie konopi indyjskich w schorzeniach wykraczających poza te obecnie wymienione w ustawie. Departament jest szczególnie zaniepokojony potencjalnymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa pacjentów, w tym niekorzystnymi interakcjami między konopiami indyjskimi a istniejącym planem leczenia pacjenta”.
Aby zaradzić tym obawom, departament zalecił wprowadzenie poprawki stwierdzającej, że tylko lek leczenie świadczeniodawca będzie upoważniony do certyfikowania pacjentów na nieokreślone schorzenia. Wydaje się jednak, że panele nie przyjęły tej poprawki podczas wtorkowego przesłuchania.
Pisemne zeznania rzeczników Marijuana Policy Project (MPP) nazwały tymczasem rozszerzenie kwalifikujących się warunków „dawno spóźnionym”.
„Lekarze mogą przepisywać znacznie bardziej niebezpieczne leki poza wskazaniami i powinni mieć możliwość certyfikowania pacjentów na medyczną marihuanę, gdy uznają to za stosowne” – napisała Karen O’Keefe, dyrektor MPP ds. polityki stanowej.
„Zezwolenie lekarzom i APRN na certyfikację przez telezdrowie i zalecanie marihuany na wszelkie schorzenia zwiększy również liczbę osób, które mogą uzyskać dostęp do przetestowanej laboratoryjnie, regulowanej marihuany medycznej” – dodała grupa, „zmniejszając liczbę osób polegających na nieuregulowanej nielegalnej marihuanie i niesprawdzonym odurzającym rynku konopi”.
W komentarzach dla MEDCAN24 po wtorkowym głosowaniu, O’Keefe powiedział, że ustawa „znacznie rozszerzyłaby hawajskie prawo dotyczące medycznej marihuany, umożliwiając lekarzom i APRN certyfikowanie pacjentów na wszelkie schorzenia, które ich zdaniem mogą przynieść korzyści – osobiście lub za pośrednictwem telezdrowia”.
„Pacjenci cierpiący na bezsenność, stany lękowe, autyzm, ALS i wiele innych schorzeń są obecnie odcięci od legalnej medycznej marihuany na Hawajach” – powiedziała. „Ta ustawa wreszcie to zmieni”.
Niektórzy zwolennicy reform zgłosili jednak obawy dotyczące innych części ustawy. Na przykład, organizacja Hawai’i Alliance for Cannabis Reform (HACR) napisała, by sprzeciwić się nowemu przestępstwu klasy C za prowadzenie przychodni bez licencji.
Grupa stwierdziła jednak ogólnie, że HB 302 „ułatwiłoby Hawajom prowadzenie przychodni bez licencji”.ʻi mieszkańców, którzy mogliby skorzystać z medycznej marihuany, aby skonsultować się z kompetentnym dostawcą, zakwalifikować się i zapisać do stanowego programu medycznej marihuany oraz zakupić lek przebadany laboratoryjnie”.
Oddzielnie, ustawodawca Hawajów w zeszłym tygodniu przesłał gubernatorowi ustawę, która pomogłaby przyspieszyć proces usuwania danych dla osób, które chcą oczyścić swoje akta z przeszłych przestępstw związanych z marihuaną.
Ustawa ta, HB 132, autorstwa Rep. Davida Tarnasa (D), przyspieszyłaby usuwanie wyroków w ramach programu pilotażowego podpisanego w zeszłym roku przez gubernatora Josha Greena (D). W szczególności, usunęłoby to rozróżnienie między marihuaną a innymi narkotykami z Wykazu V dla celów programu zatarcia skazania.
Zwolennicy ustawy twierdzą, że obecne brzmienie prawa zmusza urzędników państwowych do ręcznego przeczesywania tysięcy rejestrów karnych w celu ustalenia, które z nich kwalifikują się do usunięcia w ramach programu pilotażowego.
W ubiegłym roku gubernator zatwierdził ustawę o programie pilotażowym – HB 1595, również autorstwa Tarnasa. Jego celem było usunięcie zapisów o aresztowaniu za marihuanę bez wyroku skazującego wyłącznie w hrabstwie Hawaii, w którym mieszka około 14 procent populacji stanu. Hrabstwo obejmuje wyspę Big Island i jest drugim najbardziej zaludnionym hrabstwem stanu po hrabstwie Honolulu.
Zgodnie z pierwotnymi założeniami, środek ten nakazałby urzędnikom stanowym automatyczne usunięcie dziesiątek tysięcy aresztowań. i za posiadanie marihuany na niskim poziomie. Jednak Senacka Komisja Sądownictwa zmieniła później propozycję, zastępując plan ogólnostanowy programem pilotażowym w hrabstwie Hawaii, który miałby zastosowanie tylko do rejestrów aresztowań bez wyroków skazujących.
W międzyczasie tej sesji, Komisja Zdrowia Izby Reprezentantów w zeszłym miesiącu zmieniła i uchwaliła zatwierdzoną przez Senat ustawę wspierającą badania kliniczne nad terapiami wspomaganymi psychedelikami przy użyciu substancji takich jak psilocybina i MDMA. Panel najpierw przyjął kilka zmian zasugerowanych przez Office of Wellness and Resilience, w szczególności zastępując specjalny fundusz dwuletnim programem pilotażowym.
Oddzielnie, w lutym Senat wąsko pokonał oddzielną propozycję, która zwiększyłaby pięciokrotnie ilość marihuany, którą dana osoba mogłaby posiadać bez ryzyka postawienia zarzutów karnych. Gdyby projekt ten stał się obowiązującym prawem, zwiększyłby on ilość marihuany zdekryminalizowanej na Hawajach z obecnych 3 gramów do 15 gramów. Posiadanie dowolnej ilości marihuany do tego 15-gramowego limitu zostałoby sklasyfikowane jako wykroczenie cywilne, podlegające karze grzywny w wysokości 130 USD.
W styczniu Komisja Pracy Izby Reprezentantów jednogłośnie zagłosowała za przyjęciem przepisów, które chroniłyby zarejestrowanych przez państwo pacjentów medycznej marihuany przed dyskryminacją w miejscu pracy. Ustawa ta, HB 325, nie została jeszcze przyjęta przez Senat.
Inna ustawa Senatu, która zalegalizowałaby marihuanę dla dorosłych, utknęła ostatnio w martwym punkcie. Projekt ten, SB 1613, nie wyszedł jeszcze z obecnej komisji, pomimo upływu terminu legislacyjnego w lutym.
Podczas gdy zwolennicy uważają, że istnieje wystarczające poparcie dla propozycji legalizacji w Senacie, powszechnie uważa się, że ustawodawcy Izby Reprezentantów ostatecznie odrzucą ten środek, podobnie jak zrobili to z ustawą towarzyszącą legalizacji, HB 1246.
Podczas ostatniej sesji, uchwalona przez Senat ustawa legalizacyjna również przepadła w Izbie.
Jesienią ubiegłego roku organy regulacyjne poprosiły o propozycje oceny obecnego programu medycznej marihuany – a także starały się oszacować popyt na sprzedaż rekreacyjną, jeśli stan ostatecznie przejdzie do legalizacji dla dorosłych. Niektórzy odczytali ten ruch jako znak, że agencja regulacyjna dostrzegła potrzebę przygotowania się do potencjalnej reformy.
Nowy doradca Trumpa ds. narkotyków w Białym Domu nazwał medyczną marihuanę „fantastycznym” leczeniem dla pacjentów z rakiem
Zdjęcie dzięki uprzejmości Mike’a Latimera.