Republikański ustawodawca z Florydy, który chce pozwolić pacjentom medycznej marihuany na uprawę własnej marihuany w domu, twierdzi, że propozycja ta nie zyskuje dużej popularności wśród członków jego własnej partii.
„Mam nadzieję, że uda mi się go wprowadzić”, powiedział w podcaście w tym miesiącu sponsor ustawy, republikanin Joe Gruters (R), „ale wśród moich republikańskich kolegów nie ma dużego zainteresowania wprowadzeniem czegokolwiek związanego z marihuaną”.
Ustawa SB 456 zezwalałaby zarejestrowanym w stanie pacjentom, którzy ukończyli 21 lat, na uprawę do dwóch roślin na własny użytek, pod warunkiem, że najpierw złożą oni wniosek i uzyskają certyfikat od stanowego Departamentu Rolnictwa i Usług Konsumenckich.
Gruters, który poparł poprawkę 3 do głosowania w sprawie legalizacji marihuany dla dorosłych, która nie przeszła w zeszłym roku, powiedział, że kampania „otworzyła mi oczy” na znaczenie zezwolenia na uprawę domową.
„Nigdy nie wiedziałem, że uprawa domowa to wielka sprawa i ciągle mi o tym mówiono” – powiedział w podcaście News Service of Florida, Deeper Dive with Dara Kam. „I powiedziałem: 'Wie pan co? Bez względu na to, co stanie się w tej walce. Zamierzam podjąć niektóre z tych kwestii i posunąć je naprzód”.
Zgodnie z propozycją, uprawa musiałaby odbywać się poza widokiem publicznym i „w zamkniętej, zamkniętej przestrzeni, aby uniemożliwić dostęp osobom nieupoważnionym i osobom poniżej 21 roku życia”.
Urzędnicy państwowi musieliby ustanowić procedury „wydawania, odnawiania, zawieszania, zastępowania, zrzekania się i cofania” certyfikatów domowej uprawy medycznej marihuany, „w tym zasady przewidujące inspekcję i rejestrację każdej rośliny konopi”.
Najemcy musieliby również dostarczyć dokumentację przy składaniu wniosku, aby wykazać, że ich właściciel wyraża zgodę na uprawę konopi indyjskich na terenie nieruchomości.
W podcaście Gruters porównał domową uprawę konopi do domowego warzenia piwa lub produkcji wina.
„Floryda to stan wolności. Wierzę w wolność” – powiedział. „Jeśli naprawdę chce pan robić takie rzeczy i chce pan poświęcić na to czas, to proszę bardzo, pod warunkiem, że robi pan to w sposób zgodny z przepisami, tak aby nikt inny nie ucierpiał, a pan bierze na siebie odpowiedzialność”.
Kam, gospodarz podcastu, zakwestionował znaczenie tej zmiany.
„Nie wiem, na ile jest to prawdziwy problem”, powiedziała Grutersowi. „Myślę, że jest pewna grupa zagorzałych zwolenników marihuany, którzy bardzo mocno czują się zwolennikami domowej uprawy i są bardzo głośni. Nie jestem pewna, czy Jane i Joe Lunchbucket, którzy robią zakupy w programie medycznym, naprawdę się tym przejmują”.
Kam opisał również system medycznej marihuany na Florydzie jako „zawoalowany program rekreacyjny”.
„Jeśli ma pan fundusze, może pan otrzymać kartę” – powiedziała. „Proszę spojrzeć prawdzie w oczy”.
Gruters powiedział, że przy niewielkim poparciu ze strony Republikanów, nie jest również pewien, czy oddzielna ustawa o rozszerzeniu medycznej marihuany zyska popularność wśród kolegów.
Ustawa ta, SB 552, dodałaby nowe kwalifikujące się warunki, zniosłaby opłaty dla weteranów wojskowych, pozwoliłaby lekarzom wydawać zalecenia za pośrednictwem telezdrowia i pozwoliłaby pacjentom spoza stanu uczestniczyć w programie na Florydzie.
„Nie wiem nawet, czy to się ruszy” – powiedział Gruters.
Następnie prowadząca podcast przeszła do tego, czy Gruters jest pacjentem medycznym lub czy używał marihuany w przeszłości. „Czy palił pan kiedyś trawkę?” – zapytała.
Gruters odpowiedział, że choć w dzieciństwie miał przyjaciół, którzy palili marihuanę, on „nigdy tego nie robił, ponieważ zawsze chciałem ubiegać się o urząd”.
Ale kilka lat temu, w dniu swoich urodzin, podczas wakacji w Las Vegas ze swoją żoną, para postanowiła wypróbować gumy do żucia.
„Powiem tylko, że myślałem, że wszyscy na mnie patrzą”, wspomina ustawodawca. „Byłem bardzo spragniony i powiedziałem mojej żonie, że muszę szybko wrócić do naszego pokoju hotelowego!”.
Gruters, były przewodniczący Partii Republikańskiej Florydy, w zeszłym roku wystąpił w reklamie obok senatora Shevrina Jonesa (D), aby argumentować, że reforma byłaby „dobra dla Florydy”, pomimo silnego sprzeciwu ze strony gubernatora Rona DeSantisa (R).
Gruters i Kim Rivers – dyrektor generalny Trulieve, firmy zajmującej się medyczną marihuaną, która zapewniła większość finansowania dla Poprawki 3 – spotkali się również z prezydentem Donaldem Trumpem przed jego poparciem dla poprawki konstytucyjnej, a także federalnej zmiany harmonogramu i dostępu do bankowości branżowej.
Kampania stojąca za poprawką, Smart & Safe Florida, złożyła poprawioną wersję środka w nadziei na uzyskanie drugiej szansy w 2026 roku.
Tymczasem sondaż stanowy opublikowany na początku tego miesiąca pokazuje przytłaczające dwupartyjne poparcie wyborców dla reformy.
Badanie przeprowadzone przez University of North Florida (UNF) wykazało, że 67% wyborców na Florydzie popiera legalizację, w tym 82% Demokratów, 66% niezależnych i 55% Republikanów.
Większość wyborców poparła propozycję Smart & Safe Florida dotyczącą konopi indyjskich podczas wyborów w listopadzie ubiegłego roku, ale nie osiągnęła ona 60-procentowego progu wymaganego do wprowadzenia poprawki konstytucyjnej do głosowania zgodnie z prawem stanowym.
Wyniki te są sprzeczne z innym niedawnym sondażem przeprowadzonym przez Florida Chamber of Commerce, aktywnego przeciwnika legalizacji, który wykazał większość poparcia dla reformy wśród prawdopodobnych wyborców (53%), ale nie wystarczającą do jej uchwalenia zgodnie z wymogiem 60%.
–
MEDCAN24 śledzi setki ustaw dotyczących konopi indyjskich, psychodelików i polityki narkotykowej w stanowych organach ustawodawczych i Kongresie w tym roku. Zwolennicy Patreon, którzy zobowiązali się do co najmniej 25 USD miesięcznie, otrzymują dostęp do naszych interaktywnych map, wykresów i kalendarza przesłuchań, dzięki czemu nie przegapią żadnych wydarzeń.
Proszę dowiedzieć się więcej o naszym narzędziu do śledzenia ustaw dotyczących marihuany i zostać naszym zwolennikiem na Patreon, aby uzyskać dostęp.
–
Tymczasem gubernator Florydy Ron DeSantis (R) powiedział w zeszłym miesiącu, że najnowsza wersja inicjatywy legalizacyjnej ma „duże kłopoty” ze stanowym Sądem Najwyższym, przewidując, że zostanie zablokowana przed głosowaniem w przyszłym roku.
W ubiegłym roku gubernator trafnie przewidział, że ustawa o konopiach indyjskich z kampanii 2024 roku przetrwa wyzwanie prawne ze strony prokuratora generalnego. Nie jest do końca jasne, dlaczego uważa, że ta wersja będzie miała inny wynik.
Osobno, senator GOP z Florydy twierdził niedawno, że kampania legalizacyjna „oszukała” Trumpa, by poparł ustawę z 2024 r., wprowadzając w błąd jego i opinię publiczną co do kluczowych przepisów.
Przed wyborami Trump powiedział we wrześniu, że jego zdaniem Poprawka 3 „będzie bardzo dobra” dla stanu.
Podczas gdy Trump poparł inicjatywę dotyczącą konopi indyjskich na Florydzie – a także federalną zmianę harmonogramu i dostęp do bankowości branżowej – od tego czasu milczał w kwestiach związanych z konopiami indyjskimi. Wybrani przez niego członkowie gabinetu mają mieszane opinie na temat polityki dotyczącej marihuany.
Kongresowa Służba Badawcza (CRS) stwierdziła w niedawnym raporcie, że „dopiero okaże się”, w jaki sposób Trump będzie poruszał się po polityce dotyczącej marihuany podczas swojej drugiej kadencji i „nie wiadomo”, czy Administracja ds. Egzekwowania Narkotyków (DEA) sfinalizuje proponowaną zasadę zmiany harmonogramu marihuany.
Trump mówi, że jest „gotowy” nałożyć karę śmierci na osoby sprzedające nielegalne narkotyki, nazywając politykę „bardzo humanitarną”.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Chris Wallis // Side Pocket Images.